"Koszyk zanętowy z 6 haczykami. MEGA SKUTECZNY"

[Arunio]

Spoko D! Chyba faktycznie musimy popracować nad tolerancją! Czasem chęci nie wystarczą! Nie mam pretensji! To twoje górą! Wystawiłeś opcję do dyskusji!

[DvD]

Arunio serio masz coś z tymi wykrzyknikami Panowie, nie chciałem siać fermentu, skłócić forumowiczów czy coś w tym stylu.. Jeśli ten wątek odniósł taki skutek to przepraszam, proszę adminów o usuniecie. Jestem nowy na forum może jeszcze nie wyczułem co "trzyma poziom" a co nie. I nie chodzi o to żeby "moje było góra" tylko żeby się wymienić poglądami i doświadczeniem.

[Arunio]

Cholera no faktycznie mam. Zacznę się pilnować. To nie były jakieś odnośniki. Pisałem szczerze. (bez wykrzykników teraz>. )

[stas1]

Nie chodzi mi o koszyk z wieloma hakami,bo to metoda znana za wschodnią granicą,prawdopodobnie na morzu też skuteczna i dozwolona ale nie wiem do końca.Bardziej pokazanie sprężyny z siatką i adresem gdzie kupić.Nie żebym się kogoś czepiał nie o to chodzi,

[Logarytm]

W Norwegii, za kołem podbiegunowym, można sobie w jeziorze 10 przerębli zrobić i do każdego wieczorem wrzucić linkę z hakiem, zostawić na noc, przyjść rano i wyjąć 10 miętusów. Dla celów konsumpcyjnych zresztą się to robi. I wszystko jest ok. Wiem to od koleżanki z Tromso. Tak więc pewnie na Allegro sprzedają takie pomysłowe patenty na zagraniczne naszych rodaków wyprawy. I  nie ma w tym nic złego. Ja w ogóle jestem przeciwny zakazom w gospodarce, czyli w handlu również. 

[Arunio]

Właściwie jak tak poczytałem wpis Darka to dało mi do myślenia! (celowe K... faktycznie gnębią mnie te wykrzykniki) Sam czasem klnę. Po co się państwowa nomenklatura wpieprza w to czy owo. Przebiegasz w złym miejscu? łazisz po płotach? Dołów oznakowanych nie omijasz? A CH..ugo ci w Żyć ! Demokracja nastała! Po co hodować sobie kaleki? Za komuny 7mio latki z kluczem od domu na tasiemce po  ileś tysiąckroć metrów przez miasto do szkoły bez Gimbusa zasuwały i żyją do dziś jako samodzielni ludzie! Sory za oftopa Mateo! A po za tym ?? Witam Darku. Brakowało nam tu ciebie! ( Cholera Za te!)

[FilipJann]

Tak więc pewnie na Allegro sprzedają takie pomysłowe patenty na zagraniczne naszych rodaków wyprawy. I  nie ma w tym nic złego. Ja w ogóle jestem przeciwny zakazom w gospodarce, czyli w handlu również.

Jeśli taki jest cel ogłoszenia, to czy nie powinno być w opisie tego przedmiotu, informacji o tym, że w Polsce jest to zakazane?

[Logarytm]

Tak więc pewnie na Allegro sprzedają takie pomysłowe patenty na zagraniczne naszych rodaków wyprawy. I  nie ma w tym nic złego. Ja w ogóle jestem przeciwny zakazom w gospodarce, czyli w handlu również.

Jeśli taki jest cel ogłoszenia, to czy nie powinno być w opisie tego przedmiotu, informacji o tym, że w Polsce jest to zakazane?

Trzeba sobie zadać pytanie, kto jest potencjalnym kupcem? Jeśli wędkarz, to wie, że to niedozwolone. Jeśli jest to kłusownik, to również wie, ze jest to w Polsce niedozwolone, a może nawet tym bardziej wie o tym. Jeśli jest to osoba, która chce kupić ten sprzęt na wyprawy zagraniczne, gdzie stosowanie takich rzeczy jest dozwolone, to nie musi wiedzieć, ze w Polsce nie jest dozwolone. Podsumowując, taka informacja jest raczej zbędna.

[Mosteque]

 Rzadko bo rzadko, ale tutaj się z Tobą, Darku, nie zgodzę. Są całe rzesze niedzielnych wędkarzy, którzy nie mają pojęcia, co wolno, a czego nie. Informacja "produkt zakazany na wodach PZW" czy coś podobnego, powinna gdzieś tam drobnym druczkiem być zamieszczona.
Na patelni, cholera, prawo nakazuje umieścić info "przed użyciem zdjąć folię"...

[elvis77]

Ale nie znajomość prawa nie zwalnia z odpowiedzialności.Każdy wędkarz MUSI znać RAPR.Nie ma dyskusji.To tak jak z kierowcami.Mają znać przepisy w ruchu drogowym,bez względu na to kiedy zdawali egzamin.Nie ma tłumaczenia,że jeżdżą tylko w niedzielę do kościoła.

[Mosteque]

Ale nie znajomość prawa nie zwalnia z odpowiedzialności.Każdy wędkarz MUSI znać RAPR.Nie ma dyskusji.To tak jak z kierowcami.Mają znać przepisy w ruchu drogowym,bez względu na to kiedy zdawali egzamin.Nie ma tłumaczenia,że jeżdżą tylko w niedzielę do kościoła.

Oczywiście, tyle że ja przez 3 ostatnie lata miałem ze 2 kontrole, a jestem kilka razy w tygodniu nad wodą. Możemy śmiało założyć, że niedzielny wędkarz nigdy w życiu nie uświadczy kontroli, a co zabije takim nielegalnym sprzętem, to już jego...

[Jurek z Warszawy]

To chyba jakiś  patent z nad amazonkki bo tam nie mają żadnego regulaminu i jak czlowiek tam jest głodny to wyjdzie nad rzekę załozy cos na haczyk i za jednym razem ma kilka rybek

[Logarytm]

Są całe rzesze niedzielnych wędkarzy, którzy nie mają pojęcia, co wolno, a czego nie.

Myślę, że każdy wędkarz, który ma kartę wędkarską i wykupione zezwolenie całoroczne wie, że łowienie takim patentem jest zabronione. Dopuszczam możliwość, że są wędkarze niedzielni, którzy wykupują sobie zezwolenie jednodniowe lub tygodniowe i tacy jegomoście mogą nie znać regulaminu. Wtedy taka informacja mogłaby być wskazana. Ale

każdy wędkarz MUSI znać RAPR.Nie ma dyskusji.

Nawet ten niedzielny i jednodniowy.

Oczywiście, tyle że ja przez 3 ostatnie lata miałem ze 2 kontrole, a jestem kilka razy w tygodniu nad wodą.

A ja w ubiegłym roku po raz pierwszy przeżyłem kontrolę, a łowię (z przerwami i z różną intensywnością) od 1987. Kontrola była tylko dlatego, że zarybili dwa dni wcześniej karpiem, czego nie byłem świadom - dowiedziałem się później z Internetu.

Na patelni, cholera, prawo nakazuje umieścić info "przed użyciem zdjąć folię"...

Głupota nie boli

[RetroX]

Nie chodzi mi o koszyk z wieloma hakami,bo to metoda znana za wschodnią granicą,prawdopodobnie na morzu też skuteczna i dozwolona ale nie wiem do końca.Bardziej pokazanie sprężyny z siatką i adresem gdzie kupić.Nie żebym się kogoś czepiał nie o to chodzi,

Na początku zdenerwował mnie Twój post, bo niby czemu nie poddać czegoś pod dyskusję w cywilizowanym gronie. Dyskutować moim zdaniem można o wszystkim. Natomiast przemyślałem sprawę i przyznaję rację - jeśli jest jakakolwiek szansa, że ktoś to tu przeczyta i z tego powodu zacznie korzystać to podawanie linka było z mojej strony błędem, po co kogoś "kusić" czy ułatwiać zakupienie czegoś takiego. Mogłem po prostu wspomnieć o tym nie podając żadnych adresów, tak też  zrobię w przyszłości jeżeli nadarzą się jakieś kontrowersyjne tematy.

[stas1]

zawsze możesz zmodyfikować swój post i usunąć chociażby adres