Gratuluje Wam nie tylko połowów, ale przede wszystkim chęci i zapału.
Ze mnie taki raczej "letni" wędkarz.
Normalnie mi się nie chce jak zimno się robi. Plucha na dworze, jakieś opady, o 8 jeszcze ciemno, o 16 już ciemno.
Jeszcze te nocki... Normalnie nie ogarniam tego...
Nie wiem co musiałoby brać, żeby się przełamać
