Da się to zrobić, sam mam za sobą jednorazowe doświadczenie tego typu i nie mam zamiaru go powtarzać
Są dwie metody- dajesz wędkę do pracowni rodbuildingowej i oni to przerabiają. Pewnie kilkaset złotych za to zechcą ale tak to jest. Druga metoda, dużo tańsza ale brutalna i czasochłonna- przecięcie wędziska, wyrzucenie starego uchwytu (łatwo się mówi), zamontowanie nowego (po jego precyzyjnym dopasowaniu) i sklejenie dwóch kawałków znowu w jeden kawałek wędki. Nie polecam żadnej z tych metod, odpuść temat
Uchwyt Supery może z czasem polubisz 
Kolego Herman, pierwszy raz słyszę, żeby ktoś przecinał blank tylko po to, żeby ściągnąć rękojeść. Nie tedy droga. Najpierw używamy dremela, delikatnie i bardzo, ale to bardzo ostrożnie przycina się wzdłuż cały plastikowy uchwyt kołowrotka, tak żeby tarcza dremla nie dotknęła samego blanku. Kolejnym krokiem jest pistolet nagrzewnica, grzejemy nacięty uchwyt kołowrotka i delikatnie rozginamy go na boki, cały czas podgrzewając, tutaj tez bardzo ostrożnie z wysoka temperatura. Jeśli za bardzo podgrzejemy blank, żywica zacznie puszczać mate węglowa w tym miejscu i uszkodzimy blank. Po ściągnięciu uchwytu czeka nas skrobanie blanku w tym miejscu, usuwamy pozostałe resztki kleju, jak i fore grip( pianka eva lub korek) znajdujący się przed uchwytem kołowrotka od strony przelotki startowej.