Nie lubie filcowych bo hamulec z nimi ma długi zakres regulacji siły docisku- a ja lubię kilka klików i jest beton
W prehistorycznych czasach robiłem z kuchennych płytek azbestowych

, jak się dowiedziałem że szkodliwe to wycinałem z teflonu, w dwóch mam węglowe z Carbontexu.
Grubszych podkładek nie dawaj: po "popuszczeniu" hamulca na minimum i tak opór będzie duży, również smar nie jest obojętny (nie napiszę który bo mam zapas bez opisu a nie pamiętam co to).
Ale jeśli ktoś lubi długie kręceniem pokrętłem to w zupełności filc może pozostać, wymyj w benzynie ekstrakcyjnej i nasmaruj (nie stosowałem ale może grafitowy by się sprawdził?).
Ilość smarowidła również robi różnicę.