Jedna z opinii cudownego fluorocarbonu innej 'marki' Fladen Maxximus jest bardzo ciekawa. Otóż wędkarz skarży się na zbytnią rozciągliwość tego materiału, przez co spadają mu śruciny!
Przeglądam oferty fluorocarbonu różnych marek i mało który ma właściwości jak Shimano, ale są takie, które oferują wytrzymałość na poziomie żyłki Supplexa z Drennana. Jednak taki Berkeley i jego fluo Trilene w szpulach 1100 jardów ma wytrzymałość dokładnie taką jak fluorocarbon Drennana. Więc myślę, że jest kilka różnego typu fluo, i nie muszą mieć one tych samych właściwości. To co zastanawia mnie jednak najbardziej, to dlaczego fluorocarbon w UK nie jest powszechnie dostępny, zwłaszcza ten z Shimano. Ludzie pracujący w firmach wiedzą co się będzie sprzedawać, więc może pandemia spowodowała braki w asortymencie? Lub ma on jakąś wadę...
Cholera, zbliża się czas łowienia na naturalne przynęty i taki fluo by bardzo pomógł. Sztywny przypon daje zdecydowanie mniej brań niż ten cieńszy. Jednak wytrzymałość określana na 8lb powoduje, że często brzana wygrywa pojedynek, nie mówię juz o podniesionej wodzie, gdzie trzeba holować siłowo. A wypadałoby stosować mi przypony 10 lb aby mieć wystarczającego powera aby dać radę okazom.
Może znacie jakieś inne marki i stosowaliście ich fluo? Bo przecież nie tylko w wędkarstwie gruntowym lub spławikowym się go stosuje, ale przede wszystkim morskim, muchowym, w spinningu... Chodzi mi o t mniej znane, nie zaś jakieś Guru
