Powiem ci - miałem różne, nawet takie zasilane z gniazda zapalniczki w aucie. Owszem - jeśli jedziesz i ma zasilanie to jest dobrze , jeśli się jej nie otwiera. Gorzej gdy potem już nie ma zasilania . Wszystkie bez zasilania są kiepskie , wkłady chłodnicze za małe i nie ma szans by wytrzymaly dłużej niż dobę latem
Osobiście gdy już muszę jechać dalej i wieźć coś co musi być w lodówce używam grube styropianowe pudło ( do kupienia np w Makro) na dno którego kładę warstwę butelek pet pełnych zamrożonej wody , na to daję ręcznik , potem to co wiozę, ręcznik i na gorę znów butelki. Ważne by nie było pustych przestrzeni. Taka lodówka latem spoko wytrzymuje 3 dni pod warunkiem że się jej nie otwiera co chwilę. Można też u dobrej duszy mrozić kolejne butelki i podmieniać