Hej jako, że posiadam wersję 26 i 30 cali to chciałem napisać swoją recenzję po pierwszej awarii kosza 30 cali.
Wiem, że był inny temat z koszami, ale nie chce mi się szukać.
Generalnie kosz 30 cali posiada praktycznie taką samą głębokość co 26 cali co jest niestety, ale za mało, kosz jest za płytki w stosunku do swojej dużej obręczy.
Powinien być o 20 cm głębszy.
Kosze mokre są dość ciężkie, więc wymagają solidnej sztycy, u mnie preston c-drome 3.6m bez ostatniego elementu co daje 3m sztywną pałę.
I teraz do sedna, bo ramię w koszu 30 cali mi pękło.
Ktoś powie, że to moja wina, bo podnosiłem ryby na podbieraku

problem jest taki, że na ciężkiej sztycy jaką jest preston c-drome 3.6m nawet na sucho tym koszem ciężko się operuje, a co dopiero jak namoknie i z rybą w środku

Generalnie nie wiem czemu to zostało w taki sposób rozwiązane, bo śruba na ramieniu do której mocuje się sztycę jest po prostu zalana plastikiem i to dość płytko, więc każdy amur, który był w tym podbieraku dołożył cegiełkę do zmęczenia materiału.
A wystarczyło, żeby śruba była na fabryce wkręcana przez całą długość tego plastiku, a nie zalewana na długość samej główki śruby.