Cześć . Po prawie 15 latach przerwy powracam do wędkarstwa i muszę uzupełnić trochę sprzęt. Moje ulubione techniki to odległościówka i feeder. O ile do matcha mam dwa niezłe chociaż leciwe kije : Shimano Super Match 390 ST i Shimano Super Ultegra Match 390, o tyle do feedera bieda, zostało tylko Shimano Hyperloop AX Medium Feeder 3.65m 100g.
Potrzebuję drugiego kija głównie do klasycznego feedera, ale takiego żebym mógł popróbować łowić metodą. Zostałbym przy długości 360 w trzech składach, odłegłość na jakiej przeważnie łowię to 20-50 metrów, ciężar koszyczka to maksymalnie 50-60g + towar, woda to jeziora, stawy, zbiorniki zaporowe PZW, czasami spokojne zakola rzek. Chciałbym kij o akcji progresywnej, pozwalajacy bez jakiegoś napinania się osiagać realnie te 50m wyrzutu, planuję uzbroić go kołowrotkiem Shimano Stradic GTM 4000 aero z nawojem żyłki max 0.22. Wstępnie wytypowałem kilka wędek:
- Mivardi Nitrium Feeder 360H 30-90 g
- Cormoran SPECILAND SRP 40-120 g
- Mitchell Suprema 2.0 Feeder 3,60m 100g
- Daiwa Ninja X Feeder 360 120g
- Daiwa N'ZON Medium Feeder 3,66m 80g
- DAM Tact-X Medium Heavy Feeder 3,60m 50-100g
- Tubertini Flexo New Generation 3,60m 100g
- Trabucco Precision Feeder Plus 3,6m 90g
ale nie jestem w stanie zdecydować samodzielnie, który wybrać, nie mam też możliwości oprócz Daiwy N'ZON pomacać samodzielnie pozostałych. Dlatego prosiłbym o jakieś sugestie osoby, które użytkują lub miały w rękach któryś z w/w federów o jakieś sugestie i podpowiedzi. A może jakiś inny kijek będzie bardziej pasował pod moje preferencje?