Z pierwszej ręki.
Veni vidi a vici to Adeptus.
Na zawodach Trotki przejął koszulkę lidera.
Ryba brała słabo ale dzięki mojemu dopingowi i słuchaniu dobrych rad
wygrał zawody. 
Widzę że już nie mam się czym pochwalić

W sobotę na zawodach Milo tylko 5 karasi wydłubałem. Strasznie słabo z braniami było. Ludzie głównie się opalali. Końcówka dopiero dała ryby. Nałowiłbym płoci ale się nie liczyły. Mimo to było bardzo fajnie. Podpatrzyłem i podpytałem tych co połowili. Są wnioski i następnym razem będzie lepiej

Na pocieszenie w niedziele wygrałem spławikowe zawody Trotki. Kolejny dzień bez brań, trzeba było się nagimnastykować. Trochę wiedzy już wyciągniętej z Milo się przydało. Bardzo intensywny weekend. Nie pospałem ale mimo to zadowolony.
Dyma gratuluję 3 miejsca.
Pięknie łowicie Panowie. Wielkie brawa dla wszystkich
