Gratuluję wszystkim
Ja dziś się wybrałem do Dzięczyny, na staw Duży. Łowiłem od 10 do 18.
Miałem zamiar łowić Method Feederem, jak i Wagglerem. Lecz po wygruntowaniu łowiska pod wagglera okazało się, że są 3 metry głębokości (czego się TOTALNIE nie spodziewałem!) - ta głębokość + dosyć silny wiatr zniechęciły mnie skutecznie do łowienia Wagglerem i zarzuciłem drugi zestaw z podajnikiem (na którego przez całe łowienie nic nie złowiłem
)
Feeder od pierwszego rzutu dał branie! Niestety ryba się spięła! Drugie branie - to samo, spinka! Łącznie miałem 11 brań- dwa z nich zbyt późno zacięte... i teraz uwaga - 6 spinek ryb!! Tak się wkurzyłem, że masakra!! Nie wiem co było przyczyną.
Na feeder wyciągnąłem 3 ryby - Leszcze. Największy z nich miał 45cm. Co je skusiło? Zanęta Golden Salmon Z Lorpio + pellet Method Basic 2mm w podajniku i pellet kill punch z Genesis Carp (na nic innego nie reagowały!)
W połowie łowienia, gdy wiatr zaczął ustawać, zacząłem nęcić miejsce pod Wagglera. Wyciągnąłem z wody drugą wędkę z podajnikiem i zacząłem łowić wagglerem- złowiłem z 10-15 płotek i 2 okonki
Gdyby nie te spinki, wiatr jak i głębokość - byłoby zajebi... A tak to było tylko bardzo dobrze - nawet się opaliłem
Zrobiłem tylko 3 zdjęcia...