Jasna sprawa. Wielu nas tutaj mieli pellet na pył. Zawsze jednak zostanie jakaś większa grudka, która będzie widoczna w zanęcie. Tak samo jak większe kawałki ziaren np.
Ja nie wiem, po kiego wała wprowadzają takie kretyńskie przepisy. Będą teraz do każdego z sitkiem podchodzić i przesiewać? A potem co? Komisja wyśle próbkę do laboratorium? A jak te drobinki pelletu będą w kupnej zanęcie?
Zamiast mielonego pelletu można nasypać mączki rybnej. Też nielegalna. I kto to udowodni? Znowu zostaje tylko laboratorium