Ja kupiłem te Prestony i musiałem zaginać zadziory, bo u mnie jest zakaz ich stosowania, ponadto zadzior przy Metodzie i karpiach , linach czy leszczach to recepta na porażkę. Jeżeli hak przebije rybi pysk i zadzior utknie w podbieraku, to może być masakra
Dlatego do Metody lepiej zadzior usunąć kombinerkami.
Do Metody używaj największych z tych Prestonów - 12. Ogólnie polecałbym jednak gotowce Drennana do Metody, z pushstopem. Rozmiar 12 jest unwersalny i wszystko złowi. O wiele lepiej się go uswa z pyska, gdyż ma trzonek. Ma gumkę i włos łatwiej ułożyć, zwłaszcza po kilku mocniejszych rybach. Prestony nie mają takiej jakości jak Drennan. Z jakiegoś powodu można wyjąć zestaw bez haka, z charakterystyczną zakręconą żyłką na końcu, potrafią się też węzły rozpadać wprost na oczach. Coś jest nie tak z jakością, może nie wytrzymują długo w paczce, są zleżałe? Po stracie kilk ryb zrezygnowałem z gotowców Prestona. Mają też słabej jakości push-stopa, potrafi się rozwalić przy niektórych mocniejszych przynętach, zwaszcza pelletach z dziurką.
Guru przypony z hakiem MWG mam i też łowiłem na nie, choć więcej czasu zabiera mi odczepianie ryby.