Problem zaczyna się w przypadku przynęt lżejszych niż 3-2,5 g (cena sprzętu). Gumka z główką o łącznej wadze 5-6 g to pocisk. Jaki sens? Lekkość, czułość, ergonomia, brak skręcania linki, rzuty jedną ręką, długowieczność sprzętu... Nie ma innej drogi, trzeba kupić i porzucać. Sam nie wiem, skąd te teorie o problemach... Multiplikatory to wbrew pozorom treść, nie forma. Byłbym idiotą, gdybym się czymś karał, mając pod ręką lepsze rozwiązanie. Niestety, ci, którzy nie potrafią prawidłowo rzucać klasycznym zestawem, nawet nie powinni się zbliżać do zestawów castingowych. Kto zasmakuje, pali za sobą mosty.
Michał, będzie okazja, dam Ci porzucać różnymi zestawami. Będziesz zaskoczony i podniecony.