Autor Wątek: Brzana i kleń na komercjach, czy to na pewno zła praktyka?  (Przeczytany 18249 razy)

Offline Awek

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 366
  • Reputacja: 334
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ulubione metody: wędkarstwo karpiowe
Odp: Brzana i kleń na komercjach, czy to na pewno zła praktyka?
« Odpowiedź #75 dnia: 16.01.2021, 18:55 »
BRAVO TY :facepalm:
Kolego ciebie nie przekonam 😃, ja łowię na mojej wodzie stowarzyszenia, na PZW, no kill PZW, od tego toku również licencyjnej plus rzeki, trochę tych składek jest, do tego komercję dla urozmaicenia i cieszą mnie wszystkie złowione ryby, niezależnie od miejsca i polecam takie nastawienie :beer:
Sławek

Offline Alek

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2 965
  • Reputacja: 239
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Białystok
  • Ulubione metody: feeder i spinning
Odp: Brzana i kleń na komercjach, czy to na pewno zła praktyka?
« Odpowiedź #76 dnia: 16.01.2021, 18:58 »
A na Siemianówkę to bym musiał chyba GPS-a zabrać, bo bym się zgubił :D
Łódkę mam z GPS także dasz radę, poza tym u mnie na działce możesz spokojnie z brzegu połowić.
Adam

Offline mjmaciek

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 16 541
  • Reputacja: 936
    • Galeria
  • Lokalizacja: Polska
  • Ulubione metody: feeder
Odp: Brzana i kleń na komercjach, czy to na pewno zła praktyka?
« Odpowiedź #77 dnia: 16.01.2021, 19:21 »
A na Siemianówkę to bym musiał chyba GPS-a zabrać, bo bym się zgubił :D
Łódkę mam z GPS także dasz radę, poza tym u mnie na działce możesz spokojnie z brzegu połowić.

Sztosik taka działeczka nad jeziorem :thumbup:
Maciek

Offline Wonski81

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2 700
  • Reputacja: 939
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Tarnowskie Góry
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Brzana i kleń na komercjach, czy to na pewno zła praktyka?
« Odpowiedź #78 dnia: 16.01.2021, 19:24 »
Ja to bym chętnie połowił jakiś brzan z komercji. Zawsze to jakieś urozmaicenie. Ryba ładna, dość silna. Niezła opcja ;)
Nie mam pojęcia jak brzana radzi sobie w stojącej wodzie. Skoro są miejsca, gdzie nimi zarybiono i radzi sobie dobrze, to najwyraźniej tak jest.
Klenie już łowiłem na licencji PZW- powiedzmy, że takie leśne jeziorko.
Jakoś tak nie chciało mi się wierzyć, że to kleń, mimo iż sporo tego nałowiłem jako podrostek i raczej rozpoznaję go dość dobrze. Wmawiałem sobie, że to jaź, tylko tak nieco inaczej wygląda na tym zbiorniku. Gdy już złowiłem jazia na tej samej wodzie, to sprawa się wyjaśniła. Stali bywalcy tego łowiska niewiele pomogli w temacie, ładowali wszystko do siaty i się tak nie przejmowali jak ja :facepalm:
Widać kleń też sobie radzi. Aczkolwiek to chyba już taka ryba dla urozmaicenia, trochę jak jaziki...

Nie wiem po co takie jazdy na komercyjnych wędkarzy? Dla mnie łowienie drobnicy na PZW to żadna radość. Nędza straszna i nie wynagradzają mi tego żadne ptaszki i myszki. Spędziłem sporo czasu w takich warunkach i jakby to ująć, wyrosłem z tego. Na wymagające łowiska, które trzeba przygotować zwyczajnie nie mam czasu. Przez to jestem gorszy?
Poza tym uważam, że łowiska PZW są w większości o wiele mniej wymagające, czy też w zasadzie ryby na nich.
Słabe wyniki i bardzo rzadkie spotkania z czymś większym wynikają głównie z małej ilości ryb, a nie z jakiś nadprzyrodzonych mocy i moczeniu robaków w kawie. Zupełnie nie rozumiem też dlaczego łowienie na komercji to taka łatwizna. Wg mnie, wiele z nich, to naprawdę wymagające wody, bo ryba nie raz była na haku, i generalnie ma "pełną d*pę".
Myślę, że wędkarstwo jest na tyle rozbudowanym hobby, że każdy odnajdzie w nim coś dla siebie. Dla jednego to ganianie na mrozie ze spinem, dla innego przedzieranie się przez kępę, dla trzeciego fajne sprzęty, a czwartego hol pinokia.
Zapewne, gdybym miał ładne zbiorniki i w miarę ogarnięty rybostan na PZW, to bym się sporadycznie na komercje wybierał.
Mogę jedynie zazdrościć kolegom, którzy takie właśnie warunki mają ;)

Czesiek

Offline mjmaciek

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 16 541
  • Reputacja: 936
    • Galeria
  • Lokalizacja: Polska
  • Ulubione metody: feeder
Odp: Brzana i kleń na komercjach, czy to na pewno zła praktyka?
« Odpowiedź #79 dnia: 16.01.2021, 19:28 »
A wracając do brzan ponawiam pytanie.
Wiecie czy w polsce są komercje z brzanami.....
Maciek

Offline robson

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 6 504
  • Reputacja: 392
  • Płeć: Mężczyzna
  • przystawka, bolonka, trotting
  • Lokalizacja: Warszawa
Odp: Brzana i kleń na komercjach, czy to na pewno zła praktyka?
« Odpowiedź #80 dnia: 16.01.2021, 19:41 »
Niezależnie od komercja/nie komercja, jest jednak pewna różnica między wytropieniem brzany w rzece, zastosowaniem odpowiednich zanęt, przynęt i techniki połowu, a złapaniem jej w stawie, gdzie jest raczej przyłowem i daje satysfakcję wyłącznie z holu. Selektywne łowienie brzan w łowisku karpiowym włożyłbym między bajki. Dla niektórych ten aspekt wędkarstwa może być istotny, innym wystarczy po prostu złowienie dużej i walecznej ryby, ok.
Najpierw przekonamy wszystkich, że powinni mieć własne poglądy, a potem je im damy.

Offline Michal

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 823
  • Reputacja: 95
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Odp: Brzana i kleń na komercjach, czy to na pewno zła praktyka?
« Odpowiedź #81 dnia: 16.01.2021, 19:58 »
Brzana na komercji pasuje jak wół do karety. Uwięzić brzane w karpiowej wannie  to jest q... po prostu niesmaczne.  Albo bolenie na takiej Rybołówce, które łowią na skórkę chleba. 
Zobaczcie to na filmie. Brzana królowa nurtu łowiona przy kępie lilii. Q... dramat


Offline Syborg

  • Moderator Globalny
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 10 021
  • Reputacja: 983
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ulubione metody: spinning
Odp: Brzana i kleń na komercjach, czy to na pewno zła praktyka?
« Odpowiedź #82 dnia: 16.01.2021, 20:03 »
A może wypadałoby zapytać brzany, co sądzą o tym pomyśle? Albo Indian z rezerwatów.
Jacek

Offline zgrozik

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 588
  • Reputacja: 141
  • Płeć: Mężczyzna
    • Galeria
    • Debeściaki
  • Lokalizacja: Warszawa
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Odp: Brzana i kleń na komercjach, czy to na pewno zła praktyka?
« Odpowiedź #83 dnia: 16.01.2021, 20:04 »
Brzana na komercji pasuje jak wół do karety. Uwięzić brzane w karpiowej wannie  to jest q... po prostu niesmaczne.  Albo bolenie na takiej Rybołówce, które łowią na skórkę chleba. 
Zobaczcie to na filmie. Brzana królowa nurtu łowiona przy kępie lilii. Q... dramat

... :thumbup:
Piotr

Offline Azymut

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 3 446
  • Reputacja: 577
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Odp: Brzana i kleń na komercjach, czy to na pewno zła praktyka?
« Odpowiedź #84 dnia: 16.01.2021, 20:18 »
Pytanie:
"Czy płoć albo karaś który naje się 4 ziarnami kukurydzy rano i nic już nie tknie do wieczora jest rybą mądrzejszą od tej która musi zjeść 300 ziaren kukurydzy by się nasycić?"

Odpowiedź nr 1:
"nie masz widze pojecia o czym pisze. I niech tak zostanie"
Odpowiedź nr 2:
"Chętnie poczytam jak ty dzielisz się swoją wypracowaną wiedzą ... opartą na doświadczeniach przeżytych przygód. Gdy chęć wędkowania zabiją chęć głodu ... gdy zimno i zmęczenie przenikające do bólu rekompensuje pik....
Tak , tak z pasji do miłości z miłości do pasji.
Wiedza pozyskana i otwarzana to nie ten smak jak ta co na własnej dupie wypracowana... "

Mjmaciek wybacz ale chyba nie ten kaliber odpowiedzi i nie te emocje do tak prostego, banalnego pytania.


Tomasz 38, każda ryba mnie cieszy, dla mnie wędkarstwo to zabawa, relax, co wiem to powiem, napisze... Cieszę się chwilą nad wodą i cieszę się o tym gadajac z innymi wędkarzami for fun jak ja. Wedkuje na wodach niczyich, dzikich, komercjach i stowarzyszeniach. PZW nie płacę z powodu jakich pełno już na sigu. Nie ma wędkarzy gorszych czy lepszych,bo wedkuje tam albo indziej. Ale szanuje, że ktoś ma swoją tajemna wiedze która nie chce się dzielić, ma takie prawo. Tylko po co zaczepne komentarze typu "nie znasz się i niech tak zostanie" skoro wartością tego forum są koleżeńskie spory, ale w sposób merytoryczny i kulturalny?

I dla tego z tobą wole nie wkrecać się w dyskusje...
Sory ale i tak tego nie zrozumiesz dla mnie wedkarstwo nie spłyca się do tematu jaki fajny parasol. O... kupilem sobie kijek z firmy x...
Jedna zasada sprzęt nie łowi.
Łowią ludzie i uszanujmy to niech łowia gdzie chca i na co chcą....
A co do przekazywania jest tu już na forum tyle informacji wszelkiej maści że dla chcącego jest co czytać...
Wprawym rogu jest pole do wyszukiwania jakby co.....

A co Ci nagle jakiś parasol, czy inna wędka w głowie się pojawiła? Owszem wyszukiwarka jest ale nawiązuje bezpośrednio do Twojej wypowiedzi gdzie zarzucasz mi brak wiedzy, sam jednocześnie odmawiasz odpowiedzi zasłaniając się wiedzą tajemną.

OK nieważne, pozdrawiam.

Jak tak cisniesz to ci tak napisze na forum napisalem postów na 596 stron.
Jak jesteś tak chłonny wiedzy ktorą tu opisuje poszukaj może co najdziesz
Coś dla siebie .... nawet jak to piszesz... tajemnej... a jaka to jest ?

Niemniej jednak zostane przy twojej teorii wszak bardzo ciekawa jest... :-X
Cyt."Czy płoć albo karaś który naje się 4 ziarnami kukurydzy rano i nic już nie tknie do wieczora jest rybą mądrzejszą od tej która musi zjeść 300 ziaren kukurydzy by się nasycić?"

Patrz  twa teoria jest zbierzna z tą Sobskowskiego smok jest duży i musi dużo zjeść..... :facepalm: 8) :P :'(

Fragment który zacytowałeś jest pytaniem, wytłumacz mi jak pytanie może być teoria skoro do tego potrzeba zdania twierdzącego? Maciek zamiast czytać twoje 50000 postów wolę poprostu zignorować je. :beer:
https://www.instagram.com/match_n_feeder/

PB:
Karp 93 cm, (83 cm PZW)
Amur 83 cm,
Jesiotr 110 cm,
Lin 52 cm,
Karaś pospolity 41 cm,
Karaś srebrzysty 44 cm,
Leszcz 69 cm,
Jaź 50 cm,
Płoć 37 cm.

Offline e-MarioBros

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 9 016
  • Reputacja: 419
  • Lokalizacja: Jaworzno
  • Ulubione metody: gruntówka + sygnalizator
Odp: Brzana i kleń na komercjach, czy to na pewno zła praktyka?
« Odpowiedź #85 dnia: 16.01.2021, 20:29 »
Film wygląda jak horror. :'(
Moim zdaniem brzana nie powinna trafić na komercje ...

Za to jestem za odcinkami rzek no kill w miejscach jej szczególnego występowania, ale czy to w pl możliwe? Chyba za 100 lat.

ps: bolenie na skórkę sam złowiłem, wcale mnie to nie cieszy
;)

Offline Rebrith

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 639
  • Reputacja: 96
Odp: Brzana i kleń na komercjach, czy to na pewno zła praktyka?
« Odpowiedź #86 dnia: 16.01.2021, 20:34 »
Kiedyś Mt. Everest budził podziw i strach, a każdy kto się na niego wdrapał budził ogromny szacunek. Dzisiaj na Mt. Everest tworzą się kolejki z biznesmenami. I tak samo ja odbieram "rozwój" wędkarstwa - kiedyś ktoś kto złowił 15kg karpia był otoczony wędkarzami i pytaniami jak mu się to udało, bo to było coś. Dzisiaj pierwszy lepszy Janusz pojedzie pierwszy raz w życiu na ryby z doświadczonym kolegą na komercję (tak jak biznesmen z szerpą na Mt. Everest) i "złowi" karpia 20kg z palcem w dupie. Wszystko co kiedyś było na swój sposób mistyczne i elitarne dzisiaj jest absolutnie powszednie.

To samo tyczy się takich cudów jak:

1. Elektroniczne sygnalizatory (bo "łowca" śpi albo przegląda internet, to nie będzie przecież jak głupek patrzył na szczytówkę czy bombkę :facepalm:)
2. Łódki do wywożenia towaru (bo po co nauczyć się celnie zarzucać, lepiej zbombardować wodę dronem albo popłynąć zabawkową łódką :facepalm: )
3. Echosondy (bo po co poszukać ryby albo skutecznie zanęcić ją w swoim polu, lepiej zrzucić jej haczyk prosto na łeb :facepalm:)

A wiecie co mnie najbardziej przeraża? Że w końcu jakaś firma w miejsce swoich jakże skutecznych i niezbędnych dipów i zalewajek wynajdzie po prostu jakiś feromon, który polany na robaka sprawi, że ryba z odległości 10 kilometrów w te pędy do niego przypłynie i sama się wbije na hak - jestem przekonany, że temu środowisko "wędkarskie" też przyklaśnie (a karpiarze na komercjach z pewnością zrobią to pierwsi).




Offline tomasz 38

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 6 992
  • Reputacja: 551
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ulubione metody: feeder
Odp: Brzana i kleń na komercjach, czy to na pewno zła praktyka?
« Odpowiedź #87 dnia: 16.01.2021, 20:34 »
Brzana w stawie nie będzie tak waleczna jak w rzece to więcej jak pewne ,więc nie podniecał bym się zbytnio jej walecznością ,poza tym nie sądzę żeby ładowanie do stawu każdego gatunku ryby było rozsądne ,no ale to moje zdanie, czego nie robi się dla kasy :facepalm:

Offline tomasz 38

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 6 992
  • Reputacja: 551
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ulubione metody: feeder
Odp: Brzana i kleń na komercjach, czy to na pewno zła praktyka?
« Odpowiedź #88 dnia: 16.01.2021, 20:42 »
Cieszę się ,że mam w okolicy cztery zbiorniki Pogoria i kilka innych wód PZW ,a także coraz czystsze rzeki jak Czarna Przemsza czy Biała Przemsza o komercjach nawet nie myślę :beer:

Offline e-MarioBros

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 9 016
  • Reputacja: 419
  • Lokalizacja: Jaworzno
  • Ulubione metody: gruntówka + sygnalizator
Odp: Brzana i kleń na komercjach, czy to na pewno zła praktyka?
« Odpowiedź #89 dnia: 16.01.2021, 20:59 »
Biała jest całkiem fajna, sporo nad nią spaceruję.
Z Czarną szczególnie od Sosnowca już gorzej.
A jak się połączą ... ryba jest, ale zapach rzeki i otoczenie mało przyjemne.
Klenia jest dużo, brzany nie widziałem ale podobno też sie trafia.
;)