Autor Wątek: Wyniki nad wodą 2016  (Przeczytany 1292668 razy)

Offline zbyszek321

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 5 911
  • Reputacja: 186
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Drawsko Pomorskie
  • Ulubione metody: feeder
Odp: Wyniki nad wodą 2016
« Odpowiedź #5820 dnia: 18.08.2016, 11:58 »
Piękne ryby Luk, GrubaRyba wielka bestia :bravo: :bravo: :bravo:
Zbyszek

Offline Kafarszczak

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 8 325
  • Reputacja: 162
  • Ważne, aby uwierzyć w moc zanęty i przynęty! :)
  • Lokalizacja: Stargard
  • Ulubione metody: feeder
Odp: Wyniki nad wodą 2016
« Odpowiedź #5821 dnia: 18.08.2016, 12:39 »
Piękne ryby Luk.

Łukasz Ty to jesteś wariat  :thumbup: gratulacje
Krzysztof

Offline s7

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 9 625
  • Reputacja: 443
  • Płeć: Mężczyzna
    • Galeria
  • Lokalizacja: Stolica Pyrlandii
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Wyniki nad wodą 2016
« Odpowiedź #5822 dnia: 18.08.2016, 12:55 »
Łukasz  :bravo: :bravo:
Ciekawi mnie czy kwoka używasz :-\
Lucjan jak zawsze coś wyciągnie z każdej wody  :bravo: :bravo:
Robert

Offline e-MarioBros

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 8 958
  • Reputacja: 415
  • Lokalizacja: Jaworzno
  • Ulubione metody: gruntówka + sygnalizator
Odp: Wyniki nad wodą 2016
« Odpowiedź #5823 dnia: 18.08.2016, 12:57 »
Sumy :thumbup:
Piękna :fish:.
;)

Offline Luk

  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 22 897
  • Reputacja: 2003
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wędkarstwo rządzi!
  • Lokalizacja: Newark
Odp: Wyniki nad wodą 2016
« Odpowiedź #5824 dnia: 18.08.2016, 13:22 »
Ale pyta! Graty Łukasz! :thumbup:
Lucjan

Offline fEeDeReK

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 248
  • Reputacja: 60
  • Wędkuj, a będą ryby :))))
  • Lokalizacja: Zamojszczyzna
  • Ulubione metody: feeder i spinning
Odp: Wyniki nad wodą 2016
« Odpowiedź #5825 dnia: 18.08.2016, 13:27 »
To już potwór nie sum ;D Piękna ryba
żywiec ?
Feeder & spinning

MrProper

  • Gość
Odp: Wyniki nad wodą 2016
« Odpowiedź #5826 dnia: 18.08.2016, 13:32 »
Tak wielkie graty :bravo: jak ten sum
A tak w nawiasie "mówiąc" to zdjęcie chyba z przed wojny-bo takich sumów już niema, zostały zjedzone ;)

Offline Awek

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 361
  • Reputacja: 328
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ulubione metody: wędkarstwo karpiowe
Odp: Wyniki nad wodą 2016
« Odpowiedź #5827 dnia: 18.08.2016, 15:14 »
Byłem w sklepie u Łukasza i pokazal mi fimik z wyrawy na sumy, na echosondzie bylo widać dwa duże sumy i ten moment brania zrobil na mnie potężne wrażenie, Lukasz złapał ostatnio kilka. Duża wiedza i nowoczesny sprzet i można z naszych wód jeszcze cos wyciągnąć.
Sławek

Offline tomek.pod

  • Aktywny użytkownik
  • ***
  • Wiadomości: 186
  • Reputacja: 7
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Lębork
  • Ulubione metody: feeder
Odp: Wyniki nad wodą 2016
« Odpowiedź #5828 dnia: 18.08.2016, 16:01 »
Gratuluje Panowie. Fajnie, że w naszych wodach jeszcze coś pływa. :beer: :thumbup:
Feederowcy!!

JK316

  • Gość
Odp: Wyniki nad wodą 2016
« Odpowiedź #5829 dnia: 18.08.2016, 17:49 »
Piękny sum!

Ja dzisiaj 4 godziny łowienia. 2 liny, 7 karpi i reszta ładne karasie. Razem gdzieś z 13-14 kg ryb.

Offline andrzej535

  • Nowy użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 35
  • Reputacja: 5
  • Lokalizacja: Ukraina
Odp: Wyniki nad wodą 2016
« Odpowiedź #5830 dnia: 18.08.2016, 22:45 »
Witam kolegów! Gratuluję wszystkim co polowili i nie :P
Jestem nad wodą teraz. Wpadł 1 karpik około 1 kg i 1 karaś około 0,5 kg na Lorpio Sweets Sinking multi kolor, i jeszcze karaś na Pellet pikantna kiełbasa 8 mm. Mam nadzieję że w nocy będzie jeszcze lepiej.
Dziwne że na Drennann pineapple brak brań ( na moim łowisku on bardzo dobrze spisuje się).

Online Mosteque

  • Moderator Globalny
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 32 744
  • Reputacja: 2004
  • Płeć: Mężczyzna
  • MFT
  • Lokalizacja: Jaktorów
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Wyniki nad wodą 2016
« Odpowiedź #5831 dnia: 18.08.2016, 22:57 »
No, taki sum to by chyba nawet największą przynętę w moim arsenale wciągnął. Pellet 16 mm :D
Krwawy Michał

Purple Life Matters

Offline kali

  • Nowy użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 31
  • Reputacja: 1
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Okolice Warszawy
  • Ulubione metody: feeder i spinning
Odp: Wyniki nad wodą 2016
« Odpowiedź #5832 dnia: 18.08.2016, 23:22 »
Dzisiaj takie cuda brały. Niestety większy starszy brat spiął się przy samym brzegu a miał z 50 cm.

Offline skowron.krystian

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 760
  • Reputacja: 133
  • Płeć: Mężczyzna
  • Praca jest dobra dla tych, co nie umieją wędkować
  • Lokalizacja: Holandia 'ZH'
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Wyniki nad wodą 2016
« Odpowiedź #5833 dnia: 19.08.2016, 02:16 »
Gratulacje za wyciągnięte rybki :)

Wczoraj miałem wolny dzień od pracy, i zamiast szukać nowej pracy, pomyślałem - robota to nie Andrzej Gołota, nie ucieknie - a więc jadę na rybki. Wybrałem się na nową mi wodę w jednej z dzielnic Hagi. Woda ta słynie z dość dużej populacji karasia i to ta rybka była moim celem. Dzień wcześniej z wieczora przygotowałem spod mix (konopie, pszenicę, pellet F1, qq i kilka innych rzeczy), zanęty mini pellety itp.
Rano tuż przed wyruszeniem z domu sprawdziłem na wszelki wypadek jeszcze raz prognoze pogody. Gdyż w Holandii to jak jest za oknem potrafi się szybko zmienić. I to co zobaczyłem trochę mnie z martwiło, mianowicie wiatr od 'Pana Putina' .
Mimo wszystko wyruszyłem. W pół godziny pokonałem dystans 45 km, zaparkowałem auto 10 m od miejsca w którym chciałem się rozłożyć. W pierwszej kolejności wyciągnąłem zestaw do spoda, którym to przy pomocy deeper-a sprawdziłem strukturę dna, a następnie w trzy wybrane miejsca posłałem po kilka razy spoda. Myślę sobie 'rozbije bazę i zaczynam'. Otwieram auto i bardzo szybko spostrzegł że zapomniałem jednej torby - torby w której trzymam mate i kosz do podbieraka :/    K...  ja p...  jak mogłem tego zapomnieć. Do auta i heja.
Droga która powinna zająć około 30 min zajęła godzinę
wypadek na autostradzie :(
Szybka akcja w domu i w drogę. A tu w drodze powrotnej ('h...  wi czemu') z dwóch pasów autostrady zamkneli jeden. Ależ się zagotowałem od środka.
Po próbach uspokojenia się, wyciszeniu bo przecież o to chodzi w rybach ;) zajeżdżam po blisko dwóch godzinach w to samo miejsce, a tam siedzi jakiś dziadek.
Pomyślałem sobie że muszę to dobrze rozegrać. Poczekałem aż ten nabije swój wielki koszyk i zarzuci, a następnie poszedłem i zacząłem miłą rozmowę. Ten po chwili zapytał mnie skąd jestem, jak mu odpowiedziałem zażartował wskazując na znak 'aleja warszawska' że tu jest 'wasza ulica'. Ale po tym żarcie słyszałem tylko nie ciekawe rzeczy o polskich wedkarzach. Po chwili rozmowy zapytałem czy mogę się rozłożyć 15 m od niego, wskazałem mu gdzie będę rzucał, czyli około 30-40 m od jego zestawu -ten się zgodził :)
Zamiast zacząć około 8:00 nastąpiło to około 11:00. I tu nie koniec pecha - zapomniałem pudełka z przynętami. Na szczęście znalazłem kilka przynęt darowanych mi kiedyś przez kolegę z tego forum ;)  To jak by nie było uratowało, bez nich miał bym tylko trzy rodzaje qq.
Zacząłem - brania przyszły dość szybko. Jako pierwszy po 10 min pojawił się nie za duży Leszcz chwilę później następna ryba - Karaś który po zobaczenia podbieraka włączył ' a'la turbo' i spadł z haka. Nie musiałem długo czekać i kolejny upragniony Karaś, tym razem wylądował w podbieraku :)   Dość regularnie wyciągnąłem rybę za rybą, a mój sąsiad nic. Podszedł i zaczął pytać na co łapie, oglądał zestaw, zapytał czemu używam haków bezzadziorowych, a gdy mu odpowiedziałem 'by dać rybie szansę'   zaśmiał się i poklepał mnie po ramieniu.
Dzieląc się z nim moja truskawkową qq z sonu, mocne branie - to nie był Leszcz ani Karaś, po 5 min walki gumka w podajniku nie wytrzymała. To był ból, zwłaszcza temu iż brania po tym zdarzeniu ustały i miałem o czym myśleć. A mój 'kompan' po chwili stwierdził że 'czas na niego'.
Donęciłem spomb-em i znów zaczęło się coś dziać. Po wyciągnięciu kilku Leszczy, kolejne branie, podnosze wędkę i czuję że to nie byle jakich rozmiarów ryba - karp. I to na tym 'dzikusie' pobiłem swój życiowy rekord jeśli chodzi o wielkość karpia (złapanego w Europie), ale i długość walki z rybą bo aż około 90 min (a tu ja - bardzo nie wyjściowo :)  )
Po tym długim holu tak jakby otworzył się worek z rybami. Wpadły jeszcze upragnione karasie 37 i 40 cm który jest moją życiówką.
Około 17:00 zakończyłem sesje z wynikiem 16 leszczy, 3 karasi i 1 karpia. Mimo towarzyszącego 'pecha' to był bardzo udany dzień.
Na koniec dopowiem jeszcze że podczas pakowania sprzętu, podszedł do mnie pewien dziadek który przechodził wcześniej i zagadywał do każdego wędkującego na brzegu. Podszedł by pogratulować mi wyniku. Powiedział że patrzył na mnie z okna i był pełen podziwu w jaki sposób obchodze się ze złapaną rybą i tu słyszałem wiele pochlebnych słów . Zapytał mnie jak to zrobiłem, odpowiedziałem mu że miałem szczęście :)  On na to śmiejąc się 'czemu ty miałeś tyle szczęścia a oni nic'. Pogadaliśmy o rybach, zdradził mi kilka miejsc które na pewno odwiedzę i sympatycznie się pożegnaliśmy. Podsumowując to jestem poniekąd zadowolony z siebie gdyż wędkowałem w publicznym miejscu i chyba pokazałem kilku Holendrom że Polski wędkarz to nie tylko miesiarz i barbarzyńca

Pozdrawiam


Wysłane z mojego SM-G930F przy użyciu Tapatalka

Wracając z wyprawy, weź ze sobą zrobione zdjęcia, a pozostaw jedynie ślady stóp 😉

Offline Zbigniew Studnik

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 052
  • Reputacja: 433
  • Płeć: Mężczyzna
  • No kill
  • Lokalizacja: Rybnik
  • Ulubione metody: feeder
Odp: Wyniki nad wodą 2016
« Odpowiedź #5834 dnia: 19.08.2016, 03:07 »
Gratulacje świetna sesja :)