Łukasz, to ja chyba też nie rozumiem.
Ja np. jestem tłumaczem. Siedzę przed kompem cały dzień i dłubię. I teraz przychodzi do mnie teściowa - weź mi przetłumacz kwestionariusz, bo potrzebuję. To tylko 5 stron (czyli parę godzin roboty, zależy od tekstu). Zaciskam zęby i robię, teściowej nie odmówię. Ale jak przyjdzie mi z czymś takim znajomy, to już powiem, sorki. Owszem, podam cenę najniższą z możliwych, ale muszę zarobić, bo to jest moja praca.
A, jeszcze ten wspaniały tekst: "zrób mi to w WOLNEJ CHWILI".
Takie prace jak tłumaczenia, pisanie, grafika... to się ludziom wydaje, że to jak splunąć. Co innego mechanik. U, taki jak ci wymieni w 15 minut jakiś kabelek i przyjdzie zapłacić TYLKO 50 zł, to ludzie są wniebowzięci, nie? Ale jak ktoś ma coś "namalować" i zajmie mu to 2h, to puszka piwa mu się za to należy.
Pisałem już wcześniej: za pracę należy się wynagrodzenie.
Zresztą uważam, że zaprezentowane tutaj projekty w zupełności wystarczą. Trzeba je tylko połączyć w coś sensownego.