Wrażenia. Pierwszy raz łowiłem 8 m batem, więc nie mam żadnego odniesienia do innych modeli w tej samej długości. Wędka mimo takiej długości ma naprawdę niewielki "zwis". Sztywność blanku wygląda tak, że chwytając bat za koniec i machając góra - dół, majtają się tylko 3 szczytowe elementy. Czyli kijek dosyć sztywny. Wpływa to na bardzo przyzwoite wyważenie. Bacik leci trochę na "pysk", ale nie az tak, żeby odbierać frajdę z łowienia. Przez ok 2h łowienia wędka nie dała mi się we znaki. Kij może nie super szybki, ale w tej długości chyba trudno o taki, ale na tyle dobry, że nie ma żadnego problemu z zacinaniem ryb. Nie potrzebowałem takiej wędki, ale skusiła mnie cena. Moim zdaniem bardzo atrakcyjna za takiej klasy bacik. Dla porównania 7 m Robinson TX4, czyli średnia pólka cenowa w tej długości - kosztuje 2x więcej. Nawet średniak cenowy z segmentu 6 m, czyli TX 633 jest droższy. Także jak ktoś szuka takiego bata a nie chce wydawać fortuny, to naprawdę warto.
Na zdjęciu ugięcie pod największą złowioną dzisiaj rybą - wzdręga ok 30 cm w nurcie rzeki.