Odgrzeje temat dotyczący pokrowców Prestona Supera 4 Rod Holdall 190 i 160:
Jestem świeżo po wymianie informacji ze sklepem Drapieżnik i otrzymałem zgodę na przytoczenie treści korespondencji dotyczącej w/w pokrowców.
Z pewnością te uwagi przydadzą się przyszłym posiadaczom pokrowców, oraz zostanie wyjaśniony sposób ich pakowania i wysyłki.
..."Jeżeli chodzi o pokrowce.
90% pokrowców występujących na rynku wędkarskim przychodzi do firm a później do sklepów spakowanych w kartony a w kartonie pokrowce są zwinięte w rulon.
My pokrowce dostarczamy w wersji rozłożonej , ponieważ aby złożyć taki pokrowiec muszą być dostępne 2 osoby które pracują przy rozłożeniu . Klientowi zwinięty pokrowiec może dostarczyć wiele problemów przy indywidualnym składaniu.
Problem pokrowców polega na tym, że po prostu w UK nastała moda na pokrowce lekkie o obniżonej wadze, moda na pokrowce wykonane z eva pianki na zewnątrz jest to cienki gąbkowaty materiał zewnętrzny który wypukla wszelkie załamania.
Mniejszym problemem jest to że pokrowce zwinięte są w rulon , ponieważ te pokrowce nie posiadają już tak silnej wewnętrznej struktury, która blokowała ich zginanie.
Nie ma takiej możliwości aby załamania w pokrowcu nie występowały i tego trzeba być świadomym przed zakupem czy to będzie pokrowiec Preston , Guru, Matrix , Daiwa w najnowszych kolekcjach firm wędkarskich.
We wszystkich pokrowcach załamania będą występować lub ujawniać się przy normalnym użytkowaniu i jest to nieodzowne.
Trudno określić dlaczego firmy wędkarskie lawinowo na przestrzeni 1,5 roku odeszły od pokrowców z materiałem solidnym wewnątrz ( plastik ala PCV).
Jednakże sam jestem użytkownikiem w ostatnim czasie pokrowca Preston Monster 3+3 190 CM a pokrowców w swoim życiu już miałem z 6 lub 7 i przy tych pokrowcach plastik wewnętrzny był mega solidny a pokrowiec cieszył się najlepszą opinią wędkarzy i był najpopularniejszym pokrowcem w sezonie 2016,17,18, jednakże stwierdzam, że w trakcie użytkowania pojawiły się tu również odkształcenia i załamania które wynikają z naturalnego użytkowania ponieważ na odcinku prawie 2 metrowym gdzie w pewnych segmentach pokrowca są blokady plastikowe a pokrowiec tworzy kształt pół koła patrząc na niego z góry nie ma możliwości aby pokrowiec się nie zaginał.
Oczywiście idzie to w drugą stronę , pokrowiec posiada materiał wewnątrz plastikowy który się zagina, załamuje ale da się go również odkształcić jednakże nie zawsze będzie tak, że w 100% wróci do stanu normalnego.
Myślę że tu kwestia ceny nie będzie grała roli czy materiale bo w tym momencie za najtwardsze pokrowce uznawane są te od Lorpio, zaś docelową i najważniejszą funkcją pokrowca jest ochrona wędek przed uszkodzeniem, dlatego jeżeli dany klient przykłada bardzo dużą uwagę na kwestię wizualną to żaden z angielskich pokrowców nie zapewni mu takich oczekiwań.
Napisałem Panu całą prawdę o pokrowcach a proszę mi wierzyć, że temat pokrowców przerabiam z klientami praktycznie codziennie na przestrzeni 6 miesięcy."...
Mam nadzieje, ze rozwieje to sporo niepewności poruszanych w postach kolegów, to raz, a dwa po raz kolejny Drapieżnik udowadnia podejście do klienta i tym samym potwierdza swoją pozycje na rynku wędkarskim.
Posta umieściłem w bieżącym wątku, lecz jest to wypowiedz przedstawiciela sklepu Drapieżnik, czy przenieść go do wątku o sklepie? myślę ze zdecyduje o tym Admin.