Kolego plecionka to jest bardzo zły i bezsensowny pomysł przy takich rybach 🙄.
Jak nie umie sie holować i pracować z rybą to i owszem. Wsio zależy od umiejętności, nie powtarzajmy proszę wiejskiej mitologii 
Też nie wiem,dla czego plecionka ma być zła.
Pod większą rybę,mam plecionke 0.14 jako główną,nigdy nie zawiodła mnie,do tego dobrze tnie zielsko. Ale nie walcze na codzień z okazami,to też czegoś może nie wiem.
Na plecionce lepiej mi się "steruje" holem,niż na żyłce.
O jakich ty rybach piszesz.... a o jakich Kozi. W pełni rozumiem Koziego i ma racje - potem ruima z mordy ryby 10 plus ... bo zawodnik na dyszlu jedzie z karpiem bez amortyzacji. Ty masz federy i kij pochłania ataki. A na karpiówce z pletą - żeźnia z pyska sie robi...
Karpiówka = ultra twardy kij to kolejny mit. Sam mam karpiówki o pracy parabolicznej, nadal przy umiejętnym holu i odpowiednio ustawionym hamulcu rybie wcale nie wyrządzę więcej krzywdy niż posiadacz tejże samej karpiówki na żyłce.
Wszystko rozbija się o umiejętności, odpowiedni dobór sprzętu i korzystanie z niego.
Kozi: przy łowieniu w zarośniętych miejscówkach pletka wytrzymuje tam, gdzie żyłka się dawno podda i ryba odpłynie z zestawem w pysku. Ani pysk rozerwany, ani zestaw w pysku to rzeczy raczej niepożądane.
btw: piszesz o druciakach, oczywiście wytrzymałość zestawu jest taka jak jego najsłabszy element. Nie ma sensu zakładać pletki, a na końcu haczyczka 14 czy 16 bo to musi strzelić. Fizyki nie oszukasz