Autor Wątek: Karaś pospolity - gatunek zagrożony!  (Przeczytany 36592 razy)

Offline MG-42

  • Użytkownik
  • **
  • Wiadomości: 77
  • Reputacja: 9
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ulubione metody: waggler method
Odp: Karaś pospolity - gatunek zagrożony!
« Odpowiedź #15 dnia: 23.11.2014, 23:52 »
U mnie niedaleko w środku lasu jest staw a w zasadzie zbiornik wykorzystywany do podlewania sadzonek w szkółce leśnej, jadę tam czasami nałapać karasia złotego (żadnej innej ryby tam nie ma) osobniki nie przekraczają 10 cm potem gdy jestem na rybach to wpuszczam je do jeziora. Po 10 latach takich zabiegów pojawiają się pojedyncze sztuki, niestety konkurują ze srebrnymi, których tam kiedyś nie było, a pojawiły się są to żywce które spadły bądź zostały wypuszczone. Tak to jest w Polsce z tym zarybianiem, że można liczyć tylko na wędkarzy którzy przypadkowo bądź celowo wpuszczą rybę do jeziora. Osobiście wolałbym przykładowo dopłacić do pozwolenia 200 zł i żeby raz na jakiś czas ktoś zarybił, ale cóż... Rybak tylko wyciąga a ryb coraz mniej. Wędkarz na wędkarza patrzy podejrzliwie żeby tylko ten drugi nie zauważył, że coś złapałeś bo zaraz cały tabun "chapaczy" przyjedzie i niedobitki, które zostały po wizycie rybaka wyłapie. To chora sytuacja. Dobrze, że jezioro na którym łowię ma w niektórych miejscach 50 metrowy i więcej pas trzcin i grążeli chociaż tam ryba w spokoju żyje...
Pozdrawiam Marek

Offline Luk

  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 24 431
  • Reputacja: 2078
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wędkarstwo rządzi!
  • Lokalizacja: Newark
Odp: Karaś pospolity - gatunek zagrożony!
« Odpowiedź #16 dnia: 24.11.2014, 00:24 »
Złote rybki są sprzedawane do sadzawek ogrodowych.  Maja różne formy, różne kształty płetw. Są blisko spokrewnione z japońcem. W UK wiele osób mając problem z rozmiarami tych ryb lub mających dość kłopotów z sadzawkami w ogrodzie - postanawia ryby te uwolnić. I często wpuszczaja je do stawów, kanałów, większych zbiorników. jest to nawet duzy problem...

Ja mówię złote karasie - bo te u mnie takie są... Jakaś odmiana o tak żywym kolorze. Takie są na Bury Hill. Ale na klubowym Stockbridge Pond, gdzie woda jest w lesie i ma lekko torfowy charakter - juz są ciemniejsze i maja ciemniejsze płetwy. Woda jest czystsza też...

MG-42 to co piszesz to wędkarski horror. Aż wierzyć sie nie chce, że tak jest w Polsce! ???
Lucjan

elvis77

  • Gość
Odp: Karaś pospolity - gatunek zagrożony!
« Odpowiedź #17 dnia: 24.11.2014, 05:29 »
Mam takie zdjęcie ze złotą rybką. Została wypuszczona,bo obiecała,że spełni 3 życzenia i ...nic.

Offline MG-42

  • Użytkownik
  • **
  • Wiadomości: 77
  • Reputacja: 9
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ulubione metody: waggler method
Odp: Karaś pospolity - gatunek zagrożony!
« Odpowiedź #18 dnia: 24.11.2014, 10:20 »
Teraz u mnie i tak jest lepiej niż jeszcze parę lat temu. Udaje mi się złapać parę ładnych linów w sezonie. Stary wędkarz, który mieszka nad tą wodą od dziecka opowiadał mi o wielkich karasiach leszczach i linach które łapał jeszcze w połowie lat 90-tych. Miał on wyciętą lukę w pasie trzcin o którym wspominałem i stamtąd wyciągał piękne ryby w odległości 6-7 m od brzegu sam jeszcze czasami tam łowię gdy na jeziorze nić nie ma całkowicie ale to trudna sztuka, jedno machnięcie ryby ogonem powoduję żeby znalazła się w trzcinach a nie lubię łowić na toporne zestawy, rybie też chce dać szanse. Jest to jezioro przepływowe (z jeziora wypływa niewielka rzeczka) i nieopodal miejsca w którym łowię znajduje się przepust, tzn pozostałości po nim nikt o niego nie dba sam w tym roku kilka razy w tym roku próbowałem spowolnić wypływ wody z jeziora zasypując kamieniami (które tam leżą na dnie i pierwotnie służyły właśnie do tego) wyrwę w przepuście lecz niestety przy następnej wyprawię okazywało się, że nie ma śladu po mojej pracy. Powodem tego jak się dowiedziałem od okolicznego wędkarza jest człowiek, który nieopodal ma willę w lesie i stawy (nie są to stawy hodowlane tak mi się wydaje - mają nieregularne brzegi, trzciny grążele wzdłuż położony jest polbruk do posiadłości) do których  oczywiście czerpie wodę z rzeczki i gdy ja swoimi działaniami przywracam pierwotny stan założony przez projektanta, to on to rozbiera bo woda w stawie mu się obniża jak mniemam. Zarządca wody o tym nie wie albo ma to gdzieś (zarządcą jest PGR-ryb Charzykowy) tylko ryby wyłapuję, a jezioro nie jest małe ma 140 hektarów graniczy na dodatek z parkiem krajobrazowym. W tym roku chce porobić zdjęcia i gdzieś to zgłosić, tylko nie wiem do jakiej instytucji?? Może wiecie, bo sytuacja jest trochę kuriozalna jak za komuny, niektórzy czują się jak pierwsi sekretarze PZPR...
Pozdrawiam Marek

Offline Arcymisiek

  • Aktywny użytkownik
  • ***
  • Wiadomości: 135
  • Reputacja: 13
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Gdzieś na Opolszczyźnie.
Odp: Karaś pospolity - gatunek zagrożony!
« Odpowiedź #19 dnia: 24.11.2014, 21:32 »
W ty roku w okręgu Katowickim został wprowadzony wymiar ochronny dla karasia pospolitego (Carassius carassius)do 20 cm. Szkoda, że inne okręgi nie poszły za tym przykładem. :(

Offline Arunio

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 8 892
  • Reputacja: 524
  • Płeć: Mężczyzna
  • Życie jest krótkie, a łowić się chce!
    • Galeria
  • Lokalizacja: Gorzów Wlkp.
  • Ulubione metody: feeder
Odp: Karaś pospolity - gatunek zagrożony!
« Odpowiedź #20 dnia: 25.11.2014, 00:27 »
No niestety!Ze wstydem muszę przyznać że w Okręgu Gorzowskim Karaś wcale nie ma wymiaru ochronnego. Co prawde mówiąc ciut mnie dziwi. Bo jako jeden z niewielu ten Okręg dla wielu gatunków nałozył tak dolne jak i górne wymiary!!
Arek

Offline Luk

  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 24 431
  • Reputacja: 2078
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wędkarstwo rządzi!
  • Lokalizacja: Newark
Odp: Karaś pospolity - gatunek zagrożony!
« Odpowiedź #21 dnia: 25.11.2014, 03:50 »
Zobaczcie kto wydaje takie decyzje... okręgi PZW! Przeciez maja 45% wód w Polsce zaledwie! Decyzje o ochronie jakiegoś gatunku powinny należeć do komórki rządowej, pilnującej naturalnej równowagi w wodach. W Polsce natomiast odbywa się to w ten sposób, że 'ochroną wód' zajmuje się związek którey ją bezlitośnie łupi. Paranoja...

Myślę że wiele rzeczy jest w Polsce źle zorganizowanych. Pozostawiono wiele rzeczy w rękach PZW, PZŁ i tak dalej - licząc, że zrobia oni dobrą robotę. Polski Związek Łowiecki jakoś jeszcze to zadanie wypełnia - jednak na pewno nie PZW. Jak mozna 'odrybić' wody (jak mazurskie jeziora na przykład) - tego nie wiem i nie rozumiem...

A co do tego rysunku - japoniec na nim ma płetwe grzbietową wypukłą... ;) Fajnie zrobili w Katowicach. Powinno się zrobic tak wszędzie!
Lucjan

Offline Lug (Darek Jagodziński)

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 535
  • Reputacja: 137
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Poznań
  • Ulubione metody: slider
Odp: Karaś pospolity - gatunek zagrożony!
« Odpowiedź #22 dnia: 25.11.2014, 08:13 »
A mi się wydaję, że te dwa karasie z rysunku to karasie pospolite. Karaś srebrzysty wygląda zupełnie inaczej:)

Wracając do meritum sprawy to niestety nie da się odbudować populacji karasia pospolitego choćby w połowie tego co było jeszcze 15 lat temu. Zła gospodarka wodami i wpuszczanie jak popadnie innych gatunków typu japoniec czy karp skutecznie uniemożliwiają prawidłowe tarło tego według mnie szlachetnego gatunku. Niedługo złociak zostanie w sferze marzeń przeciętnego wędkarza i już zupełnie tylko "dinozaury" wędkarstwa będą potrafiły odróżnić karasia złotego od srebrzystego.
Darek

Offline Luk

  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 24 431
  • Reputacja: 2078
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wędkarstwo rządzi!
  • Lokalizacja: Newark
Odp: Karaś pospolity - gatunek zagrożony!
« Odpowiedź #23 dnia: 25.11.2014, 09:55 »
No tak jest Darek w UK. Nie ma japońca - ale sa karpie, koi, i złote rybki wpuszczane przez właścicieli sadzawek domowych, którym te ryby urosły do zbyt dużych rozmiarów. Karasia jest bardzo mało i co gorsza wraz z rozwojem turystyki (kajaki, barki itd.) powodującej ruszanie wody - karaś ma gorzej i nie wyciera się...

Jednak w Polsce są łowiska odizolowane - w których japońca nie ma (karasia też). Mozna zarybiac takie jeziorka, stawy i lokowac tablice. Jednocześnie najważniejsza jest edukacja - wędkarze powinni wiedzieć z czym mają do czynienia. Jak chociażby w okręgu katowickim (też mam wrażenie, że przerobili karasia złotego na srebrnego). No i najważniejsze. Nie my, wędkarze powinniśmy się martwić o gatunki rodzime - tylko odpowiednie osoby, które uzyskały kierunkowe wykształcenie i piastują odpowiednie stanowiska. W Polsce mam wrażenie, że cały czas traktuje sie wody jak fermę, z której powinno się uzyskiwać jak najwięcej mięsa, jak najmniejszym nakładem. Gospodarka rybacka - i nic więcej. Trzeba z tym skończyć, bo ryby były dawniej podstawa diety danych obszarów- teraz już nie - i w sklepach można kupić wszystko. Hodowlane pstrągi i łososie, wędzone ryby, filety z ryb morskich są do dostania w wielu sklepach, nie tylko tych dużych. Społeczeństwo robi się coraz bogatsze - i należy zacząć dbać o przyrodę i środowisko naturalne - i skończyć z dziką jego eksploatacją.

Wiecie co by się stało, gdyby zakazano rybactwa na wszystkich wodach śródlądowych? Nikt by nie bankrutował ani  żadne rejony by nie upadały gospodarczo. Bo zapaliłoby się zielone światło dla hodowców. Tak jak można hodować karpia i pstrąga - tak można by i szczupaka, sandacza i inne ryby. Powstałoby więcej miejsc pracy, ryba by podrożała... Każdy by na tym skorzystał - oprócz tych co teraz czerpią zyski z plądrowania polskich wód - czyli 'grupy rybackiej' do której zalicza się zaledwie kilkuset rybaków, ZG PZW i polityków pilnującycjh ich interesów.  Co lepsze - turystyka wędkarska mogłaby sie rozwinąć bardzo mocno - oferując bardzo wiele zarówno dla Polaków jak i turystów z zagranicy. Bo wielu Europejczyków nie wie co to jest las i jezioro z czystą wodą... UK, Holandia, Belgia, kawał Francji, Hiszpania, Portugalia, Włochy i masa innych krajów - oni tego nie mają. Na tym polega właśnie tworzenie własnego 'produktu'... Polska nie ma ciepłego morza, niebiańskich plaż (są i tak super) i gwarantowanej pogody. Mamy jednak wiele innych rzeczy, które powinny sie stać naszym towarem eksportowym. Bo mamy jeszcze wiele lasów, jezior - naturalnych zakątków... Powinno się to eksponować i tym przyciągać!

Ale ktoś nie chce tego dostrzegać... Ktoś ma w tym interes aby kombinować i męczyć te biedne wody cały czas. A to, że jakiś gatunek jest zagrożony? Sztuka jest sztuka... Byl karaś, jest karaś... Trochę inny? Wielka tam sprawa... ;)
Lucjan

Offline Lug (Darek Jagodziński)

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 535
  • Reputacja: 137
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Poznań
  • Ulubione metody: slider
Odp: Karaś pospolity - gatunek zagrożony!
« Odpowiedź #24 dnia: 25.11.2014, 10:14 »
I to jest brutalna prawda. Ja już jestem podłamany tym postępowaniem naszych władz. Niestety nie widzę nawet światełka nadziei na poprawę tego stanu rzeczy. Dopiero jak wszelkie życie zostanie wyniszczone a natura zdegradowana, dopiero będzie można wydawać publiczne pieniądze na ratowanie. Szkoda, że tak późno. Ale tutaj zapewne dorobi się znowu wąska grupa urzędasów gdzie rachunek ekonomiczny musi się zgadzać w kieszeni. Zresztą gdy chcesz się zorganizować w większą grupę to niestety ale nie ma nawet z kim pogadać, coś zrobić. Większość wędkarzy nie ma świadomości co się dzieje i lubi mieć święty spokój. My tylko piszemy na forach ale raczej nasz zapał nie da wymiernych efektów. Jedynie w grupie siła. Tylko skąd tę siłę wziąć?! Chyba tylko nowe pokolenie może coś zrobić ale patrząc na np.: ostatnie wybory to już mnie to przerasta bo człowiek nie wie czy wspierać kogoś kto już się "nachapał" czy tego co chce się "nachapać".

Przepraszam, że uzewnętrzniam się tak negatywnie ale niestety nie widzę w takiej organizacji, takim społeczeństwie nadziei na poprawę tego stanu.
Darek

Offline Logarytm

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 490
  • Reputacja: 184
  • Lokalizacja: Warszawa
  • Ulubione metody: waggler method
Odp: Karaś pospolity - gatunek zagrożony!
« Odpowiedź #25 dnia: 25.11.2014, 10:38 »
Zgadam się z Tobą Luk, że likwidacja rybactwa zmusiłaby rodzimych przedsiębiorców rybackich do rozwinięcia hodowli. Wcale nie musieliby na tym stracić.
A co do turystyki wędkarskiej, to już Rosjanie zwęszyli w tym interes i organizują coraz więcej wypraw na Syberię. Są tańsze, niż te do Skandynawii, a ryb więcej. Co do Polski, to nie liczyłbym na jakieś krociowe zyski z zagranicznej turystyki wędkarskiej po poprawieniu sytuacji w polskich wodach. W tej kwestii myślę, że przegramy w przyszłości z przebudzonym olbrzymem. Oczywiście, nie znaczy to, żeby nic nie robić, bo przecież Polska jest w UE i, z drugiej strony rzecz biorąc, ludzie z Europy będą się tu czuli pewniej i bezpieczniej niż w Rosji (przynajmniej do kiedy ta się nie "ucywilizuje"), dlatego mogą chętniej tu przybywać. Ale znowu od tej strony (bezpieczeństwa, infrastruktry) rzecz ujmując, klasyczny Europejczyk będzie wybierał raczej Skandynawię. Mazury powinny jednak zyskać głównie na rynku wewnętrznym. Ale to samo dotyczy niedocenianego wędkarsko Pojezierza Pomorskiego (które, przynajmniej dla mnie, jest bardziej urokliwe i atrakcyjne).
Co do Karasia, to nie ma on wymiaru ochronnego, ponieważ nie został uwzględniony w Rozporządzeni Ministra Rolnictwa do Ustawy o Rybactwie Śródlądowym
( http://ompzw.pl/modulesData/files/3331_rozporzdzenie_mrirw_w_sprawie_poowu_ryb_oraz_warunkw_chowu_hodowli_i_poowu_innych_organizmw_yjcych_w_wodzie_m3k1bkmh.pdf ). Problem w tym, że rozporządzenie zostało wydane 2001 r. i minęło już prawie 15 lat od jego ogłoszenia, a w tym czasie pogłowie Karasia i innych ryb drastycznie spadło. PZW w stosunku do ustaleń wymiarów i okresów ochronnych ustalonych przez ministra podniosło nieznacznie wymiary ochronne na niektóre ryby (np. o 5 cm na szczupaka i sandacza). Ale te ryby, które nie zostały ujęte przez rozporządzenie leżą poza zainteresowaniami PZW.   PZW nie zrobi nic dla ochrony ryb, ponad to, co w zawarte w rozporządzeniach. To znaczy tylko tyle, że istnieje jakaś sztama między politykami i władzami PZW. Wspólny prywatny państwowy interes.
Darek
Złów i wypuść, jeśli chcesz.
Lub po polsku:
catch and release, if you want.

Offline Mateo

  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 8 832
  • Reputacja: 981
  • Płeć: Mężczyzna
    • Galeria
    • Spławik i Grunt
  • Lokalizacja: Śląsk
  • Ulubione metody: waggler method
Odp: Karaś pospolity - gatunek zagrożony!
« Odpowiedź #26 dnia: 25.11.2014, 14:39 »
A mi się wydaję, że te dwa karasie z rysunku to karasie pospolite. Karaś srebrzysty wygląda zupełnie inaczej:)
Rzeczywiście niezbyt udany ten rysunek.
Pozdrawiam
Mateusz

Offline Lug (Darek Jagodziński)

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 535
  • Reputacja: 137
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Poznań
  • Ulubione metody: slider
Odp: Karaś pospolity - gatunek zagrożony!
« Odpowiedź #27 dnia: 25.11.2014, 14:45 »
No i tu jest dowód, że są problemy z odróżnieniem tych ryb. Jak to Luk napisał karaś jest karaś. Wszystko się zgadza.
Darek

Offline Arcymisiek

  • Aktywny użytkownik
  • ***
  • Wiadomości: 135
  • Reputacja: 13
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Gdzieś na Opolszczyźnie.
Odp: Karaś pospolity - gatunek zagrożony!
« Odpowiedź #28 dnia: 25.11.2014, 15:21 »
A mi się wydaję, że te dwa karasie z rysunku to karasie pospolite. Karaś srebrzysty wygląda zupełnie inaczej:)
Rzeczywiście niezbyt udany ten rysunek.

Rysunek znalazłem w sieci... Co do Karasia pospolitego nie mam zastrzeżeń, ale faktycznie, ten Karaś srebrzysty (Carassius gibelio) wygląda podejrzanie, jest to raczej hybryda, która przejawia cechy obydwóch gatunków - ogólnie taki sam groźny chwast jak Srebrzysty(Japończyk)
Wielu młodych ludzi ma problem z odróżnieniem obydwóch gatunków i wrzucają je do jednego wora, niestety od przyszłego sezonu 2015 w okręgu katowickim taka niewiedza będzie karana, więc trzeba będzie uważać co się zapina na hak.
http://www.pzw.org.pl/pliki/prezentacje/25/wiadomosci/90363/pliki/uchwala_zo_nr_572014_w_sprawie_zasad_wedkowania_obowiazujacych_od_2015_r_na_wodach_ogolnodostepnych.pdf

PS. Wprowadzono nawet roczne limity połowów, gdzie wcześniej tego nigdzie nie było... Wreszcie coś mądrego zaczęło się dziać w kierunku ochrony rybostanu.


Offline Lug (Darek Jagodziński)

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 535
  • Reputacja: 137
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Poznań
  • Ulubione metody: slider
Odp: Karaś pospolity - gatunek zagrożony!
« Odpowiedź #29 dnia: 25.11.2014, 15:32 »
Dobrze wyszło. Zdjęcie jest z Wędkarza Polskiego i aż szok, że tak zacny miesięcznik (nieistniejący w prasie drukowanej) mógł się pomylić.

A tak na marginesie czy mogą występować hybrydy karasia pospolitego i srebrzystego? Charakterystyka rozrodu japońca wyklucza hybrydę. A u japońców nie występują męskie osobniki ( w większości).
Darek