Autor Wątek: Pszenica konopna - na płoć i na karpia  (Przeczytany 11696 razy)

Offline piotrrd

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 720
  • Reputacja: 81
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Sokółka
Odp: Pszenica konopna - na płoć i na karpia
« Odpowiedź #45 dnia: 21.03.2022, 12:16 »
Rozmach?
Te kilkanaście litrów to resztki
W tym roku chcę to samo zrobić z beczką 200ltr, może dwiema

Robię tak: do szybkowaru idzie kuku i konopia, gotuję ile trzeba i bach do beczki. Do tego gorącego miksu kuku z konopią dodaje dwie miarki suchej pszenicy i rzepiku (dodawałem też pęczak ale z niego rezygnuję) mieszam i zasypuję cienką warstwą cukru.
I tak powtarzamy w zależności od potrzeby
Przykrywam i dzieje się magia.
Przez cały sezon możemy mieć na wyciągnięcie ręki tyle gotowego ziarna ile tylko chcemy
Mocno to śmierdzi dla otoczenia ?


Orzeszki tygrysie fermentowane już ponad rok w ogóle nie śmierdzą, zapach kwaśny, ale przyjemny.



Wysłane z mojego M2007J20CG przy użyciu Tapatalka


Offline Mikołaj Burkiewicz

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 699
  • Reputacja: 116
Odp: Pszenica konopna - na płoć i na karpia
« Odpowiedź #46 dnia: 21.03.2022, 12:18 »
Rozmach?
Te kilkanaście litrów to resztki
W tym roku chcę to samo zrobić z beczką 200ltr, może dwiema

Robię tak: do szybkowaru idzie kuku i konopia, gotuję ile trzeba i bach do beczki. Do tego gorącego miksu kuku z konopią dodaje dwie miarki suchej pszenicy i rzepiku (dodawałem też pęczak ale z niego rezygnuję) mieszam i zasypuję cienką warstwą cukru.
I tak powtarzamy w zależności od potrzeby
Przykrywam i dzieje się magia.
Przez cały sezon możemy mieć na wyciągnięcie ręki tyle gotowego ziarna ile tylko chcemy
Mocno to śmierdzi dla otoczenia ?


Orzeszki tygrysie fermentowane już ponad rok w ogóle nie śmierdzą, zapach kwaśny, ale przyjemny.



Wysłane z mojego M2007J20CG przy użyciu Tapatalka

Hmm. A jak te orzechy przechowujesz? Ja trzymałem w piwnicy w plastikowym wiaderku i z góry tworzyła się po 1-2 miesiącach warstwa pleśni

Offline booohal

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 4 297
  • Reputacja: 539
  • Płeć: Mężczyzna
  • Krzyś
  • Lokalizacja: Sieradz, Warta
  • Ulubione metody: feeder i spinning
Odp: Pszenica konopna - na płoć i na karpia
« Odpowiedź #47 dnia: 21.03.2022, 12:27 »
zapach kwaśny, ale przyjemny.
Wysłane z mojego M2007J20CG przy użyciu Tapatalka

Jak zapach zaczyna być kwaśny lub octowy to dosypuję cukru.
Ma cały czas pachnieć alkoholem. Lub śmierdzieć. Jak kto woli :)

Generalnie to ziarno nie śmierdzi w ogóle. Przykryte jest lekką, plastikową pokrywką. Tak żeby powietrze nie wchodziło ale względnie swobodnie mogło wyjść. Ziarno oczywiście ma zapach ale dopóki nie otworzę pokrywki to nic nie czuć. Dla potwierdzenia dodam tylko, że stoi to u mnie w kuchni i nikomu nie przeszkadza :)
Panowie, policzmy głosy:

Offline Mikołaj Burkiewicz

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 699
  • Reputacja: 116
Odp: Pszenica konopna - na płoć i na karpia
« Odpowiedź #48 dnia: 21.03.2022, 12:29 »
zapach kwaśny, ale przyjemny.
Wysłane z mojego M2007J20CG przy użyciu Tapatalka

Jak zapach zaczyna być kwaśny lub octowy to dosypuję cukru.
Ma cały czas pachnieć alkoholem. Lub śmierdzieć. Jak kto woli :)

Generalnie to ziarno nie śmierdzi w ogóle. Przykryte jest lekką, plastikową pokrywką. Tak żeby powietrze nie wchodziło ale względnie swobodnie mogło wyjść. Ziarno oczywiście ma zapach ale dopóki nie otworzę pokrywki to nic nie czuć. Dla potwierdzenia dodam tylko, że stoi to u mnie w kuchni i nikomu nie przeszkadza :)

Hmm to może kwestia temperatury bo ja trzymam w piwnicy, w której jest dosyć chłodno

Offline booohal

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 4 297
  • Reputacja: 539
  • Płeć: Mężczyzna
  • Krzyś
  • Lokalizacja: Sieradz, Warta
  • Ulubione metody: feeder i spinning
Odp: Pszenica konopna - na płoć i na karpia
« Odpowiedź #49 dnia: 21.03.2022, 12:30 »
zapach kwaśny, ale przyjemny.
Wysłane z mojego M2007J20CG przy użyciu Tapatalka

Jak zapach zaczyna być kwaśny lub octowy to dosypuję cukru.
Ma cały czas pachnieć alkoholem. Lub śmierdzieć. Jak kto woli :)

Generalnie to ziarno nie śmierdzi w ogóle. Przykryte jest lekką, plastikową pokrywką. Tak żeby powietrze nie wchodziło ale względnie swobodnie mogło wyjść. Ziarno oczywiście ma zapach ale dopóki nie otworzę pokrywki to nic nie czuć. Dla potwierdzenia dodam tylko, że stoi to u mnie w kuchni i nikomu nie przeszkadza :)

Hmm to może kwestia temperatury bo ja trzymam w piwnicy, w której jest dosyć chłodno
Nie wydaje mi się.
W chłodnym fermentacja też zachodzi ino wolniej. Chyba.
Zresztą pewnie Michał zaraz coś podpowie.
Panowie, policzmy głosy:

Offline Ben

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 584
  • Reputacja: 72
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: okolica Koszalina
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Odp: Pszenica konopna - na płoć i na karpia
« Odpowiedź #50 dnia: 21.03.2022, 13:44 »
Nie dawno, kupiłem plastikowy 5l. słoik z nakrętką do kiszenia ogórków. Służy mi do przechowywania pszenicy, pojechałem z nim na lokalny bazar i poprosiłem o napełnianie pszenicą, weszło 3,5kg - wygoda w transporcie i przechowywaniu, nakrętka ma uchwyt. Cena słoja to ~ 15zet.

Identyczny słoik "zatrudnię" jako fermentor - w wieczku wywiercę otwór pod t/zw gumowy przepust kablowy, taki żeby pasował pod rurkę fermentacyjną. Być może można kupić w sklepie taki komplet (uszczelka i rurka) nie sprawdzałem ale to zrobię. Widziałem słoje 10l. w komplecie z rurką i uszczelką, dedykowane pod wino.

Podejrzewam że da radę "kisić-fermentować" pszenicę w kuchni, podobnie jak się robi wino domowym sposobem. Zapach będzie znikomy i nie uciążliwy. W razie "W" można przenieść do  garażu, piwnicy, lub na balkon ;)

Nakrętka ma sporą średnicę co ułatwi wybieranie i dosypywanie pszeniczki oraz i cukru oraz dolewanie wody i e/w mieszanie.

Fotka zaczerpnięta z "eledrogo" jako pogląd
pozdrawiam Benon

Offline piotrrd

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 720
  • Reputacja: 81
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Sokółka
Odp: Pszenica konopna - na płoć i na karpia
« Odpowiedź #51 dnia: 21.03.2022, 13:50 »
zapach kwaśny, ale przyjemny.
Wysłane z mojego M2007J20CG przy użyciu Tapatalka

Jak zapach zaczyna być kwaśny lub octowy to dosypuję cukru.
Ma cały czas pachnieć alkoholem. Lub śmierdzieć. Jak kto woli :)

Generalnie to ziarno nie śmierdzi w ogóle. Przykryte jest lekką, plastikową pokrywką. Tak żeby powietrze nie wchodziło ale względnie swobodnie mogło wyjść. Ziarno oczywiście ma zapach ale dopóki nie otworzę pokrywki to nic nie czuć. Dla potwierdzenia dodam tylko, że stoi to u mnie w kuchni i nikomu nie przeszkadza :)
Kurcze świetna informacja.
Zawsze bałem się (tak podawały wszelkie źródła) potężnego smrodu.

W weekend zrobię małą beczułkę.

Wysłane z mojego M2007J20CG przy użyciu Tapatalka


Offline klamson95

  • Użytkownik
  • **
  • Wiadomości: 86
  • Reputacja: 2
Odp: Pszenica konopna - na płoć i na karpia
« Odpowiedź #52 dnia: 21.03.2022, 13:58 »
Czy takie fermentowane ziarno nęci tylko karpie, amury i leszcze? czy jest porównywalnie skuteczne na każdą rybę karpiowatą, jak gotowane?

Offline zwykly_michal

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2 782
  • Reputacja: 236
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: UK
  • Ulubione metody: waggler method
Odp: Pszenica konopna - na płoć i na karpia
« Odpowiedź #53 dnia: 21.03.2022, 14:23 »
Nie wydaje mi się.
W chłodnym fermentacja też zachodzi ino wolniej. Chyba.
Zresztą pewnie Michał zaraz coś podpowie.

Jest jakaś temperatura graniczna poniżej której zachodzi wolniej albo przestaje. Moge się domyślać, że rodzaj fermentacji zależy od temperatury. Dla nas ważna jest fermentacja mlekowa i alkoholowa.


Czy takie fermentowane ziarno nęci tylko karpie, amury i leszcze? czy jest porównywalnie skuteczne na każdą rybę karpiowatą, jak gotowane?

Wszystkie ryby spokojnego żeru odżywiają się podobnie. Na pewno pozytywnie reagują płocie, liny, jelce, jazie i klenie. Nie wiem jak krąpie, certy, sapy i brzany ;)

Offline klamson95

  • Użytkownik
  • **
  • Wiadomości: 86
  • Reputacja: 2
Odp: Pszenica konopna - na płoć i na karpia
« Odpowiedź #54 dnia: 21.03.2022, 15:05 »


Cytuj
Wszystkie ryby spokojnego żeru odżywiają się podobnie. Na pewno pozytywnie reagują płocie, liny, jelce, jazie i klenie. Nie wiem jak krąpie, certy, sapy i brzany ;)

zrozumiałem sarkazm, zamienić miejscami jelce z certami i wymieniłeś ryby, które najbardziej mnie interesują ;D

Offline booohal

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 4 297
  • Reputacja: 539
  • Płeć: Mężczyzna
  • Krzyś
  • Lokalizacja: Sieradz, Warta
  • Ulubione metody: feeder i spinning
Odp: Pszenica konopna - na płoć i na karpia
« Odpowiedź #55 dnia: 21.03.2022, 18:00 »
Jeszcze apropo kiszenie vs fermentowanie.
Przygodę zacząłem kilka lat temu od kiszenia. Niemniej (w mojej opinii oczywiście) fermentowanie dale lepsze efekty. Zdecydowanie.
No i kiszone ziarno śmierdzi niemiłosiernie. Może nie każde ale miks, którego używam śmierdział, przechowywany w identyczny sposób jak teraz przechowuję fermentowany, niemiłosiernie.
Dla mnie kiszenie = sól, fermentowanie = cukier.
Może Michał mnie poprawi.
Panowie, policzmy głosy:

Offline bohdan321

  • Zaawansowany użytkownik
  • ****
  • Wiadomości: 288
  • Reputacja: 14
Odp: Pszenica konopna - na płoć i na karpia
« Odpowiedź #56 dnia: 21.03.2022, 19:19 »
Czy do fermentacji daje się jakieś konkretne ziarna,czy nadają się wszystkie? Jak stwierdzić że ziarna są już gotowe do nęcenia i jak wygląda proces uzupełniania towaru?

Bohdan

Offline zwykly_michal

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2 782
  • Reputacja: 236
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: UK
  • Ulubione metody: waggler method
Odp: Pszenica konopna - na płoć i na karpia
« Odpowiedź #57 dnia: 21.03.2022, 20:11 »
Jeszcze apropo kiszenie vs fermentowanie.
Przygodę zacząłem kilka lat temu od kiszenia. Niemniej (w mojej opinii oczywiście) fermentowanie dale lepsze efekty. Zdecydowanie.
No i kiszone ziarno śmierdzi niemiłosiernie. Może nie każde ale miks, którego używam śmierdział, przechowywany w identyczny sposób jak teraz przechowuję fermentowany, niemiłosiernie.
Dla mnie kiszenie = sól, fermentowanie = cukier.
Może Michał mnie poprawi.

Kiszenie to zwykła fermentacja tyle, że beztlenowa. Sól jest tylko konserwantem a cukier źródłem pożywienia dla bakterii. Fermentacja uwalnia całą paletę związków zapachowych a kiszenie tylko kilka o ostrym zapachu. Wszystko zależy od proporcji.

Offline key_kr

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 851
  • Reputacja: 68
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Kraków
Odp: Pszenica konopna - na płoć i na karpia
« Odpowiedź #58 dnia: 21.03.2022, 22:50 »
Jeszcze apropo kiszenie vs fermentowanie.
Przygodę zacząłem kilka lat temu od kiszenia. Niemniej (w mojej opinii oczywiście) fermentowanie dale lepsze efekty. Zdecydowanie.
No i kiszone ziarno śmierdzi niemiłosiernie. Może nie każde ale miks, którego używam śmierdział, przechowywany w identyczny sposób jak teraz przechowuję fermentowany, niemiłosiernie.
Dla mnie kiszenie = sól, fermentowanie = cukier.
Może Michał mnie poprawi.

Kurła człowiek ma tyle lat i dopiero zaskoczył o co biega.
Czyli ten smród co osiągałem to było kiszenie…
Będę to ćwiczył… :thumbup:

Offline bohdan321

  • Zaawansowany użytkownik
  • ****
  • Wiadomości: 288
  • Reputacja: 14
Odp: Pszenica konopna - na płoć i na karpia
« Odpowiedź #59 dnia: 23.03.2022, 17:21 »
Co rozumiesz pod pojęciem sezonowana? :)

Zostawiam w garażu :) Zwykle zamrażam jeśli ma być na dłużej ale na kilka dni zostawiam i lekko fermentuje. Kupujecie przynęty z kwasem masłowym (butyric acid), używacie chleba z dodatkiem kwasu propionowego a to główne składniki zapachowe z procesu fermentacji. Akurat wiem co piszę bo dziesiątki razy robiłem analizy próbek z fermentacji, często owsa :)
Nie bać się i próbować. Sama natura, zero chemii a takie zapachy wskazują na rozkład węglowodanów i łatwo przyswajalne źródło energii. Wiele razy o tym pisałem, sam stosuje pszenicę z konopiami od lat i mam wyniki tam gdzie ludzie nic nie łowią albo mało. Najczęściej biorą liny.

Dalej stosujcie plastik w pięćdziesięciu kolorach i smakach ;)

Mam kilkanaście litrów ziarna (mix), który fermentuje sobie jakoś od lipca 2021r 🙂
Raz na jakiś czas dosypuję cukru i tyle.
Kilkukrotnie porównywałem skuteczność tego ziarna na leszczach z kumplami i zawsze używając go odławiałem większe sztuki.
Nie jest to oczywiście badanie laboratoryjne ale jakiś pogląd mi daje.
Jak rozpoznać że ziarno jest już gotowe i czy można je przechowywać poza zalewą?