Ankieta

Czy rezygnujecie z opłacania pozwolenia na rok 2023 ?

Rezygnuję.
20 (9.9%)
Nie rezygnuję.
95 (47%)
Jeszcze się zastanawiam.
39 (19.3%)
Już od kilku / kilkunastu lat nie opłacam.
48 (23.8%)

Głosów w sumie: 202

Głosowanie skończone: 31.05.2023, 18:51

Autor Wątek: Czy opłacacie kartę w 2023? Jakie są tego powody?  (Przeczytany 40765 razy)

Online Mosteque

  • Moderator Globalny
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 32 741
  • Reputacja: 2003
  • Płeć: Mężczyzna
  • MFT
  • Lokalizacja: Jaktorów
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Czy opłacacie kartę w 2023? Jakie są tego powody?
« Odpowiedź #165 dnia: 07.01.2023, 11:03 »
Tak, ten beton trzeba rozwalić. Jest nim wierchuszka złożona z cwaniaków i rybaków.

Chcesz sam siebie pozbawić wpływu na własne łowiska? Myślisz, że dookoła samo się będzie wszytko super działo? Weźmiesz wędki i jak padnie PZW, to nagle ryby się w wodzie objawią, a Ty, zapewne za darmo, nałapiesz się w końcu do syta?

Wszędzie, gdzie do władz doszli normalni ludzie, którym zależy na wędkarstwie i wędkarzach, powstają dobre łowiska. POMIMO betonu na górze, który ma nad nimi władzę, i POMIMO beznadziejnego prawa napisanego pod rybaków. POMIMO.
Trochę mi niemoich wypowiedzi włożyłeś w usta więc prostuje:

1. PZW trzeba ZAORAĆ.
2. Nie uważam, że Wody Polskie będą lepsze.
3. Liczę na to, że koncepcja zarządzania polskimi wodami , zarybieniami i licencjami wędkarskimi przez Wody Polski upadnie, bo z góry wiem, że będzie mega nieudolna.
4. Wtedy będzie szansa na zbudowanie nowego systemu zarządzania polskimi wodami (może model czeski ? Tutaj się nie wypowiem, bo za mało wiem)

Punkty 1 i 2. Jeżeli upadnie PZW, wszystkie wody przejdą pod WP.
Punkt 3. Jak sobie wyobrażasz upadek WP, jeśli spełnią się punkty 1 i 2. A chciałbyś, żeby się spełniły.
Punkt 4. Jakie są szanse, że zdarzy się rzecz niebywała i WP po upadku PZW stwierdzą: "Dobra, to jest bez sensu. Nie będziemy brać kasy od wędkarzy za możliwość łowienia. Od jutra wszystkie wody są niczyje, zmieńcie sobie prawo, drodzy wędkarze, zbiorniki są wasze i się bawcie".

Myśl.
Krwawy Michał

Purple Life Matters

Offline Luk

  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 22 892
  • Reputacja: 2003
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wędkarstwo rządzi!
  • Lokalizacja: Newark
Odp: Czy opłacacie kartę w 2023? Jakie są tego powody?
« Odpowiedź #166 dnia: 07.01.2023, 11:05 »
W Niemczech kary sa wysokie do 50 tys euro , chociaz nigdy nie placilem , to slyszalem ze standard to 1000 euro.
Argumentacja osob ktore nie chca placic skladek jest jednoznaczna , kalkuluje im sie zaplacic kilka niskich mandatow bardziej jak skladki. Trzeba to zmienic.

Zerknij ile rzeczy w NIemczech jest innych :) Większość, zwłaszcza w wędkarstwie. Do tego od razu pokażę ci, że wcale nie należy brać z nich przykładu. Tam musisz zabić rybę którą złowisz, jeśli ma wymiar i nie ma okresu ochronnego. Karpiarze na przykład mają problem z trzymaniem ryb, i te im uciekają :P I znają ryzyko, właśnie za wypuszczenie mogą zapłacić i to sporo. NIe dotyczy to tylko karpi ale wszystkich ryb. I uważasz, że karanie ich za to jest OK? No to z innej mańki. Pojawią się przepisy zakazujące nęcenia, kary są drakońskie. I ktoś, kto przekroczył limit zanęt lub używał ich jak były zakazane, musiałby wyskoczyć np. z 5 czy 10 tysi. Napisz mi, że chcesz aby takie były kary :)

Nasz problem polega na tym, że zazwyczaj uważamy, że nas nikt karać nie będzie, innych za to jak najbardziej trzeba. ALe może to dotknąć nas samych, i lepiej uważać na to jakie życzenia wysyłamy. Do tego nie trzeba od razu wprowadzać wielkich kar, wpierw można wprowadzić częstsze kontrole i zobaczyć jaki to daje efekt.

I jeszcze jedno. Jak okręg się postara, i na sprawę w sądzie się przyszykuje przeciwko kłusownikowi, to można zasądzić bardzo wysokie kary, i ostatnio takie wyroki zapadały. A więc można to zrobić. Problem w tym, że musi być oskarżyciel, trzeba mieć uzasadnienie dlaczego zabranie ryby czy dwóch to niewymiernie większe straty niż cena mięsa za kilogram. Pytanie ile okręgów to robi, kto to robi jak capnie kogoś PSR. Wolę więc takie działanie niż wprowadzenie mega kar, i potem ktoś będzi echciał mnie ukarać bo zobaczy śmiecia (nie mojego) lub nie spodoba mu się coś innego.

Więc zakończę to pytaniem. Czy chcemy wysokich mandatów za wszystkie przewinienia, czy też aby dotykały one głównie kłusoli? 8)
Lucjan

Offline mjmaciek

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 15 441
  • Reputacja: 901
    • Galeria
  • Lokalizacja: Polska
  • Ulubione metody: feeder
Odp: Czy opłacacie kartę w 2023? Jakie są tego powody?
« Odpowiedź #167 dnia: 07.01.2023, 11:18 »
Tak chcemy.
Ryby powinny być ustawowo chronione raz z przysługującego im okresu lęgowego.
Dwa z wymiaru dolnego i górnego .
Z ilości dopuszczenia do konsumpcji...
Chrońmy mięso bo to główny temat działania.
I za te przewinienia kary powinny być bardzo bolące aby zniechęcić lud do ich łamania.

Śmieci - właściciel wody i tu nie pzw bo oni dzierżawią tylko właściciele powinni być odpowiedzialni jak chodnik przed domem....Te czyny szyny to głupota.

Inne przewinienia typu złamanie regulaminu pzw na danych wodach poza mięsem sąd w pzw.
Maciek

Offline cthulhu

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 687
  • Reputacja: 178
  • Lokalizacja: Tarnów
Odp: Czy opłacacie kartę w 2023? Jakie są tego powody?
« Odpowiedź #168 dnia: 07.01.2023, 11:19 »
Zwiększyć kontrolę i mandaty. Począwszy od pozostawienia lub nie posprzątania stanowiska przed łowieniem, przez zabieranie ryb ponad limit co już jest kłusownictwem na grubym kłusownictwie kończąc. U mnie kłusole się nie trzaskają. Okres świąteczno/noworoczny połączone siatki z bojkami na rzecze i połowy sandaczy. Teraz jak biegam godz. 20-21 po wale przy Dunajcu na główkach zawsze jakieś latarki świecą.
To nie jazda samochodem gdzie przypadkiem 50km przekroczysz. Przepisy są jasne j trudno by przypadkiem coś przekroczyć.

Offline Luk

  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 22 892
  • Reputacja: 2003
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wędkarstwo rządzi!
  • Lokalizacja: Newark
Odp: Czy opłacacie kartę w 2023? Jakie są tego powody?
« Odpowiedź #169 dnia: 07.01.2023, 11:22 »

Trochę mi niemoich wypowiedzi włożyłeś w usta więc prostuje:

1. PZW trzeba ZAORAĆ.
2. Nie uważam, że Wody Polskie będą lepsze.
3. Liczę na to, że koncepcja zarządzania polskimi wodami , zarybieniami i licencjami wędkarskimi przez Wody Polski upadnie, bo z góry wiem, że będzie mega nieudolna.
4. Wtedy będzie szansa na zbudowanie nowego systemu zarządzania polskimi wodami (może model czeski ? Tutaj się nie wypowiem, bo za mało wiem)

Ogólnie się bym z tym zgodził, gdyby nie pewna 'dziura' w całości, dotycząca punktu 3 i 4. Aby zbudować nowy system zarządzania wodami, wędkarze muszą mieć swoich przedstawicieli (to jest nieodzowne). W innym przypadku nowy system zbudują nam panowie z IRŚ, i w pięty nam pójdzie. Już mówię gdzie jest wielkie ryzyko. Otóż wg rybakoznawców trujemy wody zanętami i przynętami, więc prawdopodobnie zapodadzą nam zakaz nęcenia, przez 3 miesiące co najmniej. I będziemy mieli model, ale na pewno nie czeski, i z tęsknotą będziemy rozpamiętywać czasy PZW, gdzie można było łowić.

Wędkarze muszą walczyć o swoje, nie można liczyć że inni zrobią nam dobrze, tym bardziej, że dziś lobby rybackie (z ZG PZW na czele) robi sobie dobrze. Zniszczenie czegoś wcale nie gwarantuje, że będzie lepiej. Niech upadnie PZW w sposób kontrolowany, i jest git. Polecam przyjrzeć się sprawie sprzedaży części Lotosu. Jaka mamy pewność, że jakiś baron PiS czy PO nie zrobi sobie dobrze tutaj zmianami przepisów? Bo wg mnie to bardzo realne. Dlatego nie rezygnowałbym z przywilejów (jednak są!) na rzecz czegoś pisanego patykiem na wodzie. To wielkie ryzyko. Tym bardziej, że mamy ekologów, którzy będą tylko rośli w siłę. Jak się nie ogarniemy (powinniśmy z nimi współpracować), to będą przeciwko nam i taka Spurek będzie nam dokręcać śrubę. Podstawowym mottem wędkarzy w Polsce powinno być 'nic o nas bez nas', gdzie mamy własną organizację zajmującą się dbaniem o interes wędkarzy i reprezentowaniem ich. Obecnie jest to PZW, co wychodzi nam mocno bokiem. Musimy sami dbać o nasz interes a nie liczyć naiwnie na to, że zrobią to inni za nas, to tak nie działa.
Lucjan

Online Mosteque

  • Moderator Globalny
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 32 741
  • Reputacja: 2003
  • Płeć: Mężczyzna
  • MFT
  • Lokalizacja: Jaktorów
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Czy opłacacie kartę w 2023? Jakie są tego powody?
« Odpowiedź #170 dnia: 07.01.2023, 11:26 »
Do tego nie trzeba od razu wprowadzać wielkich kar, wpierw można wprowadzić częstsze kontrole i zobaczyć jaki to daje efekt.


Stawiasz sprawę na głowie. Wprowadzenie większych kart to kwestia ruchu długopisem. Wprowadzenie częstszych kontroli, to kwestia zatrudnienia tysięcy ludzi, stworzenia nowych jednostek, przydzielenia im nowych uprawnień... I tak dalej.
Więc nie, nie lepiej najpierw wprowadzić... i zobaczyć. Bo to jest po stokroć trudniejsze. Ponadto wprowadzenie najpierw wysokich kar dla kłusoli, a dopiero potem zatrudnienie nowych strażników, to na samym początku sporo dodatkowych pieniędzy z mandatów na ich utrzymanie.
Krwawy Michał

Purple Life Matters

Offline Luk

  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 22 892
  • Reputacja: 2003
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wędkarstwo rządzi!
  • Lokalizacja: Newark
Odp: Czy opłacacie kartę w 2023? Jakie są tego powody?
« Odpowiedź #171 dnia: 07.01.2023, 11:39 »
Ale jakich chcesz kar? Aby za niewpisanie w rejestr ryby trzeba było zapłacić 10 tysięcy zeta? Aby za 'zaśmiecone' łowisko dali ci podobną karę? A za większą ilość zanęty ile mamy płacić? 20 tysięcy? Naprawdę tego chcemy?

Nie stawiam spraw na głowie, bardziej mi chodzi o to aby zastanowić się nad tym co chcemy osiągnąć. Czego chcemy Michał, napisz mi. Chcemy rybnych łowisk czy wielkich kar? I nie czepiam się, po prostu wg mnie nie postrzegamy co jest celem a co jest środkiem aby ten cel osiągnąć. Bo jeżeli rybniejszych wód nie będzie, za to będą mega wysokie kary, to będzie lepiej? Tym bardziej, że jakiś cwaniak co pływa łodzią i wie jak trzymać złowione ryby, aby na wypadek kontroli je wypuścić, nie będzie wcale ukarany, za to ktoś dostanie mandat za pierdołę. Tym bardziej, że łatwo dać mandat za pierdołę a ciężko dorwać prawdziwego kłusola, więc może to zadziałać w drugą stronę, kontrole nam uprzykrzą niesamowicie życie, zwłaszcza jak będzie ciśnienie aby wyrobić plan, jak ma policja.

Co innego jeśli mówimy o zwiększeniu kar za kłusownictwo. Wyższe kary zaś ogólnie wcale dobre nie będą. Podobnie jest z twierdzeniem, ze PZW musi upaść. Ktoś może uważa, że PZW jest kiepskie, jednak czy jest pewność, że bez PZW będzie lepiej? No właśnie, chodzi o dokładne wyrażanie czego chcemy. A tego nie ma. Nie słyszałem aby ktoś kto łowi na zbiornikach Polskich Wód chwalił sobie, że jest wyraźnie lepiej. DLatego upadek PZW to zbyt mało, tu trzeba czegoś więcej aby było lepiej.

Teraz zadam kolejne pytanie. Kto będzie karał i na jakiej podstawie? Sąd rozumiem, na podstawie czego, zeznań strażników? To trochę ryzykowne, bo jest wielu nadgorliwców w SSR, którzy mając władzę nie zawahają się pokazać kto tu rządzi. I można sobie strzelić w stopę.
Lucjan

Online Mosteque

  • Moderator Globalny
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 32 741
  • Reputacja: 2003
  • Płeć: Mężczyzna
  • MFT
  • Lokalizacja: Jaktorów
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Czy opłacacie kartę w 2023? Jakie są tego powody?
« Odpowiedź #172 dnia: 07.01.2023, 11:46 »
Chcę wyższych kar za kłusownictwo. Kłusownictwem jest też łowienie bez zezwolenia. Kropka.

Jeśli ktoś nie opłaca PZW i nie łowi na PZW, to jest to jego wola i nie mam z tym problemów.
Jeśli ktoś nie opłaci PZW, bo i tak go nie skontrolują, to jest to świadome kłusowanie. Oraz okradanie mnie i kolegów, którzy kartę opłacają, bo część z tych pieniędzy idzie na utrzymanie naszych wspólnych łowisk. I nie ma znaczenia, że jest to nikła część tych pieniędzy, a reszta jest przez wierchuszkę rozkradana. To trzeba się dobrać do dupy wierchuszce, a nie cwaniakować, że i tak mnie nie złapią.


Chciałbym też poruszyć kwestię zniżek dla emerytów. Bo choć boli mnie bardzo, że większość z nich do tej pory za śmieszne pieniądze siedziało codziennie i wyrybiało zbiorniki... to boli mnie też myśl o sytuacji osób, których nie będzie teraz stać na uprawianie często jedynego hobby w życiu, bo podniesiono składki i zlikwidowano ulgi.
Powinno być jakieś kryterium dochodu np. wprowadzone. Zniżka obowiązuje od takiej a takiej emerytury. Nie wiem. Dałoby się to jakoś rozwiązać, by ci najubożsi wędkarze mogli dalej cieszyć się na starość tym, co sprawiało im od dziesięcioleci przyjemność.

Krwawy Michał

Purple Life Matters

Offline mjmaciek

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 15 441
  • Reputacja: 901
    • Galeria
  • Lokalizacja: Polska
  • Ulubione metody: feeder
Odp: Czy opłacacie kartę w 2023? Jakie są tego powody?
« Odpowiedź #173 dnia: 07.01.2023, 11:50 »
Ale jakich chcesz kar? Aby za niewpisanie w rejestr ryby trzeba było zapłacić 10 tysięcy zeta? Aby za 'zaśmiecone' łowisko dali ci podobną karę? A za większą ilość zanęty ile mamy płacić? 20 tysięcy? Naprawdę tego chcemy?

Nie stawiam spraw na głowie, bardziej mi chodzi o to aby zastanowić się nad tym co chcemy osiągnąć. Czego chcemy Michał, napisz mi. Chcemy rybnych łowisk czy wielkich kar? I nie czepiam się, po prostu wg mnie nie postrzegamy co jest celem a co jest środkiem aby ten cel osiągnąć. Bo jeżeli rybniejszych wód nie będzie, za to będą mega wysokie kary, to będzie lepiej? Tym bardziej, że jakiś cwaniak co pływa łodzią i wie jak trzymać złowione ryby, aby na wypadek kontroli je wypuścić, nie będzie wcale ukarany, za to ktoś dostanie mandat za pierdołę. Tym bardziej, że łatwo dać mandat za pierdołę a ciężko dorwać prawdziwego kłusola, więc może to zadziałać w drugą stronę, kontrole nam uprzykrzą niesamowicie życie, zwłaszcza jak będzie ciśnienie aby wyrobić plan, jak ma policja.

Co innego jeśli mówimy o zwiększeniu kar za kłusownictwo. Wyższe kary zaś ogólnie wcale dobre nie będą. Podobnie jest z twierdzeniem, ze PZW musi upaść. Ktoś może uważa, że PZW jest kiepskie, jednak czy jest pewność, że bez PZW będzie lepiej? No właśnie, chodzi o dokładne wyrażanie czego chcemy. A tego nie ma. Nie słyszałem aby ktoś kto łowi na zbiornikach Polskich Wód chwalił sobie, że jest wyraźnie lepiej. DLatego upadek PZW to zbyt mało, tu trzeba czegoś więcej aby było lepiej.

Teraz zadam kolejne pytanie. Kto będzie karał i na jakiej podstawie? Sąd rozumiem, na podstawie czego, zeznań strażników? To trochę ryzykowne, bo jest wielu nadgorliwców w SSR, którzy mając władzę nie zawahają się pokazać kto tu rządzi. I można sobie strzelić w stopę.
Chcemy rybnych wód z wykorzystaniem prawa na zasadzie wysokich kar za łamania zasad ochrony ryb.
Po to się piszę prawo by:
Działało prewencyjnie
A jak już go złamiesz by bolała kara.

To takie proste.
Po to jest prawo by go nie łamać.

W tym momencie jest gówno nie prawo.
I dlatego mamy gówno w wodzie nie ryby.
Maciek

Offline robson

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 5 548
  • Reputacja: 356
  • Płeć: Mężczyzna
  • przystawka, bolonka, trotting
  • Lokalizacja: Warszawa
Odp: Czy opłacacie kartę w 2023? Jakie są tego powody?
« Odpowiedź #174 dnia: 07.01.2023, 12:33 »
No dobrze, a kto ma te kary wprowadzić? PZW w swoim regulaminie? Ci sami ludzie, którzy dostają apopleksji na myśl o no-kill, tarle naturalnym, zmianach limitów czy wymiarów ochronnych, odejściu od siat?
Najpierw trzeba wymienić władze związku, a potem pogadamy o karach, limitach, itd.
Najpierw przekonamy wszystkich, że powinni mieć własne poglądy, a potem je im damy.

Offline Luk

  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 22 892
  • Reputacja: 2003
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wędkarstwo rządzi!
  • Lokalizacja: Newark
Odp: Czy opłacacie kartę w 2023? Jakie są tego powody?
« Odpowiedź #175 dnia: 07.01.2023, 12:43 »
Chcemy rybnych wód z wykorzystaniem prawa na zasadzie wysokich kar za łamania zasad ochrony ryb.
Po to się piszę prawo by:
Działało prewencyjnie
A jak już go złamiesz by bolała kara.

To takie proste.
Po to jest prawo by go nie łamać.

W tym momencie jest gówno nie prawo.
I dlatego mamy gówno w wodzie nie ryby.

Mowa trawa, z której niewiele wynika. Napisz czego chcesz dokładnie :) Tym bardziej, że wszystko można podpiąć pod ochronę ryb, a już najlepszą ich ochroną jest zakaz wędkowania :) I to wcale nie jest proste, po prostu większość wędkarzy nie rozumie, że 'większe kary' dotyczyć też będą pierdół i dotknie to ich samych bardzo mocno.

Pokażę inną rzecz, o której mało mówimy. Na jakiej podstawie się zarybia? Na podstawie danych z rejestrów połowowych, które...są zlewane i nie wypełnia się ich rzetelnie, samo PZW odwala tu pańszczyznę, robi to bo musi, gdyby nie zaangażowanie studentów ichtiologii i samego IRŚ, wiele danych byłoby niedostępnych. Dlaczego więc nie wymagać, aby rejestry były tutaj bardzo ważne i były podstawą określania strategii dla danego zbiornika? Inna sprawa to 10-letnie operaty, często robione 'na kolanie' i na podstawie danych trochę wyssanych z palca. Może tutaj karać odpowiednio? Kolejna rzecz to karanie za nieprzestrzeganie założeń operatu. Jeśli użytkownik rybacki nie wywiązuje się z nich, to dlaczego nie dowalić mu kary? Każda woda powinna być dzierżawiona z warunkiem wpłaty kaucji, którą traci się na wypadek nie dostosowywania się do umowy i operatu. Czy ma to miejsce? Czy aby na pewno wyjściem jest karanie tylko tych co biorą?

Wy skupiacie się tylko na jednej rzeczy, na karach dla wędkarzy, głównie za to, że biorą ryby. Do tego wy nie zabieracie ryb, więc chcecie aby  dojechać tych co łowią inaczej, czyli jako mniejszość chcecie takiego rozwiązania. Tamci zaś będą mieli inne zdanie, a już na pewno nie będą chcieli takich kar i będa robić wiele aby do tego nie doszło. Dlatego sedno jest w tym, aby stworzyć sensowny system zarządzania wodami, gdzie ewentualnie kary są jednym ze środków osiągnięcia celu. Natomiast wielu widzi cel w tym, aby kary były większe, uważając to za wystarczające remedium. To wcale nie zapewni większej ilości ryb moim zdaniem.

I jeszcze jeden argument. Polski wędkarz nie rozumie podstaw, nie wie skąd się biorą ryby. Wg większości z zarybień, co jest tragedią. Tu trzeba edukować, trzeba wyjaśnić po co się wprowadza pewne rzeczy, nie zaś walić drakońskie kary na lewo i prawo. Wy może wiecie, ale większość tego nie zrozumie. Tym bardziej, że państwo pozwalało brać ryby przez lata w wielkich ilościach. Wg mnie o wiele więcej osiągnie się edukacją niż karami.
Lucjan

Online Mosteque

  • Moderator Globalny
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 32 741
  • Reputacja: 2003
  • Płeć: Mężczyzna
  • MFT
  • Lokalizacja: Jaktorów
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Czy opłacacie kartę w 2023? Jakie są tego powody?
« Odpowiedź #176 dnia: 07.01.2023, 12:52 »
Nie skupiamy się na tym, tylko nie tego dotyczyła dyskusja.

Kwestie, o których piszesz, są oczywiste i należy też je rozwiązać. Bo cała ta je...ana rybacka gospodarka rozchwiana doprowadziła do dewastacji wód w Polsce. To jest granda po prostu, że pomimo namacalnych faktów od dekad instytut naukowy większość swoich "mocy" ukierunkowuje na utrzymanie systemu jaki jest i dowodzenie, że wszystko dobrze działa.

Ale nie o tym tutaj rozmawialiśmy, tylko o... temacie tego wątku, czyli opłacaniu karty wędkarskiej lub nie (a jednocześnie dalej łowieniu na wodach PZW).
Krwawy Michał

Purple Life Matters

Offline zwykly_michal

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2 541
  • Reputacja: 203
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: UK
  • Ulubione metody: waggler method
Odp: Czy opłacacie kartę w 2023? Jakie są tego powody?
« Odpowiedź #177 dnia: 07.01.2023, 12:59 »
Zmieniły się kwoty mandatów dla kierowców i tak samo powinny wzrosnąć wszystkie inne kary finansowe.

Michał, zastanówmy się nad tą tezą, że to wiele pomoże.

Celem mojego posta było zwrócenie uwagi na wysokość kar za brak opłaty za wędkowanie i nic więcej. Załóżmy, że ktoś nie opłacił bo opłata okręgowa wynosi tyle co trzy mandaty a kontroli nie miał od lat. Ryzyko niewielkie a można zaoszczedzić kilkaset złotych.
Po zmianie taryfikatora ten sam ktoś ryzykuje, że zapłaci karę wynoszącą pięciokrotność opłaty rocznej. Kara powinna być waloryzowana każdego roku, żeby wynosiła minimum pięciokrotność opłaty okręgowej.

Wszyscy piszą, że jest za mało kontroli bo zwyczajnie nie ma pieniędzy na więcej. Premia 10% dla strażnika który złapał kogoś bez karty, ale tylko za to! Można udowodnić winę lub niewinność w dziecinnie prosty sposób. Musi być ślad przyjęcia płatności nawet kiedy zgubiłeś rachunek. Nie wrobią Cię w brak opłaty.

W UK łowię od 2006 i tylko raz miałem kontolę z EA, jeden jedyny a jeżdże kilkadziesiąt razy w roku! Rzadko, co nie? :P Żaden Bayliff na klubowej wodzie nie pytał mnie o licencje z EA. Zawsze pytam czy mam pokazać ale nie są zainteresowani. Komercji nie odwiedzam więc nie wiem.

Offline zwykly_michal

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2 541
  • Reputacja: 203
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: UK
  • Ulubione metody: waggler method
Odp: Czy opłacacie kartę w 2023? Jakie są tego powody?
« Odpowiedź #178 dnia: 07.01.2023, 13:09 »
No dobrze, a kto ma te kary wprowadzić? PZW w swoim regulaminie? Ci sami ludzie, którzy dostają apopleksji na myśl o no-kill, tarle naturalnym, zmianach limitów czy wymiarów ochronnych, odejściu od siat?
Najpierw trzeba wymienić władze związku, a potem pogadamy o karach, limitach, itd.

PZW traci monopol i tryfikator musiałby być wprowadzony w inny sposób. Rozporządzenie właściwego ministra?

Offline Luk

  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 22 892
  • Reputacja: 2003
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wędkarstwo rządzi!
  • Lokalizacja: Newark
Odp: Czy opłacacie kartę w 2023? Jakie są tego powody?
« Odpowiedź #179 dnia: 07.01.2023, 13:12 »
Chcę wyższych kar za kłusownictwo. Kłusownictwem jest też łowienie bez zezwolenia. Kropka.

 :thumbup: :beer: Tak wygląda to lepiej. To spora różnica moim zdaniem.  Warto też pokazać, jak wielu z nas chce lub liczy na to, że sytuacja rybostanu się poprawi, i ktoś 'coś zrobi'. Nie potrafimy jednak dokładnie wyrażać tego czego chcemy, jak więc ktoś ma nas dobrze zrozumieć? Dlatego nie jest to takie łatwe i mamy spore ryzyko, że taka zmiana nie wyjdzie nam wcale na lepsze.

Moim zdaniem gdyby była organizacja reprezentująca interes wędkarzy, wtedy może ona stworzyć propozycję nowych kar, która jest przedyskutowana wcześniej z wędkarzami w szerokim gronie ogólnopolskim. Wtedy układamy sobie tak kwoty, aby kary były surowe tam gdzie powinny być. W innym wypadku zrobi to ktoś odgórnie, po swojemu, dla niego nie będzie różnicy między taką samą karą za przekroczenie limitu zanęty, nie wpisanie ryby do rejestru jaki za łowienie bez pozwolenia. I o to mi właśnie chodzi, aby to było sprecyzowane i dopasowane do naszych potrzeb, nie zaś robione na użytek państwa, które dowali nam mega kary i będzie kroić z kasy, która  pójdzie na inne cele. I będzie dowalanie się do byle czego lub będą plany dla strażników z PSR czy innych, miesięczne, do wykonania, co zaowocuje tym, że tacy funkcjonariusze będą robić to co im najbardziej pasuje, czyli na przykład skupiać się na wędkarzach a nie kłusownikach.

Czy każdy z Was jest za tym, aby straż miejska waliła mandaty z fotoradaru w samochodzie za przekraczenie prędkości? Przecież służy to temu, aby przestrzegano przepisów. I takich dwóch kolesi siedzi sobie w samochodzie i ma fajną fuchę. Mogliby pilnować porządku w inny sposób, ale robią to co dla straży miejskiej wygodniejsze, jak i samorządu, który ma z tego kasę. Podobnie może być tutaj, jeśli przepisy staną się drakońskie i będą za wszelkie przewinienia wysokie.
Lucjan