Autor Wątek: Ciężarki z Guru  (Przeczytany 991 razy)

Offline s7

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 9 625
  • Reputacja: 443
  • Płeć: Mężczyzna
    • Galeria
  • Lokalizacja: Stolica Pyrlandii
  • Ulubione metody: method feeder
Ciężarki z Guru
« dnia: 24.05.2015, 01:20 »

Wczoraj przetestowałem po raz pierwszy ciężarki z Guru. Zacznę może do tego, dlaczego w ogóle padło na te ciężarki, zainteresowała mnie ich dwufunkcyjność. Można je używać, jako przelotowy ołów i w łatwy sposób można je przerobić pod metodę. Jako, że ryby na komercji są przyzwyczajone do hałasu wpadających zanęt i wiedzą, że odgłos wpadającego czegoś do wody oznacza jedzenie, postanowiłem to sprawdzić? Po przybyciu na łowisko i rozłożeniu wędki zacząłem przygotowywać sobie miejscówkę, posłałem kilka podajników zanęty (nie zakładam wtedy przyponu), następnie zacząłem łowienie, po złowieniu dwóch karpików postanowiłem zdjąć podajnik i założyć ciężarek (jest to bardzo łatwe i szybkie do wykonania). Zestaw został ponownie zarzucony w to samo miejsce i branie było natychmiast. Wykonałem tak jeszcze cztery razy, ponowna szybka zmiana ciężarka na podajnik i dwa razy zarzucony zestaw podstawowy (klasyczna Methoda) i znowu zmiana. Powiedzieć mogę, że plan się sprawdził, ryby pięknie współpracowały, częstotliwość brani oczywiście malała, ale trzy brania zawsze były natychmiastowe. Trochę się rozpisałem, ale mogę polecić z czystym sumieniem te ciężarki, do szybkościowego połowu karpików na przykład na zawodach(wody komercyjne) jak i do wędkowania blisko pod trzciną. Gdyby nie inwazja małych muszek, które skutecznie mi przeszkadzały mógłbym zapewne pobić mój zeszłotygodniowy rekord. Zapewne nie będą te ciężarki się tak rewelacyjnie spisywały na innych wodach, gdzie ryba nie ma szans się do czegoś przyzwyczaić(wiadomo, z jakich powodów).
Robert