Ze spokojnym snem w mojej profesji różnie to bywa. Szczególnie, kiedy umiera ktoś, kto nie powinien umrzeć
Zapewne więc technika zarzucania Przemka nie jest w stanie spędzić snu z moich powiek
Nie zmienia to faktu, że przy dbałości Przemka o te wszystkie detale, zwróciło to moją uwagę. Nieczęsto bowiem spotyka się, żeby zawodnicy zarzucali w ten sposób. Jasna sprawa, że łowiąc na bliższych odległościach wcale nie musi to negatywnie wpływać na rzuty, Być może, łowiąc odległościówką, feederem dystansowym lub karpiówkami Przemek zarzuca inaczej. Tego nie wiemy. A pogadać na temat technik zawsze można.
A propos zarzucania. Mam takiego znajomego, który zarzuca w ten sposób, że wędkę trzyma jedną ręką. Drugą zaś napina żyłkę między kołowrotkiem, a pierwszą przelotką. W taki trójkąt. Też mu całkiem celnie wychodzi
A na muchę nigdy nie łowił
Koledzy, nie chciałbym, żebyśmy tu się spierali, ile kto jaką wędką zarzuci
Dyskusje o technikach mają być przecież dla nas przyjemnością. Odskocznią od ciężkiej pracy.
To nie boisko czy ring
Ja też kibicuję Przemkowi. Fajnie byłoby, gdyby do nas zawitał na forum.