Autor Wątek: Problem nad własnym stawem  (Przeczytany 6527 razy)

Offline Black River

  • Nowy użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 18
  • Reputacja: 2
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Bytów
  • Ulubione metody: method feeder
Problem nad własnym stawem
« dnia: 29.04.2019, 23:11 »
Witam, pytanie kieruje do osób posiadających własne stawy, jeziorka, bądź osób które mają jakieś doświadczenie w prowadzeniu własnej wody.

W zeszłym roku zacząłem zarybiać staw u przyszłego teścia. Staw ponoć kiedyś tętniał wodnym życiem. Z jakiś powodów nagle ryby zniknęły ze stawu, dodam że staw  połączony jest z innym stawem rowem przepływowy, lecz wstawiłem tam drobną krate w zeszłym roku.

Wpuściłem do owego stawu ok. 400 karpikow 5-10 cm
Ok 400 karasia, ok 100 amurów. I ok 100 szt innych rybek.
Chcę sprawdzić czy ryby nabrały na masie postanowiłem zarzucić wędki i spróbować coś złowić, lecz bez skutku kilka dni po kilka godzin i zero. Nawet nie było małego brania. Staw jest nie za duży. Ok 70m x 25m lecz jest głęboki ok 5-7 m. Jakieś pomysły drodzy koledzy?

Offline Daavid

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 4 667
  • Reputacja: 150
  • Lokalizacja: UK
Odp: Problem nad własnym stawem
« Odpowiedź #1 dnia: 29.04.2019, 23:50 »
Możesz się cieszyć jeśli amur zniknął ze stawu. Do takiej wody mogłeś wpuścić dwie, trzy sztuki bo wyżrą wszystko w stawie. Karpi też dużo. Proponowałbym zacząć od pospolitych ryb typu karaś złocisty, płoć, leszcz no i drapieżnik.

Jeśli woda jest pusta a ryby nie miały którędy uciec to musiał tam być jakiś drapieżnik, np. wydra. Spróbuj z podrywką. Jak coś jest to powinno wcześniej czy później znaleźć się na siatce.

Offline Black River

  • Nowy użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 18
  • Reputacja: 2
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Bytów
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Problem nad własnym stawem
« Odpowiedź #2 dnia: 30.04.2019, 00:39 »
Z amurem sprawa wygląda następująco, chciałem żeby zrobił swoje po czym chciałem zmniejszyć jego liczbę, ponieważ staw bym mocno zarośnięty. Raz zdążyło mi się natrafić na szczupaka nie duzy ok 35-40 cm. Najwidoczniej był w stawie zanim zacząłem go zarybiać i przed wystawieniem kraty. Czy to on mógł zrobić takie spustoszenie?

Offline Daavid

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 4 667
  • Reputacja: 150
  • Lokalizacja: UK
Odp: Problem nad własnym stawem
« Odpowiedź #3 dnia: 30.04.2019, 00:52 »
Na pewno nie jeden. Musiałoby go być sporo.
Tego amura byś nie wyłowił co do sztuki, chyba, że byś wypuścił wodę.

Offline Black River

  • Nowy użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 18
  • Reputacja: 2
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Bytów
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Problem nad własnym stawem
« Odpowiedź #4 dnia: 30.04.2019, 00:55 »
Ogólnie myślę o zbadaniu sondą np. Deeper czy to ma sens?

Offline Daavid

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 4 667
  • Reputacja: 150
  • Lokalizacja: UK
Odp: Problem nad własnym stawem
« Odpowiedź #5 dnia: 30.04.2019, 01:01 »
Ogólnie myślę o zbadaniu sondą np. Deeper czy to ma sens?

Sonda pokaże Ci przede wszystkim ukształtowanie dna. Jak woda jest bardzo czysta to można pomyśleć o kamerze podwodnej. Możesz rozsypać jakiś pokarm i zobaczyć czy znika.

Offline Black River

  • Nowy użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 18
  • Reputacja: 2
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Bytów
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Problem nad własnym stawem
« Odpowiedź #6 dnia: 30.04.2019, 05:30 »
A co to za pokarm dokładnie?

Offline Paul John

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 277
  • Reputacja: 71
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Zduńska Wola
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Odp: Problem nad własnym stawem
« Odpowiedź #7 dnia: 30.04.2019, 07:15 »
Może być np taki, lub inny jak posiadasz.


Słońca Życzę

Słońca życzę

Offline Black River

  • Nowy użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 18
  • Reputacja: 2
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Bytów
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Problem nad własnym stawem
« Odpowiedź #8 dnia: 30.04.2019, 07:55 »
I tak dosyć tej karmy wsypać?

Offline PoProstuWędkarz

  • Zaawansowany użytkownik
  • ****
  • Wiadomości: 471
  • Reputacja: 28
Odp: Problem nad własnym stawem
« Odpowiedź #9 dnia: 30.04.2019, 08:18 »
A ja bym się przypatrzył wodzie wieczorem,wtedy woda ożywa.Popatrz na trzciny czy nic ich nie podgryza,czy nie ma bąbli.Ewentualnie jeśli masz sprawdzić,czy ryba tam jest,a staw jest twój to załóż 2 żywczyki karasie na noc (zestawy dowiąż do czegoś ciężkiego oraz 2 zestawy na białoryb.Jeśli nic się po nocy nie zmieni,znaczy,że coś je zeżarło.

Offline Black River

  • Nowy użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 18
  • Reputacja: 2
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Bytów
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Problem nad własnym stawem
« Odpowiedź #10 dnia: 30.04.2019, 09:18 »
Dajmy na to że w ziemię wbije sztyce, a do niej żyłkę z zestawami na grunt i na żywca?

Offline PoProstuWędkarz

  • Zaawansowany użytkownik
  • ****
  • Wiadomości: 471
  • Reputacja: 28
Odp: Problem nad własnym stawem
« Odpowiedź #11 dnia: 30.04.2019, 09:36 »
Dajmy na to że w ziemię wbije sztyce, a do niej żyłkę z zestawami na grunt i na żywca?

Zależy,jakie ryby kryją się w tym stawie :D bo czasami może się okazać,że tam metrowe szczupaki pływają :D.

Zestaw na karasia z grubą żyłką lub plecionką i albo na grunt albo na spławik.

Offline Black River

  • Nowy użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 18
  • Reputacja: 2
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Bytów
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Problem nad własnym stawem
« Odpowiedź #12 dnia: 30.04.2019, 09:43 »
Racja, zrobię tak jak proponujesz. Kiedyś ten staw był połączony tym rowem z jeziorem więc jakieś dużo okazy mogą się tam kryć. A na grunt? W tym sensie że zestaw gruntowy. Dajmy na to koszy zanetowy?

Offline booohal

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 4 298
  • Reputacja: 539
  • Płeć: Mężczyzna
  • Krzyś
  • Lokalizacja: Sieradz, Warta
  • Ulubione metody: feeder i spinning
Odp: Problem nad własnym stawem
« Odpowiedź #13 dnia: 30.04.2019, 10:07 »
Zarybianie tak małą rybą nie jest zbyt rozsądne. Tym bardziej, że nie jest to świeży zbiornik i nie wiesz ile jest tam drapieżnika.
Przeżywalność takiego zarybienie jest nieduża. Raz przez domniemanego drapieżnika właśnie, a dwa, że tak małe ryby są bardziej wrażliwe na zmianę temperatury podczas przenoszenia.
Wpuścisz 500szt narybku z czego przeżyć może mniej niż 10% do następnego roku.
Wpuścisz kroczki karpia, lina, amura 2-5szt/kg i przeżywalność skoczy do np. 80%
Przemyśl.
To dość głęboka woda i wyniki samej obserwacji wody mogą nie być zadowalające.

A tak ogólnie to zazdroszczę opieki nad stawem.
Mi się nie udało ze względu na brak czasu. Też miałem to w planach.
Panowie, policzmy głosy:

Offline Black River

  • Nowy użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 18
  • Reputacja: 2
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Bytów
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Problem nad własnym stawem
« Odpowiedź #14 dnia: 30.04.2019, 10:30 »
Zarybianie tak małą rybą nie jest zbyt rozsądne. Tym bardziej, że nie jest to świeży zbiornik i nie wiesz ile jest tam drapieżnika.
Przeżywalność takiego zarybienie jest nieduża. Raz przez domniemanego drapieżnika właśnie, a dwa, że tak małe ryby są bardziej wrażliwe na zmianę temperatury podczas przenoszenia.
Wpuścisz 500szt narybku z czego przeżyć może mniej niż 10% do następnego roku.
Wpuścisz kroczki karpia, lina, amura 2-5szt/kg i przeżywalność skoczy do np. 80%
Przemyśl.
To dość głęboka woda i wyniki samej obserwacji wody mogą nie być zadowalające.

A tak ogólnie to zazdroszczę opieki nad stawem.
Mi się nie udało ze względu na brak czasu. Też miałem to w planach.


Z braku doświadczenie krótki mówiąc może być tak że wyrzuciłem kasę do wody, ale wezmę sobie tą radę do serca, wiadomo większe osobniki większe szanse na przeżycie. Co innego jakby np. Lin urodził się w tym stawie, a inna sprawa jak wpuściłem takie maluszki 😐 swoja woda to mega przyjemność, ale tak jak teraz odnoszę porażkę to boli jeszcze bardziej