Sezon 2015 już za nami. Czas rozpocząć nowy wątek poświęcony naszym wynikom w roku 2016.
Ja wprawdzie w nowym roku jeszcze na rybach nie byłem, ale mam nadzieję, że jak mroźna temperatura się utrzyma, to pod koniec przyszłego tygodnia spróbuję połowić spod lodu.
W zeszłym roku okres tygodniowego mrozu przyszedł tydzień wcześniej i 1 stycznia wszedłem już na lód. W tym roku, z tego, co pokazują prognozy - zapowiada się podobnie. Tydzień mrozów i potem odwilż, więc pewnie lód zrobi się na tyle cienki, że nie będzie można na niego wejść. Nie będzie też można łowić z brzegu. Tak więc najgorsza z możliwych opcji.
Oby ten scenariusz się nie sprawdził!
Życzę wszystkim, żeby ten wątek był jeszcze bogatszy w okazy, wspaniałe relacje i zdjęcia znad wody.