Autor Wątek: Rejestry połowów  (Przeczytany 66513 razy)

Offline Mosteque

  • Moderator Globalny
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 35 041
  • Reputacja: 2239
  • Płeć: Mężczyzna
  • MFT
  • Lokalizacja: Jaktorów
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Rejestry połowów
« Odpowiedź #150 dnia: 14.02.2016, 19:33 »
U nas rubryka "Łowisko" jest dwukrotnie węższa od rubryki "Długość w cm". Komfortowo można wpisać tam jedynie słowo "zalew" Jakiś niezły ćwierćwałek projektował tę tabelkę...
Krwawy Michał

Viva la libertad, carajo!

Offline gregorio

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 708
  • Reputacja: 149
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Kołobrzeg
Odp: Rejestry połowów
« Odpowiedź #151 dnia: 14.02.2016, 20:32 »
U nas rubryka "Łowisko" jest dwukrotnie węższa od rubryki "Długość w cm". Komfortowo można wpisać tam jedynie słowo "zalew" Jakiś niezły ćwierćwałek projektował tę tabelkę...

 ;D ;D ;D
Grzegorz > Kołobrzeg

Offline gregorio

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 708
  • Reputacja: 149
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Kołobrzeg
Odp: Rejestry połowów
« Odpowiedź #152 dnia: 14.02.2016, 20:43 »
Tak wygląda z Okręgu Koszalińskiego. 
Grzegorz > Kołobrzeg

Offline Mateo

  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 8 832
  • Reputacja: 983
  • Płeć: Mężczyzna
    • Galeria
    • Spławik i Grunt
  • Lokalizacja: Śląsk
  • Ulubione metody: waggler method
Odp: Rejestry połowów
« Odpowiedź #153 dnia: 02.08.2016, 20:47 »
Ostatnio był u mnie kolega, który od 20 lat jest prężnie działającym prezesem jednego z kół PZW. Według niego nie ma wątpliwości, że szacowanie ilości materiału zarybieniowego oparte jest na obliczeniach danych pochodzących z rejestrów połowów. Jako że większość zdawanych przez wędkarzy rejestrów była prawie lub całkiem pusta, kolega poświecił trochę czasu i postanowił "wzbogacić" te rejestry. Okazało się jednak, że ktoś (zapewne w Olsztynie, bo tam trafiają wszystkie książeczki) dość skrupulatnie ocenia te rejestry i zostały one odrzucone z uwagi na podejrzenie niewiarygodnych danych dopisanych tym samym charakterem pisma :) Finalnie więc znowu wyszło na korzyść PZW, zaś wnioski, że w naszych wodach jest nadmiar ryb głoszone przez działaczy z ZG oraz naukowców ichtiologów potwierdzone.
Pozdrawiam
Mateusz

Offline JKarp

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 386
  • Reputacja: 87
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Legionowo
  • Ulubione metody: wędkarstwo karpiowe
Odp: Rejestry połowów
« Odpowiedź #154 dnia: 03.08.2016, 06:38 »
Ale to opowieść prezesa nie tego co te rejestry sprawdzał ?

Gdyby ktoś te rejestry czytał i podchodził do nich poważnie to kanał Żerański na wysokości Nieporętu powinien być rok w rok zarybiany płocią :P A dlaczego ktoś zapyta? Co prawda od tego roku jest to odcinek C&R ale wcześniej wiosną i jesienią łowiono tam piękne płocie i to w dość dużych ilościach, oczywiście powiedzmy 4/5 ryb zabierano. Wędkarze wpisywali te ryby do rejestru więc zgodnie z teorią, że ktoś to czyta Kanał winien być zarybiany płocią a tak nigdy nie było. Nawet Zegrze skąd te płocie wchodziły w Kanał płocią nie było zarybiane 8)
http://ompzw.pl/zarybienia/

JK

Offline Luk

  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 24 497
  • Reputacja: 2078
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wędkarstwo rządzi!
  • Lokalizacja: Newark
Odp: Rejestry połowów
« Odpowiedź #155 dnia: 03.08.2016, 07:45 »
JKarp, polityka polskich naukowców to ie zarybiać rzek ani kanałów, niczym :D

Co do odcinka no kill, to najlepszym numerem jest to, że u ujścia rybacy stawiają sieci. Wędkarze wypuszczają aby migrująca ryba mogła paść łupem spółki rybackiej, którą zarządza pan Bedyński, notabene prezes zarządu Okręgu Mazowieckiego.

Acha - i jak ktoś chce pooglądać dlaczego w Polsce jest jak jest - niech kliknie na ten link  http://ompzw.pl/sklad_prezydium_i_zarzadu,165.html

Można zobaczyć twarze ludzi kierujących związkiem (podobno prezes Ziemiecki to pionek, rządzą głównie oni). Nie wiem jak Wy, ale ja tam widzę starych dziadów, którzy za cholerę nie kojarzą mi się z nowoczesnym wędkarstwem, bardziej z kołem emerytów. Tam brakuje 'młodej' krwi. Nie ma dziwne, że oni uważają, że ryba nie przeżywa holu, i wypuszczanie jej to sadyzm. Na pewno sprawnie patroszą i smażą :D

Ech, Mordy Wy moje!  :D
Lucjan

Offline Mosteque

  • Moderator Globalny
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 35 041
  • Reputacja: 2239
  • Płeć: Mężczyzna
  • MFT
  • Lokalizacja: Jaktorów
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Rejestry połowów
« Odpowiedź #156 dnia: 03.08.2016, 07:50 »
Iluż to ludzi za ciężkie pieniądze dwoi się i troi, żeby w polskich wodach ryb nie było. Szacunek.
Krwawy Michał

Viva la libertad, carajo!

Offline alexart

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 615
  • Reputacja: 22
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Bydgoszcz
  • Ulubione metody: feeder
Odp: Rejestry połowów
« Odpowiedź #157 dnia: 03.08.2016, 08:01 »
Luk patrząc na te nasze mordy z zarządu
stwierdzam, że oni faktycznie mogą tak myśleć (że ryb jest pod dostatkiem) ???
Przecież gołym okiem widać, że oni od co najmniej 10 lat na rybach nie byli.
Grzeją stołki swoimi tłustymi zadami spasionymi za NASZE opłaty! >:O
Oni żyją w innym świecie, w świecie fantazji oderwani od stanu realnego
naszych wód. Dlatego opowiadają takie brednie.
Trza ich po prostu zabrać siłą na ryby RAZ DRUGI TRZECI.....
potem ich "plasnąć" w czerwone PYSKI (jako pobudkę)
i wtedy ich zapytać "GDZIE SĄ KUR... RYBY!"
Artur

Offline júlio

  • Zaawansowany użytkownik
  • ****
  • Wiadomości: 404
  • Reputacja: 14
  • Płeć: Mężczyzna
  • TU NIE MA RYB
  • Lokalizacja: Bydgoszcz
  • Ulubione metody: bolonka
Odp: Rejestry połowów
« Odpowiedź #158 dnia: 03.08.2016, 09:02 »
Co Wy od nich chcecie bardzo mili starsi Panowie ;D ;D ;D ;D ;D ;D ;D

Offline Luk

  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 24 497
  • Reputacja: 2078
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wędkarstwo rządzi!
  • Lokalizacja: Newark
Odp: Rejestry połowów
« Odpowiedź #159 dnia: 03.08.2016, 09:06 »
Co Wy od nich chcecie bardzo mili starsi Panowie ;D ;D ;D ;D ;D ;D ;D

W to nie wątpię...  :)  Kwestionuję ich wędkarską wiedzę, znajomość realiów i umiejętność zarządzania, tylko tyle :D
Lucjan

Offline júlio

  • Zaawansowany użytkownik
  • ****
  • Wiadomości: 404
  • Reputacja: 14
  • Płeć: Mężczyzna
  • TU NIE MA RYB
  • Lokalizacja: Bydgoszcz
  • Ulubione metody: bolonka
Odp: Rejestry połowów
« Odpowiedź #160 dnia: 03.08.2016, 09:15 »
Z moje strony to był lekki sarkazm ;)

Offline Luk

  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 24 497
  • Reputacja: 2078
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wędkarstwo rządzi!
  • Lokalizacja: Newark
Odp: Rejestry połowów
« Odpowiedź #161 dnia: 03.08.2016, 09:17 »
Wiem :) Z mojej sarkazm był duży ;D
Lucjan

Offline MichalZ

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 990
  • Reputacja: 38
  • Płeć: Mężczyzna
    • https://posciel.to
  • Lokalizacja: Sieradz
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Odp: Rejestry połowów
« Odpowiedź #162 dnia: 03.08.2016, 09:32 »
Ciekawe jak oni się tam dostali :)
Michał

Offline JKarp

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 386
  • Reputacja: 87
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Legionowo
  • Ulubione metody: wędkarstwo karpiowe
Odp: Rejestry połowów
« Odpowiedź #163 dnia: 03.08.2016, 09:35 »
JKarp, polityka polskich naukowców to ie zarybiać rzek ani kanałów, niczym :D

Co do odcinka no kill, to najlepszym numerem jest to, że u ujścia rybacy stawiają sieci. Wędkarze wypuszczają aby migrująca ryba mogła paść łupem spółki rybackiej, którą zarządza pan Bedyński, notabene prezes zarządu Okręgu Mazowieckiego.

Acha - i jak ktoś chce pooglądać dlaczego w Polsce jest jak jest - niech kliknie na ten link  http://ompzw.pl/sklad_prezydium_i_zarzadu,165.html

Można zobaczyć twarze ludzi kierujących związkiem (podobno prezes Ziemiecki to pionek, rządzą głównie oni). Nie wiem jak Wy, ale ja tam widzę starych dziadów, którzy za cholerę nie kojarzą mi się z nowoczesnym wędkarstwem, bardziej z kołem emerytów. Tam brakuje 'młodej' krwi. Nie ma dziwne, że oni uważają, że ryba nie przeżywa holu, i wypuszczanie jej to sadyzm. Na pewno sprawnie patroszą i smażą :D

Ech, Mordy Wy moje!  :D

Lucjan ja to wszystko wiem tylko chcę pokazać jak nie działają rejestry wbrew temu co mówią nasze władze PZW ;) Pamiętam jak wchodziły ileż to było samouwielbienia że będą dbać przez te rejestry o zarybienia itd itp nie wspomnę jak to SSR przeżywała że końcu mają bata na wędkarzy ??? Tylko, że zawsze pytałem skąd i po co one są? No i oczywiście odpowiadałem sam sobie - to wymóg spowodowany dotacjami dla PZW -  uprawniony do rybactwa co trzy lata pzredstawia sprawozdanie ze swojej gospodarki rybackiej a nie ma nic lepszego niż pokazanie, że wszystko zapisane jest w rejestrach połowu które uprawniony wydaje w chwili wydania zezwolenia na APR. Ot i cała filozofia rejestrów - dlatego tak na początku straszono wedkarzy karami za brak wpisów żeby nas odpowiednio "wychować" >:O
Poza tym sto razy to pisałem - skoro mój rejestr oddaję "pusty" bo tylko daty i zbiornik to skąd ktoś ma wiedzieć co jest w wodzie a wiem, że duża część wędkarzy też ryb nie zabiera i rejestr jest "pusty".
Pomijam też fakt " racjonalnej gospodarki rybackiej " tam gdzie tych rejestrów nie ma - więc kuźwa jak to jest. Mnie za brak wpisu ukarano by a w np takim Poznaniu już nie ? ??? ( Ukarano kolegę 50 zł bo zapomniał wpisać przed zasiadką a tu nagle PSR się pojawiła ). 
To nie emeryci - to odział geriatrii :-X oprócz Mirka Konopki ( z mojego koła, ma około 40 lat )

JK

Offline matchless

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2 167
  • Reputacja: 356
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ulubione metody: tyczka
Odp: Rejestry połowów
« Odpowiedź #164 dnia: 03.08.2016, 13:58 »
Powiedzcie mi, czy ktoś w ogóle ma dostęp do jakichś rocznych sprawozdań PZW?
Chodzi mi o sprawy finansowe. Wszelkie dochody (składki, opłaty jedno czy kilkudniowe, sprzedaż ryb, gospodarka rybacka, dotacje inne) i wszelkie wydatki (sprawy ogranizacyjne, etaty, zarybienia, szkolenia, dofinansowania itp).

Wydaje mi się, że takie dane powinny być jawne i dostęp powinni mieć wszyscy członkowie. Jak to jest?

Tak kurde sobie policzyłem na palcach, PZW chwali się ilością członków, która wynosi bagatela 630 tysięcy. Nie wiem, nie jestem w stanie tego zweryfikować, opieram się więc na takiej informacji.

Jak liczę, 630 tyś * (uśredniam) 250 zł = 157 000 000 zł !!!
Wiadomo, częśc osób ma ulgę, część nie płaci w ogóle (garstka), ale częśc płaci więcej (dwa, trzy okręgi). Stąd ta, myślę już mocno zaniżona i tak średnia 250 zł.
Oprócz tego, wiele osób korzysta z opłat jednodniowych 20-30 zł, dla członków, niezrzeszeni 50-60 zł czy cudzoziemcy. Kwoty na 3 dni i więcej są jeszcze wyższe.
Do tego dochodzą dotacje unijne, korzyści z gospodarstw rybackich, odłowów itp, gdzie mówimy już o sporych kwotach. Może o czymś zapomniałem, na pewno.

Myślę, że spokojnie można powiedzieć, że 200 000 000  złotych rocznie to budżet, którym dysponuje PZW.
Co z tymi pieniędzmi.? Jak są wydawane? Cholera, jestem ciekawy.

To jest kur*a 200 milionów!

Cytuj
PZW prowadzi w 48 obiektach zarybieniowych chów i hodowlę ryb niezbędnych do zarybień wód śródlądowych. Jest największym w kraju producentem materiału zarybieniowego ryb reofilnych, drapieżnych i łososiowatych. Produkcja materiału zarybieniowego średniorocznie wynosi 405 ton i osiąga wartości 10,1 mln zł, natomiast wielkość rocznego zarybienia wód użytkowanych przez PZW to 1600 ton o wartości 36 mln zł.

Jak dobrze czytam, produkują materiał zarybieniowy w ilości 400 (średnio) ton rocznie, na kwotę 10 milionów. Całe zarybienie zaś (czyli chyba? z rybami, które dokupią) jest wartości 36 milionów.

Gdzie reszta kasy? :o

Budynki, rybaczówki, opłaty, tereny kosztują. Ośrodki zarybieniowe. Etaty, badania i inne. Ale czy to jest aż 160 milionów złotych?

Jeśli ktoś nie wie jak uzdrowić PZW to znam doskonałą receptę. Ograniczyć ilośc łowisk do tych klasy premium i premium+, tak, żeby wędkarze mieli gdzie łowić i nie musieli jeździć na ryby po 30 kilometrów (to jest jasne). Ale czy potrzeba wędkarzom w swojej okolicy aż 10 stawideł przy swoich kołach? Nie może być po 1-2. Do tego oczywiście kanały, rzeki, rzeczki w okręgach.

Wędkarzy na pewno nie ubędzie a pieniądze na zarybienia wanien zostaną. Dzięki temu można zarybiać konkretniej. Nie po 300-500 kilo a po 2-3 tony. I to nie rybami najtańszymi ale też droższymi typu lin, leszcz (na przykład w przewozie jest droższy)  czy karasiem pospolitym.

Grzegorz