Autor Wątek: Zakup auta na ryby  (Przeczytany 151331 razy)

Offline marcinc

  • Użytkownik
  • **
  • Wiadomości: 59
  • Reputacja: 11
Odp: Zakup auta na ryby
« Odpowiedź #765 dnia: 27.02.2025, 12:33 »
Już namieszali. Unia liczy C02, Chiny dolary. Dla osób które biorą auta na zasadzie wynajmu i zmieniają co parę lat nie interesując się serwisem po gwarancji to ciekawa opcja. Dochodzą oczywiście względy moralne wspierania innej gospodarki chociaż pewnie i tak są bardziej powiązane ze sobą niż sobie wyobrażam.

Offline n0nam3

  • Nowy użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 13
  • Reputacja: 1
Odp: Zakup auta na ryby
« Odpowiedź #766 dnia: 27.02.2025, 13:08 »
Jak dla mnie Jaecoo 7 zdecydowanie lepsza opcja niż Omoda :) zwłaszcza pod kątem rybowozu :)
Napęd 4x4, skrzynia biegów Getrag więć wygląda to bardzo ciekawie.
A niebawem może pojawi się jeszcze Jetour t2 który jest już pełnoprawną terenówką.

Chiny po prostu składają klocki które już produkują dla światowych koncernów.
Chiny naprawdę zaczynają robić rewolucję w motoryzacji tak jak jakiś czas temu w świecie elektroniki.
A dzisiejsze dinozaury motoryzacji mogą skończyc z ręką w nocniku tak jak nokia. :)

Offline carl23

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 757
  • Reputacja: 343
  • to zwykły kłamca z wielkim ego jest...
Odp: Zakup auta na ryby
« Odpowiedź #767 dnia: 27.02.2025, 14:58 »
Sen ci nie pomógł, dzieciaku?
To weź tabletki.
"Gdyby.... gdyby..."
Jesteś jak komar.

Kwintesencja Twojej merytoryki w tym wątku. :thumbdown:

Offline carl23

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 757
  • Reputacja: 343
  • to zwykły kłamca z wielkim ego jest...
Odp: Zakup auta na ryby
« Odpowiedź #768 dnia: 27.02.2025, 15:19 »
Panowie zluzujcie. Jeszcze zapytam, jak jest z Lexusami RX starszych generacji? Słyszałem że auta są duże, na ogół bezawaryjne, proste, przyjemnie się jeździ i mają napęd 4x4 ale czasami pękają głowice i szybko padają klocki hamulcowe.

Ogólnie to taki, hmm nijaki ten samochód jeśli mowa o RX II, a potrafi zaskoczyć niemiło niektórym naprawami ze względu na brak zamienników i używek na rynku. Jeździ się nim trochę dziwnie, po szosie podobnie do Jeepów z tych lat, ale w terenie to nie licz na to, że nadaje się do jazdy w lekkim terenie typu żwirownia, napędy raczej do wyjechania bezproblemowego z błota pośniegowego. Jak będziesz szukał to szukaj wersji z najpopularniejszym silnikiem i skrzynią-w ten sposób ograniczysz sobie potencjalne koszty, bo do najmocniejszych wersji mogą przyprawić o zawrót głowy. Za bardzo przyzwoity silnik uważany jest 223KM, "podobno" pozbawiony jest wad, jak jego poprzednik, co przy aucie używanym imho ma spore znaczenie. Wyciszony jak na lexa przystało jest nieźle. Klocki hamulcowe to najmniejszy problem :) w końcu jak się zużywają tzn, że wóz hamuje, a masę swoją ma, więc to raczej zaleta nie wada. Proponuję również dobrze oglądać egzemplarze, bo krajowych praktycznie mało, sprowadzane z zachodu w większości na granicy gubią sporą ilość swojego przebiegu, a sprowadzane z USA mogą być niezłymi ulepami tudzież popowodziowymi zgliszczami, zatem czujność wzmożona by nie wepchać się na minę.

Offline carl23

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 757
  • Reputacja: 343
  • to zwykły kłamca z wielkim ego jest...
Odp: Zakup auta na ryby
« Odpowiedź #769 dnia: 27.02.2025, 15:25 »
Z większym budżetem Nissan Qashqai epower  gdzie jest dla mnie najciekawszy układ, czyli silnik jest tylko generatorem, analogicznie jak w elektrowozach na kolei. Jednak marka robi się powoli taka troche egzotyczna.
W życiu bym tej wydumki nie chciał za darmo :facepalm: bardziej skomplikować...(wróć pewnie da się i będą to czynić producenci). Nie ma to żadnych plusów rozwiązanie, a minusów na pęczki, pierwszy najpoważniejszy to trakcja, a właściwie jej brak. ;D ale może tak jak wspomniałeś, do torów (nie wyścigowych) nissan je chciał dostosować :)

Offline marcinc

  • Użytkownik
  • **
  • Wiadomości: 59
  • Reputacja: 11
Odp: Zakup auta na ryby
« Odpowiedź #770 dnia: 27.02.2025, 15:45 »
Ocena i "fascynacja"napędu QQ wynika z mojego zawodu (elektryk) i stosowania takiego rozwiania (sprzęgło elektryczne) w innych maszynach. Na szczęście tyle kasy nie mam aby testować na sobie :) Natomiast jakby skupić przy projektowaniu na trwałości, osiągach nawet kosztem większego spalania to pewnie nie jeden producent mógłby wnieść do takich rozwiązań.

Wysłane z mojego motorola edge 30 neo przy użyciu Tapatalka


Offline carl23

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 757
  • Reputacja: 343
  • to zwykły kłamca z wielkim ego jest...
Odp: Zakup auta na ryby
« Odpowiedź #771 dnia: 27.02.2025, 15:46 »
Chiny po prostu składają klocki które już produkują dla światowych koncernów.
Chiny naprawdę zaczynają robić rewolucję w motoryzacji tak jak jakiś czas temu w świecie elektroniki.
A dzisiejsze dinozaury motoryzacji mogą skończyc z ręką w nocniku tak jak nokia. :)

Bo dają ludziom to co ludzie chcą, a nie wciskają to co uważają. Jak VW/Audi dawało ludziom to co chcieli, czyli dobre auta, to schodziły jak bułeczki i zarabiali krocie, jak teraz VW zaczął wciskać "trendowe" elektryki, w które niekoniecznie umie, to nagle jest w tarapatach i grozi mu plajta-dlaczego? Tu nie trzeba geniusza by to powiązać, a polityka UE ubija na własnej ziemi przemysł, który tworzony był przez lata. Niedługo piękna fabryka VW w której dane mi było być zamieni się w muzeum jak tak dalej będzie.

Offline ledi12

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 565
  • Reputacja: 259
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Zakup auta na ryby
« Odpowiedź #772 dnia: 27.02.2025, 23:19 »
Do tego właśnie prowadzą rządy lewicy, albo raczej lewactwa. Dzielne rozwiązywanie problemów, które sami najpierw stworzyli. Niemcy (zagorzali zwolennicy zielonego ładu) już naglę są pierwsi do wycofania się z niego, bo skumali, że to niszczy ich gospodarkę, właśnie przez plajty rodzimych marek. W USA tworzą pionierskie rozwiązania AI, w Chinach to samo + wiele innych jak np. samoloty hipersoniczne. A Europa? Zakrętki przytwierdzone do butelek, bo "planeta płonie" :facepalm: Jak tutaj być poważnym?

A co do samochodu to w przypadku, gdzie nie trzeba jeździć po skrajnie dzikich terenach, berlingo jest topem :D
Metodowy karpiarz
---------------------
Sum -> 22 kg
Karp -> 20 kg
Jesiotr -> 12 kg
Amur -> 17 kg

Offline cthulhu

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2 098
  • Reputacja: 220
  • Lokalizacja: Tarnów
Odp: Zakup auta na ryby
« Odpowiedź #773 dnia: 28.02.2025, 06:52 »
Skoro mowa o Berlingo to ja polecę VW Caddy. Mam wersje Life z 2008 roku. Naprawdę super samochód. Przestronny, dobry na ryby jak i pomocny w trakcie remontu czy okolicznych konieczności przewiezienia czego większego. Na wakacyjne wypady z rodziną wszystko do niego upchniesz. Myślę, że w cenie 30K spokojnie byś znalazł.
Swego czasu użytkowałem tułając się budowach jeździłem berlingo, kangurem, dusterem i caddym. I to właśnie on mnie urzekł. Komfortowy i użyteczny. 

Offline Enzo

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 4 854
  • Reputacja: 322
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Katowice
  • Ulubione metody: bat i feeder
Odp: Zakup auta na ryby
« Odpowiedź #774 dnia: 28.02.2025, 09:09 »
VW Caddy dobre silniki niestety za znaczek trzeba dopłacić jesli tylko na ryby nie widze sensu, citroeny tansze ale silniki mało wytrzymałe, najlepsza cena/ jakośc to Fiat doblo. Nie znam nikogo kto ma dacie więc sie nie wypowiadam :)
-" wyczyn wg mnie stanowi o sile wędkarstwa - Luk "

Offline piszczu

  • Aktywny użytkownik
  • ***
  • Wiadomości: 215
  • Reputacja: 39
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Gliwice
  • Ulubione metody: tyczka i feeder
Odp: Zakup auta na ryby
« Odpowiedź #775 dnia: 28.02.2025, 09:16 »
Jakbym miał brać takie auta o jakich tutaj piszecie czyli od Audi, przez Lexusy kończąc na nowych chińczykach to chyba jednak wolałbym kupić jakieś berlingo, kangoo czy coś podobnego za połowę ceny wymiany rozrządu w Audi i miałbym spokój, rocznie 2-5k takim autem będziesz robił to możesz sobie kupić nawet z nalotem +350k bo to różnicy nie robi, syf możesz w środku mieć, od biedy i sprzęt trzymać cały czas, a w swoim daily masz wtedy czysto, jedziesz na ryby to nie musisz się martwić o to czy zarysujesz, czy wjedziesz itp. a koszt takiego auta to często koszt jednej tyczki i to używanej sprzed 10 lat z dwoma topami

Offline carl23

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 757
  • Reputacja: 343
  • to zwykły kłamca z wielkim ego jest...
Odp: Zakup auta na ryby
« Odpowiedź #776 dnia: 28.02.2025, 09:31 »
VW Caddy dobre silniki niestety za znaczek trzeba dopłacić jesli tylko na ryby nie widze sensu, citroeny tansze ale silniki mało wytrzymałe, najlepsza cena/ jakośc to Fiat doblo. Nie znam nikogo kto ma dacie więc sie nie wypowiadam :)
A po czym wnosisz, że silniki w berlingo/partnerze są mało wytrzymałe? Akurat diesle 1.6 to jak na współczesnego diesla jedno z lepszych (jakość/koszty utrzymania) i trwalszych rozwiązań. Co do samych Dacii tam silniki są od renault, benzynowe może niezbyt żwawe, ale proste jak cep, lubiące się z lpg, nie przysparzające problemów, diesle 1.5 też renaulta, po wczesno dziecięcych problemach z wtryskami obecnie od kilku lat również uważane za trwałe konstrukcje, jednak benz dużo bezpieczniejsza. Apropos Dacii, może bez napędów, ale ciut wyższe, długie i pakowne czyli lodgy w wersji osobowej lub dokker w wersji vanowatej-tylko warunek komfortu nie będzie zachowany, ale subaru pod tym względem to też siermiężny japończyk a brany jest pod uwagę...a i tak najlepszym rozwiązaniem jest takie, które wielu wędkarzy stosuje jak mogą sobie pozwolić czy to finansowo czy parkingowo-oddzielenie daily car i rybowozu, połączenie tego to zawsze w którymś kierunku ustępstwa.

Offline Martinez

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 3 182
  • Reputacja: 371
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wędkarz z zasadami
    • Galeria
  • Lokalizacja: Tarnów
  • Ulubione metody: wędkarstwo karpiowe
Odp: Zakup auta na ryby
« Odpowiedź #777 dnia: 28.02.2025, 10:07 »
W ubiegłym roku zmieniłem auto spod znaku "H" na "fałweja" z 2010r (2.0 TDI 16V C-R, E-5). Przyznam się, że wybór na auto typu kombi był jedynym słusznym. Sprzęt w końcu mieści się w ilościach koniecznych, a na szybkie nocki też nieźle sprawdza się jako mini-sypialnia. Owszem, można mu zarzucić, że jest nieco za nisko zawieszony, ale na takie łowiska, na które jeżdżę - wystarczający. No i jako typowe auto do podróżowania też sprawdza się bardzo dobrze. Eksploatacyjnie wychodzi tanio, bo maksymalnie spala 6,5 l/100 (DSG), z rzeczy, które zrobiłem (i kurv@ nie śmiać mi się, bo to jest autentyk - a jak ktoś nie wierzy to jego problem) przy 260000km, w ubiegłym miesiącu wymieniłem dwumasę, chłodniczkę oleju skrzyni biegów i olej w skrzyni.
TKKP - Tarnowski Klub Karpiarzy Przeklętych ;)

Offline Chojnyy

  • Aktywny użytkownik
  • ***
  • Wiadomości: 174
  • Reputacja: 4
Odp: Zakup auta na ryby
« Odpowiedź #778 dnia: 28.02.2025, 12:41 »
Używam furgon Berlingo II w 1.6hdi 90km.
Na pake śmiało zapakujesz tyczkę, kosz, wiadra i masę gratów, a jeszcze zostanie sporo miejsca na graty kolegi.

Offline marcinc

  • Użytkownik
  • **
  • Wiadomości: 59
  • Reputacja: 11
Odp: Zakup auta na ryby
« Odpowiedź #779 dnia: 28.02.2025, 12:45 »
To właśnie mam to samo. Informacje jeszcze można znaleźć pod nazwą B9. Są wersje z uchylnym daszkiem nad drzwiami - tu wejdzie nawet mauzer :)

Do rozważenia dla auta na ryby może jeszcze być kwestia drzwi. Otwierane do góry czy na boki. Ja mam na boki ale oba rozwiązania mają swoje wady i zalety.

Wysłane z mojego motorola edge 30 neo przy użyciu Tapatalka