Mam trochę sprzętu.
Flagman - seria Mantaray (wędziska) bardzo ładnie i estetycznie wykończona, bez mankamentów. Kołowrotki z serii Armadale - chyba do jednego w wielkości 5000 można doczepić się do luzu na korbce. Budżetowy kołowrotek Mascott w rozmiarze 5000 - bajeczna, maślana praca. Myślę, że przebija stosunkiem cena/jakość serię Armadale.
Kołowrotki Okuma - pancerne do ciężkiej orki i warte każdej złotówki. Można powiedzieć, że 8K obsłużyły za dwa sezony sporą ilość wypadów nad wodę i nigdy mnie nie zawiodły. Owszem, można się przyczepić, że są ciężkie, że może nieco ciężko chodzą i zdarza się, że szumią. Ale w tej półce cenowej myślę, że nie mają sobie równych. Feederowa seria CustomBlack? Bardzo fajne, całkiem nieźle kręcące kołowrotki. Myślę, że ustępują pola Flagmanowi jeśli chodzi o kulturę pracy. Ale jeśli popatrzymy na wytrzymałość...
Kołowrotki Shimano - nic nie powiem, dopiero zaczynam przygodę. Wędki? Mam karpiówki TX-2, świetnie wykonane, jakość naprawdę pierwsza klasa. Chcąc kupić teraz te kije - no Shimano "popłynęło" nieco ze stawkami, bo ceny dla niektórych są zaporowe.