Niestety, nowe serie Drennan Wide Gape się rozginają, i to nie na potworach. Straszna szkoda, bo lubię te haki i mam ich sporo…
Do haczyków Guru nie mam zaufania, kilkukrotnie haczyk mi się „złamał”. Aczkolwiek używam do metody z miękką wędką i w sytuacjach, gdzie nie spodziewam się potwora.
Oczywiście Korda w małym rozmiarze to najlepszy wybór (uwaga jednak, ich rozmiarówka jest nieco niedoszacowana).
Ostatnio odkryłem Matrixa MXC-4. Rozmiary 10 i 12 pozwalają już na sporo, poza tym ich wymiary nie odbiegają od normy.
Używam żyłek na przypony, jeśli łowię grubo, to średnice 0,25-0,30. Odpowiednio mocne feedery pozwalają wyjmować spore ryby. Sztuki 15+ miewałem, granicy 20 jeszcze nie udało się przekroczyć.
Dajcie już spokój z tym mitem parowozów z wód PZW. Jedyna przeszkoda na takiej wodzie to ewentualne zaczepy, co na komercji też się może zdarzyć.
Znam 2-3 komercje, gdzie ryby są mocne jak konie, znam jedną czy dwie, gdzie faktycznie idą jak szmaty.