Ja w ostatni piątek wybrałem się do Dzięczyny.
Staw Sportowy i moja ulubiona, spławikowa miejscówka.
Łowiłem na spławik oraz method feeder, lecz głównie skupiałem się na spławiku i nie wszystko z methody zacinałem.
Na początku, przygotowałem pellet aller aqua 3mm + booster truskawka do methody i zanęte Winner Mastermix Trsukawka z dodatkiem pelletu green betaine pod spławik.
Zabrałem się za przygotowanie zestawu spławikowego. Założyłem spławik od kolegi Jakuba, który zakupiłem jakiś czas temu. 80% obciążenia dałem przy spławiku. Mogłem dać mniej, bo miałem problem z czytaniem podnoszonych brań.
Ogarnąłem stanowisko i wędki.
Pellet i zanęta sobie "doszły", pod moim czujnym okiem

Zarzuciłem methodę i pod spławik rzuciłem kilka wałeczków zanęty, mieszek pelletu green betaine oraz mieszek kukurydzy.
Ogólnie brań z grunt było sporo, i gdybym skupił się tylko i wyłącznie na methodzie, osiągnąłbym bardzo fajny wynik, największy od jakiegoś czasu - tak przypuszczam.
Lecz spławik ma w sobie "to coś"... Brały płotki, leszczyki, pięknie ubarwione wzdręgi; "większe" leszcze, które fajnie walczą na takiej wędeczce; karasie pod 40cm, które dawały mi popalić, oraz jeden, waleczny linek... Musi być ich tam naprawdę sporo...
Rzadziła kukurydza, oraz pellet green betaine na gumce.
Z grunty...
Jeden karpik ok. 40cm.
Ok. 5 karasi, walecznych karasi, największy 1.4kg. - chyba mój rekord

Kilka leszczy do 45-50cm.
Była także wzdręga.
Tutaj rybki reagowały na dumbellsy ananas i C&K, pellet kiełbaskowy.
Fotka lina... Oraz karasia 1.4kg.

