Myślałem trochę nad bezpiecznym klipem, najpierw zastosowałem drut wystający poza szpule, pomysł który na forum podpatrzyłem, ale niestety drut ten kaleczy żyłkę podczas wciskania.
Wymyśliłem klips z gumy/plastiku naciętego nożykiem segmentowym, który przykleiłem do szpuli, nie wygląda to ładnie i na pewno nikt do kołowrotka za grubą kasę tego nie zastosuje, bo pomysł ten nie ma co ukrywać szpeci kołowrotek. Może ktoś ulepszy mój pomysł i jakoś na forum zamieści swoje sugestie. wersja V1 z gumy ze starego dywanika samochodowego testowana na koszyku 50 gram na podwórku 10 rzutów działa perfekcyjnie, wersja V2 z dość twardego plastiku z obcasa od buta, jeszcze nie testowana ale wybieram się na ryby w sobotę i będę testował, złożę relacje. Wersja 2 wyjąłem oryginalny klips i w jego miejsce przykleiłem plastik.
Wersja pierwsza nie wiadomo ile rzutów wytrzyma ta guma z dywanika wyjdzie w praniu, wersja druga powinna wytrzymać długo bo to twardy plastik. Cały szkopuł polega na tym żeby przeszlifować tak gumę/plastik żeby nie zaczepiał o rotor od środka, jeśli szpula ma mało miejsca to może być ciężko coś przykleić bo będzie obcierać, tak jak już wyżej pisałem naciąłem ostrym nożykiem segmentowym.
WERSJA PIERWSZA


WERSJA DRUGA
