Brawo Meteo, widzę że miałeś sporo roboty jak na 1 sesje; oby tak cały rok.
Faktycznie, było co robić. Nad wodę zajechałem o 13:30. Bardzo szybko się rozkładałem i pierwszą wędkę zarzuciłem o 14:00. Łowiłem do 18:00, zaś pierwszego karpika złowiłem koło 15:30. Tak więc miałem co robić. Łowiąc dwoma kijami, musiałem się gimnastykować

Mateo łowił chyba w okręgu opolskim. Jak widać karpia jest tam sporo jeszcze, aż dziw, że ludzie nie oblegają tego miejsca. Może się im uda (karpikom)?
Fakt, presja na wodach tego okręgu nie jest tak wielka jak u mnie na Śląsku. Można spotkać zbiorniki, gdzie siedzi się naprawdę spokojnie.
Niestety, na wielu takich małych żwirowniach wystarczy kilku skutecznych wędkarzy, żeby większość zarybienia została odłowiona. Pisałem w zeszłym roku o pewnym panu, który był tam codziennie i zabierał te karpiki. Żwirownia mała (kilka ha) czysta, bez roślinności podwodnej, bez zaczepów. Zabierając wszystkie złowione ryby, łatwo można wodę spustoszyć.
Co roku wpuszczane są małe karpie, a dużych jest jak na lekarstwo, co też jest dowodem na to, że większość ryb zarybieniowych jest odławiana.
Członkowie okręgu opolskiego nie mają rocznych limitów. Jednak dla członków okręgu katowickiego łowiących na wodach opolskich takie limity roczne wprowadzono. Nie od dziś wiadomo, że okręgi obawiają się śląskich wędkarzy.
Kilka dni temu był u mnie w przychodni starszy pan emeryt, który namawiał mnie na wyprawy na wody opolskie. Jeżdżą tam z kolegami na kilkudniowe wyprawy. W tej szczególnej sytuacji zawodowej nie wypadało mi go nagrywać. Może gdyby to było nad wodą, pokusiłbym się o mały wywiad i jego rejestrację. Myślę jednak, że opiszę to w wątku "Portret polskiego wędkarza".
Mateo chciałem zapytać czy łowiac metodą preferujesz przelot czy na sztywno? Gratki za polow
Ja preferuję na sztywno. Może nie do końca jest to taka 100-procentowa sztywność

Do podajników, które używam, łączniki wchodzą tak w sam raz. Można chwycić za przypon i 45-gramowy podajnik nie spadnie. Kiedy jednak lekko się potrząśnie, to podajnik spada. Jest do dobre rozwiązanie, bo daje pewność samozacięcia i umożliwia uwolnienie się ryby w razie zerwania linki.
Panowie w jaki sposób można wstawić zdjęcia do wyników , tak jak to zrobił Mateo ??
Tutaj stworzyłem opis tej Galerii.
http://splawikigrunt.pl/forum/index.php?topic=1208.0Pogratulować kolegom wyników nad wodą
Mateo fajnie połowiłeś, ryby ciut większe od gumowca, ale zabawa na pewno fajna
ode mnie!
Dzięki! Dokładnie, wszystkie karpiki nieco ponad 30 cm. Może ze dwa miały koło 40. Czasem, w końcowej fazie holu wypatrywałem, mając nadzieję, że zobaczę żółto-zieloną barwę lina. Niestety.