Autor Wątek: Koledzy, jak wrażenia po konferencji Wody Polskie Nasze Łowiska?  (Przeczytany 109445 razy)

Offline cyprinus

  • Użytkownik
  • **
  • Wiadomości: 74
  • Reputacja: 23
Odp: Koledzy, jak wrażenia po konferencji Wody Polskie Nasze Łowiska?
« Odpowiedź #150 dnia: 23.01.2022, 19:21 »
Wszystkie rzeki wędkarsko w gestii Wód Polskich z wielu powodów stwarza znakomite warunki do ich renesansu.

Wymień te powody.

1. Udrożnienie migracji
2. Tarliska
3. Odcinki no kill

Offline Azymut

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 3 447
  • Reputacja: 578
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Odp: Koledzy, jak wrażenia po konferencji Wody Polskie Nasze Łowiska?
« Odpowiedź #151 dnia: 23.01.2022, 19:25 »
Tak, masz rację. W teorii wody polskie mogą zrobić wszystko... Mogą naprawić rybostan, mogą wprowadzić polskie wędkarstwo w 21 wiek, mogą budować tarliska, zrobić no kille, chronić zimowiska, promować wędkarstwo, edukować wędkarzy, usunąć rybaków z wód wędkarzy, mogą pilnować łowiska. Mogą wszystko.

Ale czy zrobią? Póki co, każdy wątpi bo sprawiają wrażenie kogoś kto dużo opowiada, ale nie ma celu, pomysłu, nie ma zaplecza, nie ma wykształcenia.

https://www.instagram.com/match_n_feeder/

PB:
Karp 93 cm, (83 cm PZW)
Amur 83 cm,
Jesiotr 110 cm,
Lin 52 cm,
Karaś pospolity 41 cm,
Karaś srebrzysty 44 cm,
Leszcz 69 cm,
Jaź 50 cm,
Płoć 37 cm.

Offline mjmaciek

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 16 640
  • Reputacja: 938
    • Galeria
  • Lokalizacja: Polska
  • Ulubione metody: feeder
Odp: Koledzy, jak wrażenia po konferencji Wody Polskie Nasze Łowiska?
« Odpowiedź #152 dnia: 23.01.2022, 19:30 »
Panowie śledze strona za stroną.
Wnioski.
Co chcieli to uzyskali dadzą mięcha po uszy za 250zł.
Pzw najpewniej z biegiem czasu może nie na wszystkie ale na część wód podpisze porozumienia.
I tym sposobem kilka lat z pały i wody i pzw będą miały spokój.
Nic sie nie zmieni kompletnie , no chyba że faktycznie dostępność do qód.
Piszecie panowie sonaty zupełnie nie na temat. I taka jest prawda. Skoro jest powiedziane że żadnej karty w wodach nie będzie to nie będzie. Dostaniesz po wpłaceniu zezwolenie najpewniej elektroniczne a w nim może zasady połowu.

Nikt z was nie toczy gadki:
Co ze zbiornikami licencyjnymi
Co ze zbiornikami NK
Na jakiej podstawie i zasadach bedzie prowadzona gospodarka zarybieniowa.
Idąc dalej kto te klocki układa ....
Kto nas w tych rozmowach reprezentuje.

A to jak widać zasadnicze kwestie , kto lobbuje za swoimi interesami. Dlaczego mniejszość q postaci kilku ludzi firmuje się że mają mandat od większości wędkarzy.
Pytania się mnożą a odpowiedzi brak.

Maciek

Offline tomasz 38

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 6 992
  • Reputacja: 552
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ulubione metody: feeder
Odp: Koledzy, jak wrażenia po konferencji Wody Polskie Nasze Łowiska?
« Odpowiedź #153 dnia: 23.01.2022, 19:31 »
Ja nie mam co do tego wątpliwości, tylko gadanie, a w teorii będzie ważna jak zawsze kasa >:(

Offline mjmaciek

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 16 640
  • Reputacja: 938
    • Galeria
  • Lokalizacja: Polska
  • Ulubione metody: feeder
Odp: Koledzy, jak wrażenia po konferencji Wody Polskie Nasze Łowiska?
« Odpowiedź #154 dnia: 23.01.2022, 19:32 »
Tak, masz rację. W teorii wody polskie mogą zrobić wszystko... Mogą naprawić rybostan, mogą wprowadzić polskie wędkarstwo w 21 wiek, mogą budować tarliska, zrobić no kille, chronić zimowiska, promować wędkarstwo, edukować wędkarzy, usunąć rybaków z wód wędkarzy, mogą pilnować łowiska. Mogą wszystko.

Ale czy zrobią? Póki co, każdy wątpi bo sprawiają wrażenie kogoś kto dużo opowiada, ale nie ma celu, pomysłu, nie ma zaplecza, nie ma wykształcenia.

Uspokoje cie , nic nie zrobią.
Jedyne co słyszałem to całkowite zakazy polowu wędkarskiego na odcinku rzeki lub np. Na jeziorze dany brzeg wyłączyć z wędkowania.
Maciek

Offline Luk

  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 24 497
  • Reputacja: 2078
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wędkarstwo rządzi!
  • Lokalizacja: Newark
Odp: Koledzy, jak wrażenia po konferencji Wody Polskie Nasze Łowiska?
« Odpowiedź #155 dnia: 23.01.2022, 19:48 »

600 000 rejestrów, założenie że do kompa dane z jednego rejestru wpisuje się średnio 20 minut = 200 000 godzin :8 godzin = 25 000 dniówek : 22 dni roboczych w miesiącu = 1 136 miesięcy : 11 miesięcy pracy = 103 etaty. I to jest skala szaleństwa jakim są głupkowate rejestry w wydaniu PZW.

Jak widać spadłeś z kosmosu :) PZW opiera się na pracy społecznej jego członków, którzy robią różne rzeczy, od zarządzania, sprzątania, zarybień po pilnowanie wód, za darmo (nie mówimy o działaczach co czeszą duże siano). A ty mi co wyliczasz? ;D ;D ;D MOże podliczymy ile trzeba zapłacić za sprzątanie zbiorników? I udowodnisz, zę to zbyt drogie i skazani jesteśmy na syf. co? :P A podliczenie rejestrów to matematyka na poziomie pierwszych klas podstawówki. Nie trzeba tu więc orłów. I sorry, ale nie rozumiesz podstaw gospodarki wodami. Jak więc monitorować wody, na jakiej postawie ustalać limity, okresy ochronne? Zatrudnić wróżbitę Macieja? ;D ;D ;D Porozmawiaj z ichtiologami a powiedzą ci, że rejestry połowowe to najtańsze i jedno z  najskuteczniejszych narzędzi do określania ubytków w rybostanie. I jak się wypuszcza ryby, to rejestry potrzebne nie są. To chyba też proste co? Tu wystarczą typowe odłowy kontrolne aby określić ilość danego gatunku, narybku etc.

Kolejna rzecz panie co kreujesz się na mądrego. Rejestr ma też inną zaletę, mianowicie pokazuje ile kto zabrał ryb. I tu mamy kolejną rzecz, dzięki niemu możemy sprawdzić czy ktoś nie beretuje ryb (kontrola tego co w siatce, czy wpisane w rejestr), jak i ile złowił danego gatunku w przedziałach czasowych, jak dzień, tydzień, miesiąc czy rok. Bo to oczywiste jak to, że słońce wstaje na wschodzie i zachodzi na zachodzie, że nie można brać 'ile wlezie'. Musi być pewien limit, po przekroczeniu którego trzeba dopłacić. W innym wypadku mamy typowe wyrybianie wód. I przez to właśnie wody PZW są bardzo 'dzikie' i nie ma w nich ryb, oprócz niedobitków.

Możesz łowić w Odrze i rekiny i je wypuszczać, ale nie zienia to faktu, ze piszesz kocopoły niczym populista z PZW przed wyborami. Idealnie się wpisujesz w działacza jak Mach na przykład, co straszy dziadków na zebraniach w kołach no killowcami. To włąśnie dzięki takim mądrym inaczej wody polskie to zdewastowane pustynie, do tego brudne.

Tak, rejestry nie są potrzebne ;D ;D ;D
Lucjan

Offline Modus

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 7 775
  • Reputacja: 1274
  • Ulubione metody: trotting
Odp: Koledzy, jak wrażenia po konferencji Wody Polskie Nasze Łowiska?
« Odpowiedź #156 dnia: 23.01.2022, 19:49 »
1. Udrożnienie migracji
2. Tarliska
3. Odcinki no kill

Czyli Wody Polskie dadzą odpór zakusom betoniarsko-kanalizacyjnym, będą współmyśleć z Polskim Towarzystwem Hydrobiologicznym (https://naukadlaprzyrody.pl/2018/09/25/hydrobiolodzy-w-obronie-rzek/), a także postawią na promowanie no-kill raczej niż populizm z mięsiarskich marzeń?

Ufam, że to nie pobożne życzenia ani propagandowe obiecanki cacanki, lecz potwierdzone info ;D

Offline cyprinus

  • Użytkownik
  • **
  • Wiadomości: 74
  • Reputacja: 23
Odp: Koledzy, jak wrażenia po konferencji Wody Polskie Nasze Łowiska?
« Odpowiedź #157 dnia: 23.01.2022, 20:03 »

600 000 rejestrów, założenie że do kompa dane z jednego rejestru wpisuje się średnio 20 minut = 200 000 godzin :8 godzin = 25 000 dniówek : 22 dni roboczych w miesiącu = 1 136 miesięcy : 11 miesięcy pracy = 103 etaty. I to jest skala szaleństwa jakim są głupkowate rejestry w wydaniu PZW.

Jak widać spadłeś z kosmosu :) PZW opiera się na pracy społecznej jego członków, którzy robią różne rzeczy, od zarządzania, sprzątania, zarybień po pilnowanie wód, za darmo (nie mówimy o działaczach co czeszą duże siano). A ty mi co wyliczasz? ;D ;D ;D MOże podliczymy ile trzeba zapłacić za sprzątanie zbiorników? I udowodnisz, zę to zbyt drogie i skazani jesteśmy na syf. co? :P A podliczenie rejestrów to matematyka na poziomie pierwszych klas podstawówki. Nie trzeba tu więc orłów. I sorry, ale nie rozumiesz podstaw gospodarki wodami. Jak więc monitorować wody, na jakiej postawie ustalać limity, okresy ochronne? Zatrudnić wróżbitę Macieja? ;D ;D ;D Porozmawiaj z ichtiologami a powiedzą ci, że rejestry połowowe to najtańsze i jedno z  najskuteczniejszych narzędzi do określania ubytków w rybostanie. I jak się wypuszcza ryby, to rejestry potrzebne nie są. To chyba też proste co? Tu wystarczą typowe odłowy kontrolne aby określić ilość danego gatunku, narybku etc.

Kolejna rzecz panie co kreujesz się na mądrego. Rejestr ma też inną zaletę, mianowicie pokazuje ile kto zabrał ryb. I tu mamy kolejną rzecz, dzięki niemu możemy sprawdzić czy ktoś nie beretuje ryb (kontrola tego co w siatce, czy wpisane w rejestr), jak i ile złowił danego gatunku w przedziałach czasowych, jak dzień, tydzień, miesiąc czy rok. Bo to oczywiste jak to, że słońce wstaje na wschodzie i zachodzi na zachodzie, że nie można brać 'ile wlezie'. Musi być pewien limit, po przekroczeniu którego trzeba dopłacić. W innym wypadku mamy typowe wyrybianie wód. I przez to właśnie wody PZW są bardzo 'dzikie' i nie ma w nich ryb, oprócz niedobitków.

Możesz łowić w Odrze i rekiny i je wypuszczać, ale nie zienia to faktu, ze piszesz kocopoły niczym populista z PZW przed wyborami. Idealnie się wpisujesz w działacza jak Mach na przykład, co straszy dziadków na zebraniach w kołach no killowcami. To włąśnie dzięki takim mądrym inaczej wody polskie to zdewastowane pustynie, do tego brudne.

Tak, rejestry nie są potrzebne ;D ;D ;D
Rozumiem że jako forumowy kaznodzieja nie masz czasu czytać więc sieci troficzne to nie twoje rejony.

Weźmy się zatem za ręce i powtarzajmy: Misiek jest zły! Misiek jest zły! Misiek jest zły! A teraz bracia postępowi wędkarze opowiem wam o polityce. 

Offline Mosteque

  • Moderator Globalny
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 35 037
  • Reputacja: 2238
  • Płeć: Mężczyzna
  • MFT
  • Lokalizacja: Jaktorów
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Koledzy, jak wrażenia po konferencji Wody Polskie Nasze Łowiska?
« Odpowiedź #158 dnia: 23.01.2022, 20:05 »
Ja tam nie chcę się wtrącać, ale uczeni w piśmie inaczej z Olsztyn na podstawie rejestrów piszą mądre wywody naukowe, na podstawie których prowadzone są dewastacje zbiorników w całym kraju.
Krwawy Michał

Viva la libertad, carajo!

Offline robson

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 6 586
  • Reputacja: 393
  • Płeć: Mężczyzna
  • przystawka, bolonka, trotting
  • Lokalizacja: Warszawa
Odp: Koledzy, jak wrażenia po konferencji Wody Polskie Nasze Łowiska?
« Odpowiedź #159 dnia: 23.01.2022, 20:05 »
1. Udrożnienie migracji
2. Tarliska
3. Odcinki no kill

1. Być może. Ale to powinni robić nawet nie będąc samemu użytkownikiem rybackim, na zlecenie Ministerstwa Klimatu i Środowiska, gdyby raczyło się ono zajmować ochroną środowiska, a nie pierdzeniem w stołek i stawianiem pomników leśnika Szyszki.
2. Być może. Tyle że ich "misją jest ochrona mieszkańców Polski przed powodzią i suszą". W wydaniu polskim ochrona przed powodzią to "udrożnianie" rzek, podnoszenie wałów i betonowanie. Jest to niszczące dla tarlisk. Naturalnemu tarłu służą wylewy rzek - u nas tereny zalewowe się ogranicza, priorytetem jest jak najszybszy spływ. Obawiam się, że tu jako wędkarze mamy niestety gruby konflikt z tą instytucją. Przynajmniej dopóki nie zmieni się przestarzałe od kilkudziesięciu lat podejście do regulacji rzek.
3. Odcinki no-kill może wprowadzić każdy użytkownik rybacki, jeśli chce. Dlaczego miałyby to zrobić Wody Polskie, które jak dotąd zasygnalizowały tylko chęć spełniania najbardziej populistycznych postulatów wędkarskiej braci: taniego zezwolenia na cały kraj i zarybiania. Idąc dalej za vox populi, Wody Polskie nie powinny nawet myśleć o no-kill, bo populi chce brać mięso bez ograniczeń.

Jakieś jeszcze rzeczy, które Wody Polskie mogą zrobić dzięki swym nieodkrytym zaletom? Jakieś cudowne moce?
Najpierw przekonamy wszystkich, że powinni mieć własne poglądy, a potem je im damy.

Offline zwykly_michal

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2 782
  • Reputacja: 236
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: UK
  • Ulubione metody: waggler method
Odp: Koledzy, jak wrażenia po konferencji Wody Polskie Nasze Łowiska?
« Odpowiedź #160 dnia: 23.01.2022, 20:18 »
600 000 rejestrów, założenie że do kompa dane z jednego rejestru wpisuje się średnio 20 minut = 200 000 godzin :8 godzin = 25 000 dniówek : 22 dni roboczych w miesiącu = 1 136 miesięcy : 11 miesięcy pracy = 103 etaty. I to jest skala szaleństwa jakim są głupkowate rejestry w wydaniu PZW.

Zakładasz, że każdy zabiera ryby a rzeczywistość jest trochę inna co nie zmienia faktu że wpisanie wszystkich danych zajmuje trochę czasu.

Offline cyprinus

  • Użytkownik
  • **
  • Wiadomości: 74
  • Reputacja: 23
Odp: Koledzy, jak wrażenia po konferencji Wody Polskie Nasze Łowiska?
« Odpowiedź #161 dnia: 23.01.2022, 20:46 »
Ja tam nie chcę się wtrącać, ale uczeni w piśmie inaczej z Olsztyn na podstawie rejestrów piszą mądre wywody naukowe, na podstawie których prowadzone są dewastacje zbiorników w całym kraju.
Żeby pisać mądre wywody NAUKOWE trzeba mieć dane, które są metodycznie NAUKOWE. Odłowy wszystkich gatunków ryb daje wiedzę o ich ZESPOLE, UDZIAŁACH danego gatunku w populacji, biomasie, strukturze wiekowej, sieciach troficznych. Czytałem kiedyś wyniki badań z systematycznych, cyklicznych i metodycznie wzorcowych odłowów i zaskakujące dla mnie były np. dziury rocznikowe u niektórych gatunków. Jeśli masz takie dane to możesz analizować czy drapieżnika jest za mało, czy skarlałego leszczyka za dużo. Zbadasz bentos i już jesteś mądry.
Dane z rejestrów w obecnym wydaniu to infantylna zabawa. Zamiast tracić 200 000 godzin na nieistotną, bezmyślną klepaninę w komputer można badać szybciej, taniej i mądrzej. 

Offline ObraFMI

  • Zaawansowany użytkownik
  • ****
  • Wiadomości: 288
  • Reputacja: 48
  • Płeć: Mężczyzna
  • Mariusz
    • Próbnik
  • Lokalizacja: FMI
Odp: Koledzy, jak wrażenia po konferencji Wody Polskie Nasze Łowiska?
« Odpowiedź #162 dnia: 23.01.2022, 21:46 »
Tak dla rozluźnienia emocji: nie tylko u nas podobne problemy.
Nowe kary za nielegalne połowy w Ukrainie, to nie mandat: to sumy za każdą nielegalną szukę.
A emerytura to u nich chyba 2000 hrywien.



Nie płacę Pazernym Zabójcom Wód.

Offline zwykly_michal

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2 782
  • Reputacja: 236
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: UK
  • Ulubione metody: waggler method
Odp: Koledzy, jak wrażenia po konferencji Wody Polskie Nasze Łowiska?
« Odpowiedź #163 dnia: 23.01.2022, 21:50 »
Mają rozmach :)

Offline Luk

  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 24 497
  • Reputacja: 2078
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wędkarstwo rządzi!
  • Lokalizacja: Newark
Odp: Koledzy, jak wrażenia po konferencji Wody Polskie Nasze Łowiska?
« Odpowiedź #164 dnia: 23.01.2022, 22:07 »


Weźmy się zatem za ręce i powtarzajmy: Misiek jest zły! Misiek jest zły! Misiek jest zły! A teraz bracia postępowi wędkarze opowiem wam o polityce.

Jasne, ze jest zły. To zwykły nieudacznik, Dyzma, który stworzył wokół siebie aurę fachowca, społecznika i specjalisty od szkolenia młodzieży. Nie jest żadnym z nich, za to świetnie uprawia politykę i umie nastawiać jednych przeciwko drugim. Mało kto potrafił tak zrobić, aby z pozycji wiceprezesa zrobić mega ustawkę w okręgu, popdorządkowując sobie wszystko. Do tego swojego przydupasa Sucheckiego nie tylko wprowadził do zarządu okręgu, prezydium, on jeszcze zrobił z niego delegata na zjazd krajowy i wprowadził do zarządu głównego. Ma więc dwa głosy, bo pan Suchecki zapewne nigdy nie zagłosował inaczej niż jego szef :) Tu naprawdę trzeba mieć umiejętności aby takie rzeczy zrobić.
A dowód na nieudacznictwo dawał wiele razy, najbardziej robiąc wojnę wodom no kill i kołom które się nimi opiekują i wykonały masę pracy. Miś mógł być naprawdę uważany za najlepszego z prezesów gdyby był mądrzejszy, ale jest jaki jest :)

A co do rejestrów, to oczywiście nie odpowiedziałeś, bo nie masz argumentów, łatwo cię zatopić jak stateczek z gazety :)  Piszesz tylko jakieś pierdoły nie związane z tematem tak naprawdę, co chwila coś innego.

I jaki masz zamiar w końcu? Miś jest super człowiek i PZW jest cacy czy jest złe i niech żyją Polskie Wody i jedna składka na kraj? Jaki jest cel twojej pisaniny, co chcesz osiągnąć, mieszając tutaj? Odciągnąć uwagę od czegoś, sprowokować?

Lucjan