W tym roku od lata, skupiłem się głównie na dystansie i metodzie,z tym że wcześniej spodowałem,jezioro Pzw.
Po pierwsze zapomnij o 90m ,feederem 3.9m.
Ja swoim 3.9m metodą esp 56g,maks powtarzalnie rzucałem na 75m z zapasem 2-3m. Podajnikiem Drennan large 35g dociążonym na 50g,udawawało się rzucać na 80m,ale to już męczarnia jest . 90m i więcej,tylko kij 4.2m,lub karpiówka.
Po drugie,główna linka tylko plecionka. Na żyłce 0.25 miałem dobre 7m krótsze rzuty,a nawet więcej. Do tego dużo słabsza sygnalizacja.
Po trzecie,po co Ci 90m ? Jeżeli nie jest to zaporówka z różnym stanem wody co pare dni,albo miejsce mocno oblegane przez karpiarzy z wywózkami,to 60-70m w zupełności Ci wystarczy. Sam również próbowałem sił na 80m,ale to było bez sensu,bo dobre wyniki miałem 10-15m bliżej.
Nie mówię,że ultra dystans jest bez sensu. Mówię,że nie tak dużo wcale łowisk wymaga,aż takiego dystansu ,o którym piszesz. Druga rzecz,takie dystanse wymagają dużych umiejętności rzutu.