Wiem, że o metodzie napisano i nakręcono już wszystko. Ale jak wiemy, nawet i tak teoretycznie prosta technika ma wiele nieodkrytych tajemnic i możliwości.
Chciałbym żebyśmy w tym wątku dzielili się nowinkami, udoskonaleniami, trikami i ciekawostkami.
Ja zacznę od rzadko spotykanych przynęt.
Wątróbka drobiowa i wieprzowa. Kojarzy się to nam z jesiotrowym łowieniem przy brzegu. Nic bardziej mylnego.
W małych, często uczęszczanych komercjach, gdzie dominują karpie 5+, mała kostka założona na włos potrafi działać cuda.
Trzyma się całkiem nieźle, a im grubszy mamy włos tym lepiej (optymalnie 0,24 -0,26). Oczywiście zakańczamy pushtopem.
Wątróbka wieprzowa jest jeszcze bardziej wytrzymała, ale mniej skuteczna. Czemu? Nie wiem

Wiem jednak, że duże karpie chętnie zasysają ten mały kąsek, aczkolwiek bywają dni, że jej skuteczność jest zerowa.
Drugą ciekawą przynętą jest często używany na brzanę żółty ser.
Kosteczkę lub wałeczek również zakładamy na zestaw z pushstopem. Taką przynętę bardzo lubią duże liny, ale łowiłem też karpie, leszcze i karasie.
Najlepsze moim zdaniem są sery twarde, bez dziur, dojrzewające.
I o ile wątróbka potrafi nawet uratować zawody, to ser nie jest aż takim killerem, ale gdy chcę łowić liny jest przydatny.
Na koniec coś dla osób mających problemy z częstym spinaniem się ryb.
Miałem raz takie zawody na karpikach 1- 2kg gdzie złowiłem około 30 ryb przy skuteczności holi 20%, a rekord 17 spinek z rzędu do tej pory śni mi się po nocach.
Po tym incydencie moim priorytetem było maksymalne ograniczenie utraty holowanych ryb. Udało się i ten sezon przełowiłem na skuteczności 80-100%.
Oczywiście będą to moje subiektywne porady, wypracowane podczas kilkudziesięciu zawodów, u mnie działające.
- Im większe ryby i dystans łowienia tym większy haczyk. Jeśli wiem,że w łowisku będą ryby 4+ to zakładam minimum rozmiar 12, jeśli większe to 10, a jeśli dodatkowo łowię 80+ to daję 8.
Rozmiar 14 to u mnie karasiowy standard. Mniejsze w zasadzie tylko do białych robaków lub mikro waftersów. Nie bójcie się dać do haka nr 8 waftersa 5mm, to działa.
- Kształt haczyka. Przy rybach większych oraz tych z pokłutymi pyskami wybieram haki o szerokim łuku kolankowym. Całkowicie zawiodły mnie kształty ala Guru QM1. Wąskie haki są ok na karasie i leszcze i inne ryby z mniejszymi pyszczkami.
- Odległość bagnetu/gumki/pushstopa. Całkowicie odstawiłem długie włosy. Bagnet czy gumkę montuję tuż za końcem łuku kolankowego haczyka ( 1-2mm), a pushstop oddalam tylko na średnicę przynęty plus 2mm.
Bagnet lub igła zawsze z mikropętelką dla prawidłowej pracy waftersa.
Zapraszam wszystkich do dzielenia się swoimi trikami, patentami, ciekawostkami itd...
Wiedza to rozwój. Rozwój to lepsze życie. Lepsze życie to więcej brań.
