Autor Wątek: Wasze sposoby na drgającą szczytówkę nocą...  (Przeczytany 137605 razy)

Offline Mosteque

  • Moderator Globalny
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 35 290
  • Reputacja: 2258
  • Płeć: Mężczyzna
  • MFT
  • Lokalizacja: Jaktorów
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Wasze sposoby na drgającą szczytówkę nocą...
« Odpowiedź #300 dnia: 18.10.2019, 10:27 »
Co do tego ostatniego rozwiązania, to widziałem trochę lepszą konstrukcję. Mianowicie dół mocowania był zrobiony tak, że kończył się pod kątem ostrym do szczytówki i nie był żadnego miejsca, w które mogłaby wejść żyłka. Tutaj na zdjęciu widzimy, że tył świetlika wychodzi za mocowanie i żyłka może wejść pod świetlik.
Tam nie dość, że tej szczeliny nie było, to jeszcze całość pod kątem schodziła do szczytówki, więc żyłka łatwo się z tego ześlizgiwała.
Krwawy Michał

Viva la libertad, carajo!

Offline damager89

  • Zaawansowany użytkownik
  • ****
  • Wiadomości: 266
  • Reputacja: 28
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: OPOLE
  • Ulubione metody: feeder
Odp: Wasze sposoby na drgającą szczytówkę nocą...
« Odpowiedź #301 dnia: 18.10.2019, 10:35 »
Co do tego ostatniego rozwiązania, to widziałem trochę lepszą konstrukcję. Mianowicie dół mocowania był zrobiony tak, że kończył się pod kątem ostrym do szczytówki i nie był żadnego miejsca, w które mogłaby wejść żyłka. Tutaj na zdjęciu widzimy, że tył świetlika wychodzi za mocowanie i żyłka może wejść pod świetlik.
Tam nie dość, że tej szczeliny nie było, to jeszcze całość pod kątem schodziła do szczytówki, więc żyłka łatwo się z tego ześlizgiwała.

Pewnie istnieje taka możliwość że coś tam wejdzie - z technicznego punktu widzenia. Ja przy swoich feederach i około 100-150 rzutach nie zauważyłem tego problemu. Pewnie przy niektórych szczytówkach może dojść do wejścia żyłki.

Offline Rych

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 506
  • Reputacja: 33
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Cały Świat / Gdynia
Odp: Wasze sposoby na drgającą szczytówkę nocą...
« Odpowiedź #302 dnia: 18.10.2019, 10:37 »
Mam takie pytanie do użytkowników tego:

https://sklepdrapieznik.pl/sklep/akcesoria-gruntowe-i-splawikowe-korum-oraz-preston/14345-zestaw-swietlikow-z-uchwytem-korum-starlight-holder-multi-fit.html

Jakiej średnicy, są te oryginalne świetliki? Mocno wydaje mi się ze 3mm, a to już chyba nie problem kupić, takie świetliki.

Offline garowy

  • Zaawansowany użytkownik
  • ****
  • Wiadomości: 432
  • Reputacja: 60
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Stargard
  • Ulubione metody: feeder i spinning
Odp: Wasze sposoby na drgającą szczytówkę nocą...
« Odpowiedź #303 dnia: 18.10.2019, 10:40 »
Dzięki @damager :) Punkcik poleciał

Offline Mosteque

  • Moderator Globalny
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 35 290
  • Reputacja: 2258
  • Płeć: Mężczyzna
  • MFT
  • Lokalizacja: Jaktorów
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Wasze sposoby na drgającą szczytówkę nocą...
« Odpowiedź #304 dnia: 18.10.2019, 10:43 »
Co do tego ostatniego rozwiązania, to widziałem trochę lepszą konstrukcję. Mianowicie dół mocowania był zrobiony tak, że kończył się pod kątem ostrym do szczytówki i nie był żadnego miejsca, w które mogłaby wejść żyłka. Tutaj na zdjęciu widzimy, że tył świetlika wychodzi za mocowanie i żyłka może wejść pod świetlik.
Tam nie dość, że tej szczeliny nie było, to jeszcze całość pod kątem schodziła do szczytówki, więc żyłka łatwo się z tego ześlizgiwała.

Pewnie istnieje taka możliwość że coś tam wejdzie - z technicznego punktu widzenia. Ja przy swoich feederach i około 100-150 rzutach nie zauważyłem tego problemu. Pewnie przy niektórych szczytówkach może dojść do wejścia żyłki.
Ja zakładam świetliki na gumki micro Drennana. Po dwie gumki na przód i tył świetlika, nad drugą przelotką. Jeśli żyłka jest choć odrobinę skręcona przy jej zluzowaniu owija się wokół szczytówki. Wtedy się ją odkręca, trzymając za żyłkę i kręcąc wędką. Przeważnie pomagają 2-3 obroty. Natomiast w nocy często się zdarza, że żyłka właśnie pod świetlik mi włazi i mogę sobie kręcić i sto razy w jedną i drugą stronę, aż sfrustrowany daję wędkę do tyłu i ręcznie żyłkę odkręcam i wyjmuję spod świetlika.
Krwawy Michał

Viva la libertad, carajo!

Offline damager89

  • Zaawansowany użytkownik
  • ****
  • Wiadomości: 266
  • Reputacja: 28
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: OPOLE
  • Ulubione metody: feeder
Odp: Wasze sposoby na drgającą szczytówkę nocą...
« Odpowiedź #305 dnia: 18.10.2019, 10:45 »
Co do tego ostatniego rozwiązania, to widziałem trochę lepszą konstrukcję. Mianowicie dół mocowania był zrobiony tak, że kończył się pod kątem ostrym do szczytówki i nie był żadnego miejsca, w które mogłaby wejść żyłka. Tutaj na zdjęciu widzimy, że tył świetlika wychodzi za mocowanie i żyłka może wejść pod świetlik.
Tam nie dość, że tej szczeliny nie było, to jeszcze całość pod kątem schodziła do szczytówki, więc żyłka łatwo się z tego ześlizgiwała.

Pewnie istnieje taka możliwość że coś tam wejdzie - z technicznego punktu widzenia. Ja przy swoich feederach i około 100-150 rzutach nie zauważyłem tego problemu. Pewnie przy niektórych szczytówkach może dojść do wejścia żyłki.
Ja zakładam świetliki na gumki micro Drennana. Po dwie gumki na przód i tył świetlika, nad drugą przelotką. Jeśli żyłka jest choć odrobinę skręcona przy jej zluzowaniu owija się wokół szczytówki. Wtedy się ją odkręca, trzymając za żyłkę i kręcąc wędką. Przeważnie pomagają 2-3 obroty. Natomiast w nocy często się zdarza, że żyłka właśnie pod świetlik mi włazi i mogę sobie kręcić i sto razy w jedną i drugą stronę, aż sfrustrowany daję wędkę do tyłu i ręcznie żyłkę odkręcam i wyjmuję spod świetlika.

Rozumiem Twój ból. Dla mnie takie wchodzenie żyłki pod jakiś element dyskwalifikuje dane rozwiązanie. Muszę dziś na nocce spróbować z gumkami - może bardziej mi się spodoba :) Dzięki za patent.

Offline Mosteque

  • Moderator Globalny
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 35 290
  • Reputacja: 2258
  • Płeć: Mężczyzna
  • MFT
  • Lokalizacja: Jaktorów
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Wasze sposoby na drgającą szczytówkę nocą...
« Odpowiedź #306 dnia: 18.10.2019, 10:49 »
Ale ja właśnie napisałem, że mi włazi tam żyłka, gdy stosuję gumki :D

Najlepiej byłoby mieć założone na szczytówkę coś, co miałoby z pół centymetra długości i w miarę ciasno ją obejmowało, ale dałoby się jeszcze wcisnąć świetlik. Wtedy żyłka nie miałaby szans o nic się zahaczyć ani nigdzie wleźć.
Krwawy Michał

Viva la libertad, carajo!

Offline Mosteque

  • Moderator Globalny
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 35 290
  • Reputacja: 2258
  • Płeć: Mężczyzna
  • MFT
  • Lokalizacja: Jaktorów
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Wasze sposoby na drgającą szczytówkę nocą...
« Odpowiedź #307 dnia: 18.10.2019, 10:52 »
To jest świetlik z mocowaniem, o którym wcześniej pisałem.
Krwawy Michał

Viva la libertad, carajo!

Offline garowy

  • Zaawansowany użytkownik
  • ****
  • Wiadomości: 432
  • Reputacja: 60
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Stargard
  • Ulubione metody: feeder i spinning
Odp: Wasze sposoby na drgającą szczytówkę nocą...
« Odpowiedź #308 dnia: 18.10.2019, 10:58 »
Lorpio ma w swojej ofercie coś takiego. Na szczytówce Sherman Picker nie dało się tego zamontować - za mała średnica blanku

Offline Rafallub900

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 903
  • Reputacja: 147
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Lublin
  • Ulubione metody: feeder

Offline Armaros

  • Nowy użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 28
  • Reputacja: 2

Offline Zbigniew Studnik

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 110
  • Reputacja: 482
  • Płeć: Mężczyzna
  • No kill
  • Lokalizacja: Rybnik
  • Ulubione metody: feeder
Odp: Wasze sposoby na drgającą szczytówkę nocą...
« Odpowiedź #311 dnia: 25.12.2019, 08:40 »
Od 3 sezonów używam świetlików izotopowych z drenana. Kosztowały około 100 zł za 2 sztuki ale świecą już 3 lata i nic nie wskazuje na to żeby miały przestać. Szczególnie w sezonie jesienno zimowym gdy chcę zostać na rybach 2-3 godziny po zmroku są nie ocenione. Myślę ,że zwróciły mi się już kilkukrotnie w porównaniu do wydajności i cen zwykłych świetlików. Montuję je najczęściej między 3 a 4 przelotką szczytówki - mam wtedy pewność ,że nie zachaczę niczym przy siłowych rzutach.

Offline Luk

  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 24 686
  • Reputacja: 2090
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wędkarstwo rządzi!
  • Lokalizacja: Newark
Odp: Wasze sposoby na drgającą szczytówkę nocą...
« Odpowiedź #312 dnia: 25.12.2019, 10:33 »
Chyba taniej wyjdzie samemu pomalować szczytówkę .


https://allegro.pl/listing?string=farba%20%C5%9Bwiec%C4%85ca%20w%20ciemno%C5%9Bci&bmatch=baseline-nbn-dict43-col-1-3-1127

Kumpel pomalował swe brzanówki licząć na dobry efekt, jednak się to nie udało, szczytówka nie świeci mocno, do tego szybko blaknie. Zwykłe świetliki są dużo lepsze. Takie jak numer jeden na rynku - Balzery, nie gasną przez całą noc, nie tracą mocy jak chińszczyzna.
Lucjan

Offline Luk

  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 24 686
  • Reputacja: 2090
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wędkarstwo rządzi!
  • Lokalizacja: Newark
Odp: Wasze sposoby na drgającą szczytówkę nocą...
« Odpowiedź #313 dnia: 25.12.2019, 10:38 »
Od 3 sezonów używam świetlików izotopowych z drenana. Kosztowały około 100 zł za 2 sztuki ale świecą już 3 lata i nic nie wskazuje na to żeby miały przestać. Szczególnie w sezonie jesienno zimowym gdy chcę zostać na rybach 2-3 godziny po zmroku są nie ocenione. Myślę ,że zwróciły mi się już kilkukrotnie w porównaniu do wydajności i cen zwykłych świetlików.

Zbyszek, te izotopy nie świecą na tyle dobrze, aby były bardzo dobrze widoczne nocą, zwłaszcza jak się oddalimy od wędek. Ja za 100 sztuk Balzerów zapłaciłem 13 funtów, co daje mi cenę 13 pensów za sztukę. Nie ma bata, żebym miał problem z widocznością. Może być mgła, mżawka, księżyc, poświata ulicznego i domowego oświetlenia na tle nieba - widzę wszystko :)
Lucjan

Offline Zbigniew Studnik

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 110
  • Reputacja: 482
  • Płeć: Mężczyzna
  • No kill
  • Lokalizacja: Rybnik
  • Ulubione metody: feeder
Odp: Wasze sposoby na drgającą szczytówkę nocą...
« Odpowiedź #314 dnia: 25.12.2019, 17:12 »
Od 3 sezonów używam świetlików izotopowych z drenana. Kosztowały około 100 zł za 2 sztuki ale świecą już 3 lata i nic nie wskazuje na to żeby miały przestać. Szczególnie w sezonie jesienno zimowym gdy chcę zostać na rybach 2-3 godziny po zmroku są nie ocenione. Myślę ,że zwróciły mi się już kilkukrotnie w porównaniu do wydajności i cen zwykłych świetlików.

Zbyszek, te izotopy nie świecą na tyle dobrze, aby były bardzo dobrze widoczne nocą, zwłaszcza jak się oddalimy od wędek. Ja za 100 sztuk Balzerów zapłaciłem 13 funtów, co daje mi cenę 13 pensów za sztukę. Nie ma bata, żebym miał problem z widocznością. Może być mgła, mżawka, księżyc, poświata ulicznego i domowego oświetlenia na tle nieba - widzę wszystko :)
To prawda świecą dużo słabiej niż tradycyjne świetliki. Siedząc przy wędkach nie ma problemu ale jeśli odejdziesz dalej to ciężko.