Posiadam starą, marketową wędkę (c.w. 180 g), którą używam do nęcenia. Na kołowrotek mam nawinięta plecionkę Mikado Octa Braid 0.16 i do tego strzałówkę z przyponu konicznego Jaxon Satori 0.30-0.55. Nęcę szklanką 5x7 cm i jeszcze ani razu nic nie zerwałem. Wcześniej wielokrotnie rzucałem plecionką bez strzałówki i też nigdy mi się nic nie urwało. Urwać plecionkę 30 LBS to jest wyczyn. Z przykrością to piszę, ale musisz coś robić źle np. zamknięty kabłąk lub zła technika rzutu.
Przyznam, że i mi zdarzyło się nie otworzyć kabłąka, ale na szczęście nic się nie urwało. Inna sprawa, że rzucam na max 30 m, więc też nie robię wielkiego wymachu.
Rzucam w ten sposób, że wpierw ustawiam wędkę z przodu i celujęz gdzie chcę trafić, a następnie cofam wędkę i robię wyrzut (bez żadnego zatrzymania). Zauważyłem, że dobrze mieć ręce (łokcie i nadgarstki) ustawione w jednej linii - wtedy uzyskuję największą celność.
Edit: Dodam, że taka szklanka z towarem potrafi ważyć nawet 200 g, więc dwukrotnie więcej niż Deeper.