"Zima"
Otwieram oczy jak sklep
Sprzedaje swój dzień 
Zdzieram biel
Sypie sól
Gnije serce
Z kranu kapią łzy
Roztrzaskując się o zlew
Deszcz..., jezioro o poranku
Pomiędzy mną, a ścianą iskrzy
Przez dziurkę kontaktu 
Obserwuje zachód słońca
Otwarte oczy jak sklep
Sprzedaje swój dzień
W wygodnym, ale trującym łóżku 
Leżę jak wszechobecny cukier 
Dodawany do wszelkich produktów
Wyprodukować
Sprzedać 
Zarobić
Zachorować 
Leczyć
Zarobić
Zmowa
Zakłamanie
Zabijanie
Zamykam oczy jak sklep
Wolny jest tylko sen