Dla mnie sprawa jest prosta - chcesz spędzić dzień aktywnie na rybach i skupić się na nich? Wymaga to częstego przerzucania zestawu, a więc drgająca szczytówka jest najwygodniejsza - kładziesz wędkę na podpórce i wsio, nie trzeba ustawiać hangerów, swingerów i innych. Jeśli na ryby pojechałeś odpocząć, lub łowisz niedaleko swojej przyczepy kempingowej/domku i po prostu zarzucasz wędki i robisz w tym czasie inne rzeczy, a ryby to tylko dodatek - wtedy śmiało korzystaj z sygnalizatorów - przy takim sposobie łowienia brań nie będzie dużo, więc nikomu krwi nie napsujecie.
Najwygodniejsza opcja ( przynajmniej dla mnie ) to centralka - wyciszam wtedy sygnalizatory przy wędkach, a jedyne pikanie jakie słyszę to te dochodzące ze swojej kieszeni i nikomu nie przeszkadzające.