Ja z 5 lat temu kupiłem kołyskę Mikado Teritory za coś ok 240 zł. Dopiero zaczynałem jeździć na komercję, gdzie była kołyska wymagana. Mam ja do tej pory. Guma nie jest popękana. Ma fajną torbę to transportu gdzie mieści mi się jeszcze razem z kołyską łyżka do mieszania zanęty, składane wiaderko chyba 15l i składany sling (też Mikado). Jej jedyny minus tak jak teraz patrzę to brak możliwości regulacji długości nóżek, ale to już szukanie na siłę. Zwykła, prosta, bez udziwnień. W sam raz na początek. Polecam ten produkt.