Właśnie wróciliśmy z Lublina - mimo trudnej drogi - tam PADA ŚNIEG
Miejsce bardzo przyjemne - energia niesamowita - naładowałem się na następny tydzień. Choć nie wędkowałem, to widziałem piękne ryby i poznałem bardzo sympatycznych Kolegów.
Dowiedziałem się co nieco o zanętach Harisona, całej masie produkcji peletowych i kulkowych (Best feed, stark baits, Invader, GoldCarp, MassivBaits, itd.) i pomacałem kilka fajnych wędek. Warte polecenia są wyroby Spaio survival line - ciepła odzież. Polska bawełna. Akuratne na zimę.
Sklep "na G" nie udzielał dobrych rabatów, ale kilka drobiazgów Prestona trafiło do koszyczka
Wybrałem też kołowrotek, na który będę polował.
Miło było spotkać Szanownego Dyzmę (ups za wcześniejszą pomyłkę) i oczywiście MarioG ! Od razu poczułem się jak w domu
Dziękuję za chwile rozmowy o wędkach chłopakom z FTR i przekazanie o nich kilku cennych rad.
Ostudziliście nieco moje niektóre zapały zakupowe = czekam na wiosnę