Ciężko mi powiedzieć, byłem tam dosłownie 2 razy.
Rok temu, sierpień, 3 karpiki, około 4-5 kg
W tym roku byłem na noc ale nie trafiłem z pogodą. W nocy była rolka ale za nim zdążyłem się wygrzebać z namiotu podczas ulewy było już po wszystkim

Jedynie syn złowił linka na spławik.
Łowiłem na tym dużym zbiorniku.
Ponoć ten mniejszy jest częściej zarybiany, ale presja też większa. Poza tym jest bliżej kąpieliska, co mi osobiście przeszkadza, wolę już słuchać tej nieszczęsnej autostrady