Z 4 największych imprez przywiózł dwa finały i półfinał. Można powiedzieć, że angielska reprezentacja nigdy nie miała takiej serii. Ale styl w porównaniu do potencjału naprawdę razi. Daję mu osobistego plusa za to, że nie powołał Sterlinga i nie musiałem oglądać nurka 
To nie do końca tak. Myślę, że jako Polacy, przyzwyczajeni do kiepskości naszej kadry, patrzymy w ten sam sposób na Angoli. A oni od kilku sezonów mają mega mocny skład, zwłaszcza jeżeli chodzi o atak. Dlatego wielu chce aby Southgate sobie poszedł, przed zakończeniem jego kontraktu w grudniu. Bo nie dowiózł, po raz czwarty. Ten finał to był czysty fuks, poziom reprezentacji był niski, źle byli ustawieni, stawiano na graczy w słabej dyspozycji, jak na Kane'a.
Dzieje się jednak ciekawie. Bo ci, co komentują mecze w mediach, czyli tzw. pundits, byli zawodnicy, chwalą Soughate'a, uważają, że powinien zostać, co wkurza wielu innych komentatorów. Ci uważają, że liżą oni doopsko w ten sposób ich federacji (odpowiednik naszego PZPN) i robią sobie nawzajem 'dobrze'. Na kanale Talk Sport zadawano pytanie, czy z innym selekcjonerem można osiągnąć więcej, i odpowiedź była oczywista - tak! I nie chodzi o to, że Soughate jest beznadziejny, bo nie jest, zrobił dużo, jednak nie prezentuje najwyższego poziomu. A Angole nie zdobyli żadnego tytułu od 1966 roku bodajże, pomimo najsilniejszej ligi od kilku lat, najbogatszej, a co za tym idzie mającej środki aby zapłacić najlepszym. Jeżeli w grę wchodziłby taki Klopp, to większość widzi, że to byłaby inna drużyna, nastawiona ofensywnie a nie defensywnie. A tutaj mają prawdziwe bogactwo, z którego im jakoś ciężko skorzystać (Bellingham, Foden, Saka, Kane, Watkins, Palmer).
Niektórzy komentatorzy też oskarżają Soughate'a o to, ze jego strategią na mecz z Hiszpanią była defensywna, 'bezpieczna' gra na remis, aby doszło do karnych. Hiszpanie wcale nie mają lepszych zawodników, więc o wiele lepiej było grać na wymianę ciosów, na widowisko, gdzie się jak już przegra, to w dobrym stylu, a nie takim, że się przysypia z nudów. Jeżeli zaś się gra zapobiegawczo, to nie tylko zabija się futbol, ale nie korzysta z potencjału jakim obecnie dysponują Anglicy, a ten to po prostu mega bogactwo.