Autor Wątek: Co dalej z PZW?  (Przeczytany 27806 razy)

Offline Luk

  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 22 831
  • Reputacja: 1996
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wędkarstwo rządzi!
  • Lokalizacja: Newark
Odp: Co dalej z PZW?
« Odpowiedź #75 dnia: 05.09.2019, 13:21 »
A teraz odpowiedz mi jak chcesz to zrobić jeśli Wody Polskie w jednym z projektów żądają za dzierżawę 1 ha lustra wody 10 tys zł.

Zażądali takich kwot za 1 ha? Gdzie? Przecież mało kto wytrzyma takie obciążenie finansowe.  Nie wierzę, że PW coś takiego zrobią, to jak wprowadzić akcyzę 500% na alkohol. Kto wtedy go będzie kupował? Na pewno będzie się pędzić na lewo, co tu odpowiada kłusownictwu, przy małych wpływach do budżetu. PiS jakby zrobiło takie podwyżki, to może się pożegnać z dobrym wynikiem wyborczym u wędkarzy. Do tego mniej wędkarzy to mniejsze obroty w branży wędkarskiej, mniej miejsc pracy itd. Nie wierzę, że ktoś byłby na tyle głupi, aby wydawać wyrok na jakąś branżę. Natomiast nie wątpię, że są tęgie umysły, co mogą mieć 'pomysła' nie z tej ziemi. Odebranie dotacji unijnych producentom karpia oznaczałoby załamanie w hodowli ryb, ktoś to zrozumiał. Tu pewnie też zrozumie, oby przed mega protestami...

Gdyby zażądano 1000 złotych za hektar (a nie 10 tysięcy!) dzierżawy, to jezioro 1000 ha kosztowałoby milion złotych rocznie. A więc nikt by nie opłacił takiej dzierżawy. Dlatego podwyżki będą, ale w normalnych cenach. Bo przecież polskie prawo ceduje wszelkie obowiązki na dzierżawcę, stąd niskie opłaty. Jak zabraknie gospodarzy, kto się będzie opiekował wodami, kto ich pilnował? Przecież PSR jest zbyt skromna, do tego i tak pilnują już oddanych wód w dzierżawę. Bez tego byłby mega chaos.

Rozumiem jednak, że nie może być tej samej ceny za każdy hektar. Zapewne więc będa jakieś widełki cenowe, uzależniające wysokość opłat od powierzchni akwenu. Dlatego najwięcej podrożeją wody małe. PZW może się pozbyć kiepskich łowisk, co oznaczałoby zapełnienie luki stowarzyszeniami i komercjami. Obecnie wiele osób szuka łowisk do dzierżawy...

Lucjan

Offline Mosteque

  • Moderator Globalny
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 32 688
  • Reputacja: 1998
  • Płeć: Mężczyzna
  • MFT
  • Lokalizacja: Jaktorów
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Co dalej z PZW?
« Odpowiedź #76 dnia: 05.09.2019, 13:25 »
Ja się w sumie Lucek zgadzam ze wszystkim, co napisałeś. Poza jednym:
"Nie wierzę, że ktoś były na tyle głupi..."
Krwawy Michał

Purple Life Matters

Offline Luk

  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 22 831
  • Reputacja: 1996
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wędkarstwo rządzi!
  • Lokalizacja: Newark
Odp: Co dalej z PZW?
« Odpowiedź #77 dnia: 05.09.2019, 13:40 »
Pisząc o lokalnych stowarzyszeniach miałem na myśli właśnie stowarzyszenia wędkarskie. W mojej okolicy jest jezioro Brzeżonko, który dzierżawi od zeszłego Pomorski Klub Karpiowy. Wszyscy (oprócz kłusowników) są zachwyceni jak się to łowisko zmieniło.

Nie potrzeba żadnego wielkiego, jednoczącego ruchu wędkarskiego. Wystarczy otworzyć dostęp do wód. Wiadomo, że nie wszystkie będą atrakcyjne dla wędkarzy (dziś również nie są). Wolę jednak mieć w okolicy 2-3 rybne miejsca niż 40 studni.

Problem w tym, że PZW to stowarzyszenie, działające zgodnie z ustawą o stowarzyszeniach. Więc tam jacyś ludzie opłacają dzierżawy zgodnie z polskim prawem. 'Otwarcie dostępu do wód' oznaczałoby co, odebranie im tych łowisk? To nie jest do końca rozsądne. Lepsze jest zwiększenie cen, ale w takim stopniu, aby nie zabić 'żywiciela'. PZW spokojnie może w pewnych okręgach zrezygnować z wielu łowisk, może pójść na jakość.

Chamstwem byłoby dowalanie cen tam, gdzie ktoś zainwestował sporo w wodę, tak aby go zniszczyć i odebrać mu ją, mogąc wprowadzić kogoś innego. Nie wiem czy to zgodne z polskim prawem.

Do tego jeżeli opłaty wzrosną mocno, to musi być jakiś rozsądny ich poziom. Bo co z tego, że będzie nowy właściciel, jeżeli zbankrutuje po roku czy dwóch? Po Kaczych Dołach widzę, co robi zmiana właściciela. Ten co się zawija, na koniec sieciuje wodę, aby zabrać jak najwięcej. Nowa woda jest słabsza i wcale nie lepsza. Zmiana dwóch właścicieli - i jest słaba woda z mniejszą rybą, za to pełna małego karpia. To może grozić wielu takim łowiskom. Jest też sprawa taka, że ktoś musi widzieć sens dzierżawy w ujęciu wielu lat. Jeżeli będzie opłata z kosmosu, to kto będzie chciał mocno inwestować? Albo co jeżeli Polskie Wody będą jeszcze bardziej podnosić ceny wg własnego widzimisię? Musi być jakaś granica rozsądku. Wiele stowarzyszeń nie da rady płacić krocie za jakiś zbiornik. Nowy właściciel co zmieni, podniesie jeszcze bardziej ceny? Wędkarzy w Polsce ubywa. Więc tu też warto myśleć perspektywicznie.

Dlatego jest problem. Wody obecnie mają właścicieli, i nie da się otworzyć 'dostępu' do nich, bo obowiązuje umowa pomiędzy państwem a kimś lub czymś (spółką, stowarzyszeniem etc). Nie wiem też jak państwo miałoby 'zamknąć' PZW. Na jakiej niby podstawie? Dziury w prawie nie są tworem włodarzy PZW, prawo tworzą rząd, posłowie, wybrani w wyborach. Czy to wina tylko PZW, że tam ktoś kombinuje? Tak robi się wszędzie, to Polska. Można dobić PZW ceną dzierżaw, ale czy to przyniesie polskiemu państwu pożytek? Wg mnie nie. Może natomiast położyć całą gospodarkę wodami. Bo obecnie się mocno zarybia. Wody bez właścicieli - tego nie widzę. Pamiętam jak byłem na jednym jeziorze pod Szczecinkiem, które nie miało właściciela. Zezwolono tam na wędkowanie po zapłaceniu dziennej opłaty na poczcie. Ale kto pilnuje wody, kto rejestruje co zabrano? Nikt. Traci się więc wiele tutaj.

Co do samych komercji i stowarzyszeń. Obecnie te działają, bo opłaty są niskie. Ale jak wzrosną, to czy da się znaleźć właściciela dla każdej wody? W Polsce komercje zarabiają tylko przez niecałe pół roku, reszta to martwy sezon. A wody trzeba pilnować, dbać o rybę. 
Lucjan

Offline Enzo

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 4 733
  • Reputacja: 305
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Gliwice
  • Ulubione metody: bat i feeder
Odp: Co dalej z PZW?
« Odpowiedź #78 dnia: 05.09.2019, 13:54 »
Moim zdaniem te 10 tys zł to taka górna granica w negocjacjach ale nikt nie zabroni aby PZW które ma 90 % wszystkich dzierżaw dostało specjalny upust np.95% a reszta innych stowarzyszeń niech negocjuje, tak to widzę :) O:)
-" wyczyn wg mnie stanowi o sile wędkarstwa - Luk "


Janusz

Offline Mosteque

  • Moderator Globalny
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 32 688
  • Reputacja: 1998
  • Płeć: Mężczyzna
  • MFT
  • Lokalizacja: Jaktorów
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Co dalej z PZW?
« Odpowiedź #79 dnia: 05.09.2019, 13:58 »
Moim zdaniem te 10 tys zł to taka górna granica w negocjacjach ale nikt nie zabroni aby PZW które ma 90 % wszystkich dzierżaw dostało specjalny upust np.95% a reszta innych stowarzyszeń niech negocjuje, tak to widzę :) O:)

Aaa, taka zabawa. W sumie... Trochę ostatnio panowie z PZW czują gorący powiew stowarzyszeń na karku. Coraz ciężej utrzymać im monopol na wody. Może istotnie się dogadali odpowiednio jedni z drugimi, wszak z poprzedniego systemu jeszcze się doskonale znają, i załatwią problem w ten sposób.
Krwawy Michał

Purple Life Matters

Offline Piker

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2 558
  • Reputacja: 182
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Warszawa
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Co dalej z PZW?
« Odpowiedź #80 dnia: 05.09.2019, 14:27 »
Luk - bez obrazy, bo pięknie mówisz o zjednoczeniu się wedkarzy, walce w obronie swoich praw i wód, ale jakbyś trochę zapomniał jakich wędkarzy mamy w Polsce. Kto ma się jednoczyć i walczyć w sprawach ogólnokrajowych? Są grupy, np w Opolskim, jak mówisz, ale działają lokalnie. Czemu mieliby walczyć za wszystkie wody?
Moim zdaniem to jest niemożliwe do zrealizowania. Chodzić na zebrania, budować silny okręg? I tak nad sobą masz związek i ZG, poza tym nie oszukujmy się - mało kto ma czas, chęci, cierpliwość i pieniądze by działać społecznie. Teraz powinno to działać jak komercje - płacisz i masz, a odpowiednio wynagradzani ludzie tego pilnują.
Ja zrezygnowałem z wędkowania na PZW z kilku powodów. Przekręty, rybacy, bezrybia - owszem. Ale głównym powodem był widok tego dziadostwa nad wodą, śmiecenia, lekceważenia przyrody, beretowania ryb, cwaniactwa. ( nie chcę obrazić porządnych wędkarzy, ale nie są w przewadze ).
I to oni mają się zjednoczyć? Wolne żarty, ale nawet gdyby im się udało to ja nie stanę niestety po tej samej stronie barykady.
Nie wiem jakie skutki mogłoby przynieść podniesienie opłat, pewnie nie jesteśmy w stanie ich przewidzieć. Ale mi nie zależy na PZW. Opolscy ogarniacze bez problemu wydzierżawią jakieś wody i nie będzie im źle. A reszta, no cóż, klusownictwo mówicie, brak kontroli nad wodami.. a teraz to co mamy? 
Uzależniony od wędkarstwa

Offline booohal

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 4 023
  • Reputacja: 479
  • Płeć: Mężczyzna
  • Krzyś
  • Lokalizacja: Sieradz, Warta
  • Ulubione metody: feeder i spinning
Odp: Co dalej z PZW?
« Odpowiedź #81 dnia: 05.09.2019, 14:46 »
Zgadzam się w pełnej rozciągłości Piker :bravo: :thumbup:
Niestety porządni wędkarze są w znakomitej mniejszości.
Oczywiście wszyscy, łącznie z mięsiarzami najgorszego sortu chcą bardziej rybnych wód ale pewnie tylko malutki procencik jest gotów okupić te rybne wody własną krwawicą czy to w postaci większych opłat czy choćby ruszenia dupy.
W moich okolicach porządni wędkarze, to jest w moim mniemaniu tacy, którzy zabierają rybę raz na jakiś czas lub w ogóle, to maksymalnie 5%.
Jak na tych 5% zbudować cokolwiek?
Wydaje mi się, że możliwe jest to tylko poprzez stowarzyszenia lub komercje. Do czasu zmian ustrojowych w PZW nie liczę na cokolwiek więcej.
Unia rządzi, unia radzi, unia nigdy was nie zdradzi!

Offline selektor

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 5 281
  • Reputacja: 1399
  • Lokalizacja: Catch & w Łeb & Realese on Patelnia
  • Ulubione metody: waggler method
Odp: Co dalej z PZW?
« Odpowiedź #82 dnia: 05.09.2019, 15:36 »
Jak do tej pory to wszyscy wielcy reformatorzy z nowego ZG okazali się mniejszymi lub większymi cwaniaczkami. Od okręgów każdy kombinuje jak się utrzymać u władzy, a duża część jeszcze jak na tym zarobić. Jeżeli Prezes okręgu X zarabia tyle, to czemu ja miałbym być gorszy, skoro jest u mnie podobna liczba wędkarzy i podobna wielkość okręgu. To jest ta mentalność. Można przecież "przeksięgować" środki. Księgowość w PZW to jest świetny temat na książkę. Wyszłoby z tego monumentalne dzieło dla księgowych i doradców podatkowych :)

Tak na marginesie to PZW prowadzi również działalność rolniczą. Przepraszam. PZW przede wszystkim prowadzi działalność rolniczą.....korzystającą w tym kraju z różnych preferencji podatkowych :)     

Zmiany nic nie dają. Od okręgów po ZG każdy kombinuje: http://splawikigrunt.pl/forum/index.php?topic=7798.1455

Dochodzi do tego kwestia rybactwa. Rybactwo na wodach PZW będzie wieczne. Nic tego nie zmieni. Upadek Gospodarstwa Rybackiego w Suwałkach to marzenie. Nie ma możliwości. Umowy wiążą wszystkich. Również państwo. Państwo nie wywali rybactwa z PZW poprzez zmiany w prawie. Poza tym rybactwo daje prace, zapewnia eksport towarów (vide niesamowicie drogi kawior, którym mocno interesuje się okręg PZW w Toruniu, czy też handel rybami w PZW na potrzeby gastronomii w prawie każdym ośrodku zarybieniowym PZW). A wędkarze co dają ? Tylko biorą ryby, kłusują, śmiecą i jeszcze chcą płacić jak najmniej. Taka jest opinia o polskich wędkarzach w społeczeństwie. Taka jest też opinia rządzących.     

Z uwagi na zmiany klimatu niedługo na zbiorniki zaporowe wrócą sieci. Eutrofizacja takich zbiorników postępuje bardzo szybko, a one nie zostały stworzone na potrzeby wędkarzy. Oczywiście jak Wody Polskie podniosą opłaty albo wzmogą kontrolę zarybień (więc tego co rzeczywiście "idzie do wody"), to pewnie PZW w ogóle nie będzie stać na utrzymanie takich zbiorników :) Wędkarze traktują suma, okonia na takich zbiornikach jak szkodnika :facepalm: Poza tym polska patologia wędkarska zabiera każdego złowionego drapieżnika. Przyczynia się więc do degradacji zbiornika. Niedługo w oparciu o badania naukowców rybackich wprowadzi się sieci rybackie na wielu zaporówkach  w walce właśnie z eutrofizacją. Również dzięki działaniom wędkarzy :beer:

PZW w takiej formie będzie trwać aż do upadku. Połączenie polskiej mentalności rodem z komuny + struktury organizacyjnej = stan polskich wód w PZW na wieki wieków Amen.

Jeszcze jedno. Właściwość miejscowa (zasięg terytorialny działania) RZGW w Polsce wygląda tak:




http://kzgw.gov.pl/index.php/pl/jednostki-organizacyjne/mapa-obszarow-dzialania


Struktura PZW obecnie wygląda tak, że jest CZTERDZIEŚCI KILKA OKRĘGÓW (a w nich po kilkunastu do kilkudziesięciu działaczy + pracowników) i jest ona podobna do podziału kraju z reformy administracyjnej w PRL-u w 1975 r.

https://tiny.pl/t1njn


Państwo się zmienia. Ustrój się zmienił. Wszystko się zmienia. Jednak PZW dalej tkwi w komunie. Nie zmienia się nic....dosłownie jedno wielkie nic. Przez ostatnie dziesiątki lat. Wiara w to, że PZW się zmieni jest baaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaardzo optymistyczna :P Zmienić to się może sytuacja nad zbiornikiem "należącym" do koła (choć zgodnie z prawem do koła nic nie należy, nie ma ono żadnego majątku) jak właściwe osoby poświęcą za darmo swój cenny czas, aby coś zmienić.

Jednak upadek PZW nie musi oznaczać, że jak za dotknięciem magicznej różdżki wszystko się zmieni na lepsze, bo wcale tak być nie musi, bo przede wszystkim mentalności rodaków nie da się zmienić :beer:

Wiecie jaki był najbardziej popularny temat w związku z katastrofą ekologiczną związaną z awarią i wypuszczeniem ścieków do Wisły w Warszawie w "polskich facebookowych internetach"  ? A no taki, że należy pozwać PZW, aby obniżył składki dla wędkarzy, którzy przez awarię ścieków (za którą  nie jest odpowiedzialne PZW ;D) nie mogą wędkować na Wiśle. Chcą np. obniżenia składki o połowę.... na podstawie swoich wyliczeń :bravo: :bravo: :bravo: :bravo: :beer:


Offline Mikołaj Burkiewicz

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 697
  • Reputacja: 116
Odp: Co dalej z PZW?
« Odpowiedź #83 dnia: 05.09.2019, 15:38 »
A teraz odpowiedz mi jak chcesz to zrobić jeśli Wody Polskie w jednym z projektów żądają za dzierżawę 1 ha lustra wody 10 tys zł.

Jak kwota z dzierżawę będzie zbyt wysoka to będą musieli ją obniżyć bo nie będzie chętnych.

Offline Mikołaj Burkiewicz

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 697
  • Reputacja: 116
Odp: Co dalej z PZW?
« Odpowiedź #84 dnia: 05.09.2019, 15:56 »
Luk. Wyraziłem się nieprecyzyjnie co do udostępniania wód. Oczywiście nie można robić "wolnej amerykanki" i zrywać z ludźmi umowy. Miałem na myśli ewentualną schedę, która mogłaby powstać po rozpadzie PZW.

Tak jak sugerowałeś trzeba by nie opłacać składek złodziejom, żeby ich zadławić. Dodatkowo wprowadzić w statucie PZW zakaz odłowów sieciowych. Myślę, że wtedy by finansowo nie wyrobili. Innego wyjścia nie widzę.

Offline Enzo

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 4 733
  • Reputacja: 305
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Gliwice
  • Ulubione metody: bat i feeder
Odp: Co dalej z PZW?
« Odpowiedź #85 dnia: 05.09.2019, 22:21 »
A teraz odpowiedz mi jak chcesz to zrobić jeśli Wody Polskie w jednym z projektów żądają za dzierżawę 1 ha lustra wody 10 tys zł.

Jak kwota z dzierżawę będzie zbyt wysoka to będą musieli ją obniżyć bo nie będzie chętnych.

 Oj widzę że kolega nie zna pracowników RZGW czyli dzisiejszych Wód Polskich :)
-" wyczyn wg mnie stanowi o sile wędkarstwa - Luk "


Janusz

Offline Mikołaj Burkiewicz

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 697
  • Reputacja: 116
Odp: Co dalej z PZW?
« Odpowiedź #86 dnia: 06.09.2019, 01:28 »
A teraz odpowiedz mi jak chcesz to zrobić jeśli Wody Polskie w jednym z projektów żądają za dzierżawę 1 ha lustra wody 10 tys zł.

Jak kwota z dzierżawę będzie zbyt wysoka to będą musieli ją obniżyć bo nie będzie chętnych.

 Oj widzę że kolega nie zna pracowników RZGW czyli dzisiejszych Wód Polskich :)

Nie muszę nikogo znać żeby wiedzieć, że woli mieć kasę z dzierżawy niż nie mieć.

Offline Enzo

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 4 733
  • Reputacja: 305
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Gliwice
  • Ulubione metody: bat i feeder
Odp: Co dalej z PZW?
« Odpowiedź #87 dnia: 06.09.2019, 09:19 »
Ty tak serio czy żartujesz :) widzę że nie znasz realiów, ok czas pokaże co wymyślą ale jedno jest pewne dzierżawa wód wzrośnie i to nie mało, PZW jako największy " gracz " na rynku dostanie preferencyjne ceny.
-" wyczyn wg mnie stanowi o sile wędkarstwa - Luk "


Janusz

Offline Mosteque

  • Moderator Globalny
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 32 688
  • Reputacja: 1998
  • Płeć: Mężczyzna
  • MFT
  • Lokalizacja: Jaktorów
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Co dalej z PZW?
« Odpowiedź #88 dnia: 06.09.2019, 09:22 »
Może się tak powtórzę, bo to chyba o to jest gra.

Moim zdaniem te 10 tys zł to taka górna granica w negocjacjach ale nikt nie zabroni aby PZW które ma 90 % wszystkich dzierżaw dostało specjalny upust np.95% a reszta innych stowarzyszeń niech negocjuje, tak to widzę :) O:)

Aaa, taka zabawa. W sumie... Trochę ostatnio panowie z PZW czują gorący powiew stowarzyszeń na karku. Coraz ciężej utrzymać im monopol na wody. Może istotnie się dogadali odpowiednio jedni z drugimi, wszak z poprzedniego systemu jeszcze się doskonale znają, i załatwią problem w ten sposób.
Krwawy Michał

Purple Life Matters

Offline selektor

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 5 281
  • Reputacja: 1399
  • Lokalizacja: Catch & w Łeb & Realese on Patelnia
  • Ulubione metody: waggler method
Odp: Co dalej z PZW?
« Odpowiedź #89 dnia: 06.09.2019, 12:00 »
Sporo osób pisze, że w najbliższych dniach będzie ustalany termin nadzwyczajnego i będzie próba odwołania aktualnego Prezesa PZW. Ile w tym prawdy? Tego nie wiem. Jednak widzę sam, że ludzie, którzy jeszcze do niedawna nabijali się z siebie teraz zaczynają się tłumaczyć że to nie było tak, że było inaczej. Wazelinka zaczęła płynąć szerokim strumieniem, więc coś musi być na rzeczy, skoro przeżywam rozdwojenie jaźni przypatrując się wypowiedziom co niektórych ;D

Przypatrując się temu cyrkowi, w zakresie reform PZW poszedłbym za radami tego Pana, "i tak powiem...." :P