Cześć,
Wrzucam kilka słów i fotek o pokrowcu Daiwa Tournament
Sporo się o nim mówiło ostatnio w wątku ,,Kupiliśmy" zatem dorzucam reckę dla zainteresowanych
1. Pokrowiec jest pakowany przez producenta w kwadratowy karton, jest zwijany w rulon. Wiedziałam o tym przed zakupem i miałam obawy. Bo skoro jest bardzo sztywny (jak zapewniał opis) to jak jest możliwe jego zwinięcie bez uszczerbków jego konstrukcji?
Ale faktycznie
po rozpakowaniu, ładnie się naprostował, mimo że na początku był pofalowany to wszystko się ukształtowało po kilku godzinach.
2. Boczne ścianki i ich usztywnienie nie jest do końca proste - początkowo się tym zmartwiłam jednak podczas zapakowania pokrowca i włożenia wędek i innych klamotów, zasuwam komory i wtedy ścianki okalają całość ładnie i nie ma zagięć czy fal.
3. Pokrowiec pomieści 4 uzbrojone kije z kołowrotkami (u mnie 4000). Zostaje jeszcze miejsce w komorach na dołożenie jakiś drobiazgów. Ja zabieram zazwyczaj sztycę, pływak do podbieraka, zwijam matę w rulon i dokładam do komory. Wszystko się mieści i nie ma obawy, że uszkodzi sprzęt.
4. Komora 1/2 rozdzielona jest miękką przekładką zabezpieczającą nasze kije przed obijaniem się. Rzepy są mocne i trzymają należycie.
5. Jak przyjrzycie się kieszeniom na dolniki to tam też są rzepy i można manewrować umiejscowieniem tej kieszeni, nieco niżej lub wyżej w zależności od długości kijka. Czasami mimo że mamy długi pokrowiec to transportujemy krótszy kij.
6. Każda komora posiada także kilka rzepów mocujących do blaków, dzięki czemu transportujemy wszystko stabilnie.
7. Boczne kieszenie. Jedna długa, dwie krótsze. Trzymam tam kijki do odmierzania odległości i szczytówki. Wszystko opatrzone podwójnymi mocnymi suwakami.
8. Cała konstrukcja, materiały, tworzywo, są bardzo mocne, solidne. Porządne. Kieszenie są ponumerowane.
9. Wspomnę także o podstopnicy, z mocnego solidnego materiału, nieprzemakalna i sztywna. Możemy postawić pokrowiec na błocie czy wodzie, a później bez problemu wytrzeć szmatką.
10. Wracając jeszcze do wykończenia. Rączki obszyte, miękkie. Solidne.
Podsumowując:
Bardzo zaskoczyła mnie jakość. Pokrowiec trochę kosztuje, jednak jest wart tej kwoty. Nie mam wątpliwości, że moje kije są w nim bezpieczne. Mogę także zabrać dodatkowe akcesoria, wspomniane wcześniej. Jego gabaryty sprawiają mi nieco kłopotów w transporcie autem, ale to nie do przeskoczenia jak posiada się kije o dł. trans. powyżej 185cm.
Pokrowiec sam w sobie nie należy do lekkich, ze względu na masywne wykończenie (coś za coś).
Nie zamieniłabym go na inny i jestem z niego bardzo zadowolona. Czasami szkoda zabierać mi go nad wodę, jak wiem, że pada, plucha i błoto...no ale to pokrowiec i do tego służy
Polecam
Pozdrawiam