Autor Wątek: Pszenicznik - haki idealne i inne przemyślenia  (Przeczytany 77737 razy)

Offline zyziu

  • Nowy użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 11
  • Reputacja: 0
Odp: Pszenicznik - haki idealne i inne przemyślenia
« Odpowiedź #240 dnia: 09.06.2025, 16:29 »
Też miałem takie przemyślenia, żeby nawet w trakcie zawodów method feederowych ostrzyć haki .. (może ktoś poleci jakąś dobrą ostrzałkę?)
Chciałbym się przekonać czy przez takie ostrzenie zmniejsze liczbę spinek .. (bez problemu można by to sprawdzzić na takiej maślance ..)

Offline Pszenicznik

  • Aktywny użytkownik
  • ***
  • Wiadomości: 135
  • Reputacja: 216
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ulubione metody: bat
Odp: Pszenicznik - haki idealne i inne przemyślenia
« Odpowiedź #241 dnia: 09.06.2025, 16:51 »
Ostrzenie małych haczyków w trakcie wędkowania to porażka sama w sobie. Można się pobawić w domu czy na zasiadce karpiowej pod lupą jak nam się nudzi choć koszty dobrej ostrzałki + lupy + czas + męczenie wzroku nie są tego warte. Kup sobie kilka paczek haczyków po ~10zł i sam zrób przypony wyjdzie najlepiej. Ostrzenie haczyka, który jest uwiązany na żyłce to ryzyko jej przetarcia a uważanie na nie przetarcie spowoduje zły kąt ostrzenia i może stępić ostrze. Haczyki, które dobrze trzymają rybę to: Drennan Wide Gape Specialist, Mikado Chinu lub Kamasan T360. Strikcie na karpie method feeder szedł bym w większe rozmiary 8-10 i nie koniecznie dużą przynętę wtedy dobrze się wpinają i można holować szybciej. Miękka wędka i napięta żyłka zredukuje spady a zastosowanie amortyzatora w trzonku podajnika zredukuje spady conajmniej o 5%. Takie są moje doświadczenia z życia choć metodą łowiłe sporadycznie i nie mam jej w małym palcu.