Mateo siatki żylkowe obecnie są bardzo gęsto tkane - może i nie trzymaja zapachu tak jak materialowe/sznurkowe ale co z tego jak schną dłużej i w otworkach lubi się nie doplukać sluz który później zasycha .. dodatkowo syf z resztek zanęty, gliny, liści który wpadnie do środka - jest trudno usuwalny
W koszu podbieraka stricte rzecznego (nylon/guma) - problem jak przy siatce znika - oczka żyłkowego kosza są na tyle duże, że łatwo wszystko przepłukać, schnie w mgnieniu oka a i fetorku znacznie mniej niż przy konwencjonalnym.