Pracuję w ASO, tyle że nie w dziale napraw blacharsko-lakierniczych.
Zgłoś zdarzenie do ubezpieczyciela. Chodzi o to, by rozpoczęła się cała papierologia.
Skontaktuj się z ASO i dowiedz się, co i w jakiej kolejności musisz zrobić. Ludzie w ASO powinni mieć w jednym placu wiedzę, jak i co robić.
Prawdopodobnie auto musisz dostarczyć do ASO na lawecie. Za lawetę płacisz Ty, lub dostaniesz zwrot kasy od ubezpieczalni. Zależy od polisy.
Od momentu, gdy auto trafi do ASO, to ASO przejmuje wszystkie działania związane z oszacowaniem rozmiarów szkody, wyceną, terminami, itp.
U mnie gro napraw odbywa się bezgotówkowo (z kasy ubezpieczalni) i po krótszym lub dłuższym czasie (zależnie od okoliczności i rodzaju szkody oraz dostępności części) właściciel odjeżdża naprawionym autem. Jednak z kasą jest różnie (np. właściciel płaci część VAT-u, lub nie ponosi żadnych opłat), ale wszystko zależy od stopnia i rodzaju uszkodzenia auta oraz okoliczności uszkodzenia. O tym wszystkim decyduje ubezpieczyciel, a dokładnie warunki polisy.
Jeśli Twoja polisa to obejmuje, to na czas naprawy możesz dostać bezpłatnie/odpłatnie auto zastępcze.
Jeśli Twoje auto jest marki europejskiej, to naprawa - przypuszczam - zajmie kilka tygodni. Jeśli to japończyk (np. Mitsubishi) lub producent jest z tamtych rejonów świata, to naprawa może potrwać miesiące.