Graty!!!
A wydrę można zachęcić może do zjedzenia jakieś karmy??? W ten sposób może zrezygnowałaby z polowania na ryby? Gienek, co by zapodać wydrze?
Z wydrą to nie taka prosta sprawa, jest nieufna i wątpię czy na kocią karmę poleci. Wiem natomiast że lubi małże , sam widzialem jak je żarła
kiedyś jeden mój klient miał nieduży staw koło domu, zaprosił mnie na ryby chwaląc się że tam pływa pół tony karpia. Wcześniej żaden wędkarz tam nie łowił, gospodarz nie miał pojęcia o wędkarstwie . Wielkia była nasza konsternacja gdy po calym popołudniu łowienia oprócz kilku kiełbików i jednej wzdręgi nic nie złowiłem. Woda wyglądala tak jakby żadnego karpia w niej nie było. Miesiąc później spuszczono wodę ze stawu i .... okazało się że były dwa karpie
. Przy okazji w krzakach odkryli dół w którym walały się suche głowy, ości . Nie wiadomo jak długo ta wydra ( czy jedna ? ) żerowała w tym stawie - ale jak widać była bardzo skuteczna. Spuszczenie stawu pomogło - gdy po roku zalali i zarybili już wydry nie wróciły