Witam, pytanie kieruje do osób posiadających własne stawy, jeziorka, bądź osób które mają jakieś doświadczenie w prowadzeniu własnej wody.
W zeszłym roku zacząłem zarybiać staw u przyszłego teścia. Staw ponoć kiedyś tętniał wodnym życiem. Z jakiś powodów nagle ryby zniknęły ze stawu, dodam że staw połączony jest z innym stawem rowem przepływowy, lecz wstawiłem tam drobną krate w zeszłym roku.
Wpuściłem do owego stawu ok. 400 karpikow 5-10 cm
Ok 400 karasia, ok 100 amurów. I ok 100 szt innych rybek.
Chcę sprawdzić czy ryby nabrały na masie postanowiłem zarzucić wędki i spróbować coś złowić, lecz bez skutku kilka dni po kilka godzin i zero. Nawet nie było małego brania. Staw jest nie za duży. Ok 70m x 25m lecz jest głęboki ok 5-7 m. Jakieś pomysły drodzy koledzy?